PIMEO: zasada "10H" tylko dla zwartej zabudowy mieszkalnej

PIMEO: zasada "10H" tylko dla zwartej zabudowy mieszkalnej
Fot. (matt), flickr cc

Polska Izba Małej Energetyki Odnawialnej zaapelowała do parlamentarzystów oraz rządu o zmianę przyjętych w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych restrykcji w lokowaniu farm wiatrowych, które blokują realizację nowych projektów wiatrowych. PIMEO wskazuje ponadto na potrzebę zwolnień w zakresie koncesji, które przełożyłyby się na powstawanie mniejszych struktur skupiających producentów energii odnawialnej.

Przeforsowana w 2016 r. przez posłów PiS ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych ograniczyła możliwość stawiania wiatraków do obszarów, w których spełnione jest kryterium minimalnej odległości od domów i obszarów chronionych będącej przynajmniej 10-krotnością wysokości elektrowni wiatrowej.

W praktyce ta zasada zablokowała możliwość realizacji nowych projektów wiatrowych, a szansę na budowę mają tylko inwestorzy, którzy do czasu przyjęcia tej regulacji zdobyli dla swoich projektów pozwolenia na budowę.

REKLAMA

Zasada 10H uniemożliwia jednak w przypadku tych projektów ich zaktualizowanie w celu wykorzystania nowszych, wydajniejszych i produkujących tańszą energię wiatraków, które ostatnio pojawiają się na rynku.

Teraz do kryterium 10H wraca Polska Izba Małej Energetyki Odnawialnej, postulując ograniczenie go wyłącznie do obszarów zwartej zabudowy mieszkalnej.

Jak nas zapewniali pomysłodawcy tej regulacji, jak również zostało to wskazane w uzasadnieniu do ustawy, regulacja ta wzorowana jest na ustawie landu Bawaria (Niemcy). Izba po analizie regulacji w zakresie elektrowni wiatrowych obowiązującej w Bawarii i Polsce proponuje, aby zastanowić się, czy nie należałoby 10H ograniczyć do zwartej zabudowy mieszkalnej. Mogłaby ona dotyczyć wsi, miasteczek, miast. Według PIMEO nie powinna dotyczyć pojedynczych siedlisk. To właściciel siedliska powinien móc decydować, czy chce mieć EW na swoim gruncie, oczywiście zgodnie z prawem budowlanym – czytamy w komentarzu Izby.

REKLAMA

PIMEO zaznacza, że taka modyfikacja umożliwiłaby dalszy rozwój rozproszonej energetyki wiatrowej, która „stanowi podstawowe i najtańsze źródło energii elektrycznej z OZE, a co więcej stanowi wymierny dochód dla rolników, którzy są właścicielami nieruchomości, na których posadowione są elektrownie wiatrowe”.

Organizacja reprezentująca mniejszych wytwórców energii odnawialnej wzywa ponadto do ułatwień w zakresie obowiązków koncesyjnych.

Postulujemy, aby sprzedaż zagregowanej energii do państwowych spółek obrotu, wzorem stacji ładowania samochodów elektrycznych, zwolnić z obowiązku koncesyjnego. Spółki, spółdzielnie wytwórców OZE, powołane do agregowania małych wolumenów z rozproszonej energetyki, nie są w stanie sprostać wymaganiom jakie stawia URE, do wydania koncesji na obrót. Spółki takie nie sprzedają energii do odbiorcy końcowego, a jedynie pośredniczą pomiędzy małym i średnim wytwórcą, a spółką obrotu – czytamy w wysłanym do redakcji portalu Gramwzielone.pl stanowisku Izby.

PIMEO ocenia, że ograniczony, bezkoncesyjny obrót przekładałby się na powstawanie grup sprzedażowych, a w przyszłości na tworzenie z nich klastrów energii, a także wpływałby na konsolidację społeczną właścicieli instalacji zaliczanych do energetyki rozproszonej.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.