Spór o projekt Skoczykłody nadal bez rozstrzygnięcia

Spór o projekt Skoczykłody nadal bez rozstrzygnięcia
Farma wiatrowa Bardy. Fot. Enea

Toczący się od kilku lat spór dotyczący farmy wiatrowej Skoczykłody, z której zakupu wycofała się Enea, nadal pozostaje bez rozstrzygnięcia. Enea utrzymuje w związku z nim rezerwę w wysokości 129 mln zł.

Sprawa projektu wiatrowego Skoczykłody sięga połowy 2015 roku. Wówczas Enea Wytwarzanie oraz deweloper Fen Wind Farm B.V. zawarły warunkową umowę przedwstępną nabycia wszystkich udziałów spółki celowej Eco-Power Sp. z o. o. – właściciela projektu wiatrowego o mocy 36 MW.

Ustalono wówczas, że Enea stanie się wyłącznym właścicielem tego projektu po uruchomieniu produkcji energii, co miało nastąpić do końca 2015 r. Kwota transakcji zgodnie z umową przedwstępną miała wynieść 286,5 mln zł.

REKLAMA

Do sfinalizowania transakcji jednak nie doszło, a w maju 2016 r. Enei Wytwarzanie został doręczony pozew, wniesiony do Sądu Okręgowego w Łodzi przez Fen Wind Farm B.V i Wento Holdings S.A.R.L. Enea odpowiedziała, wnioskując o oddalenie tego pozwu w całości.

Teraz, w sprawozdaniu finansowym za pierwszą połowę 2018 roku Enea podaje, że zgodnie z oszacowaniem wartości udziałów spółki Eco-Power utrzymuje rezerwę na ewentualne odszkodowania i kary na kwotę 129 mln zł.

REKLAMA

Do tej pory odbyło się już kilka sądowych rozpraw, ostatnia w maju br., jednak nadal nie zapadły żadne rozstrzygnięcia.

Wysokość rezerwy ma wynikać z różnicy ceny uwzględniającej kwotę bazową, która wynosi 286,5 mln zł i wartości oszacowanej przez Eneę.

gramwzielone.pl

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o