Sektor wiatrowy daje unijnemu PKB miliardy euro. Jakie korzyści ma z tego Polska?

Sektor wiatrowy daje unijnemu PKB miliardy euro. Jakie korzyści ma z tego Polska?
Miejsca pracy w sektorze wiatrowym UE. Fot. WindEurope

Branża wiatrowa w Europie dokłada do PKB Unii Europejskiej około 36 mld euro rocznie, tworząc około 263 tys. miejsc pracy oraz wypracowując co roku eksport warty około 8 mld euro. Ważną rolę na europejskiej mapie wiatrowej odgrywa Polska. U nas firmy produkujące na potrzeby sektora wiatrowego rozwinęły się zwłaszcza na Wybrzeżu.

Europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope zainicjowało akcję, w ramach której będzie informować o korzyściach z rozwoju sektora wiatrowego w Europie – zarówno wynikających z rozwoju firm produkujących komponenty elektrowni wiatrowych jak i wynikających z budowy farm wiatrowych, których beneficjentami są lokalne społeczności.

WindEurope w swoich materiałach wiele miejsca poświęca Polsce.

REKLAMA

Nasz kraj z zainstalowanym potencjałem farm wiatrowych zbliżającym się do 6 GW znajduje się w pierwszej dziesiątce europejskich państw pod względem zainstalowanych mocy wiatrowych, a wiatraki pokrywają około 7 proc. krajowego zapotrzebowania na energię.

Inwestycje w farmy wiatrowe są realizowane z reguły w gminach znajdujących się z dala od czołowych ośrodków aktywności gospodarczej i nie przyciągają wielu inwestycji, które poprawiłyby ich warunki ekonomiczne. Dużym zastrzykiem pieniędzy dla wielu z nich okazały się inwestycje w farmy wiatrowe.

WindEurope podaje przykład zamieszkałej przez 6 tys. osób wielkopolskiej gminy Margonin, w której w 2006 r. powstała dotąd największa w kraju farma wiatrowa o mocy 120 MW. Deweloper – spółka należąca do portugalskiego koncernu energetycznego EDP – po jej zrealizowaniu zaczął wpłacać do gminnego budżetu z tytułu podatków fundusze stanowiące około 25 proc. budżetu Margonina, który stał się w ten sposób jedną z bogatszych gmin w regionie.

Z kolei w gminie Kobylnica, w której znajduje się kilka farm wiatrowych o łącznej mocy 130 MW, ich właściciele wpłacają rocznie około 4 mln zł, co stanowi około 10 proc. gminnego budżetu. Te pieniądze służą m.in. do rozbudowny gminnej infrastruktury drogowej i kanalizacji czy modernizacji obiektów kulturalnych i oświatowych.

Nie tylko Senvion i LM Wind

Polska to zdecydowany lider w Europie Środkowo-Wschodniej w zakresie produkcji na potrzeby przemysłu wiatrowego.

Rozwój rynku wiatrowego to miejsca pracy w polskich fabrykach. Liczbę zatrudnionych w krajowym przemyśle produkującym na potrzeby sektora wiatrowego WindEurope szacuje na 8 tys. osób.

Te miejsca pracy skupione są głównie w pasie Wybrzeża. Zlokalizowane tam firmy coraz bardziej korzystają zwłaszcza na szybkim rozwoju europejskiego rynku morskiej energetyki wiatrowej.

REKLAMA

Jednak poza Wybrzeżem sektor wiatrowy tworzy też miejsca pracy w innych częściach kraju – w Gorzowie, Wrocławiu, Raciborzu, Ustroniu, Bielsku-Białej, Myślenicach, Łodzi, Kleszczowie, Zgierzu, Sochaczewie, Choroszczy czy Białymstoku.

Najwięcej miejsc pracy w przemyśle produkującym dla rynku wiatrowego w naszym kraju tworzy wywodząca się z Danii, a obecnie należąca do globalnego koncernu General Electric firma LM Wind – produkująca w Goleniowie k. Szczecina łopaty wiatrowe. LM Wind Power zatrudnia tam około 600 pracowników.

Niewiele mniej, bo 500 osób, zatrudnia utworzona kilka lat temu w Szczecinie fabryka konstrukcji dla morskich elektrowni wiatrowych. Zakład może poszczycić najwyższą w Europie suwnicą (120 m wysokości, 1400 t udźwigu), przeznaczoną do finalnego montażu i załadunku struktur o wysokości do 90 metrów, a dzięki doskonałej lokalizacji fabryki na wyspie, na rzece Odrze, możliwy jest bezpośredni załadunek struktur na barki oraz łatwy dostęp do Bałtyku i Morza Północnego.

Właścicielem tej fabryki jest spółka ST3 Offshore należąca do funduszu inwestycyjnego Mars FIZ (80 proc.) i niemieckiej firmy ST3 Holding GmbH należącej do monachijskiego funduszu VTC.

Natomiast w śląskich Żorach 180 osób zatrudnia w fabryce produkującej elementy wiatraków jeden z największych na świecie producentów takich urządzeń – firma Senvion.

Ostatnie wyniki Senvion pokazują, że zakład w Żorach nie powinien narzekać na brak zleceń. Niemiecka grupa odnotowała właśnie jeden ze swoich najlepszych kwartałów pod względem zebranych zamówień.

Zatrudniający na całym świecie ok. 4,5 tys. pracowników Senvion w pierwszym kwartale 2018 r. wypracował przychody rzędu 256 mln euro, a w tym czasie wartość jego zamówień wzrosła d 5,2 mld euro. W ubiegłym roku Senvion wypracował przychody wynoszące 1,89 mld euro, a EBITDA sięgnęła 152 mln euro.

Sektor wiatrowy w naszym kraju, szczególnie zlokalizowany na Pomorzu, powinien jeszcze bardziej urosnąć po uruchomieniu inwestycji w pierwsze polskie farmy wiatrowe na Bałtyku.

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że polska gospodarka może dostarczyć ok. 50 proc. komponentów potrzebnych do wybudowania morskich farm wiatrowych, a produkty i usługi dla sektora offshore może oferować obecnie około 80 krajowych firm.

W wydanym w 2016 roku raporcie firma konsultingowa McKinsey oceniła, w analizie opartej na metodzie analizy przepływów międzygałęziowych, że morska energetyka wiatrowa może do roku 2030 dodać nawet 60 mld zł do PKB Polski, przyczynić się do powstania 77 tys. nowych miejsc pracy oraz zasilić budżet państwa oraz samorządów kwotą 15 mld zł. 

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.