Usługi regulacyjne również dla farm wiatrowych? PSE wdroży pilotaż

Usługi regulacyjne również dla farm wiatrowych? PSE wdroży pilotaż
Fot. innogy

Operator krajowego systemu elektroenergetycznego PSE sygnalizuje podjęcie prac zmierzających do objęcia farm wiatrowych usługami regulacji wtórnej. Pozytywnie do tych zapowiedzi odnosi się Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

W tej chwili w Polsce nie ma rynku usług systemowych, które obejmowałyby odnawialne źródła energii. Natomiast regulacja częstotliwości i napięcia z wykorzystaniem źródeł wiatrowych czy fotowoltaicznych nie jest niczym nowym. Rynki usług systemowych, oferujące zachęty finansowe, istnieją już w niektórych krajach Europy czy w Stanach Zjednoczonych.

Ta sytuacja może się zmienić. Zainteresowanie objęciem farm wiatrowych usługami regulacyjnymi zasygnalizował operator krajowego systemu przesyłowego PSE podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Morskiej Energetyki Wiatrowej.

REKLAMA

Włodzimierz Mucha, dyrektor departamentu rozwoju systemu PSE, zapowiedział, że Polskie Sieci Elektroenergetyczne podejmą próbę włączenia farm wiatrowych do usług systemowych w zakresie świadczenia usługi regulacji wtórnej.

Zapewnił, że zlokalizowano już potencjalnych wykonawców, którym PSE może udzielić zleceń, a w przyszłym roku ma zakończyć się określanie wszelkich standardów, w oparciu o które powinny być przygotowane systemy sterowania farm wiatrowych. – Na początku 2019 roku regulator centralny ma być gotowy, aby farmy wiatrowe świadczyły te usługi – zapewnił Włodzimierz Mucha, zaznaczając, że wykonawcy usługi będą wybierani w oparciu o najniższą cenę, co wynika z regulacji, którym podlega PSE.

Dobór usługodawców powinien być najbardziej efektywny dla systemu elektroenergetycznego. Z  farmami wiatrowymi może być taka sytuacja, że przy systemie wsparcia ta usługa nie będzie najtańsza, natomiast zamierzamy otworzyć taką możliwość, by farmy wiatrowe takie usługi świadczyły. Do tej pory nie było to wymagane. Zakładaliśmy, że jest to najdroższy rodzaj energii i wymaga subsydiowania. Do tej pory obligo spoczywało na wytwórcach konwencjonalnych. Oni musieli się dostosować i zapewnić zdolność do świadczenia takiej usługi wtórnej – mówił Włodzimierz Mucha.

Umożliwienie odnawialnym źródłom energii świadczenia usług regulacyjnych jest zresztą zgodne z kierunkiem prac legislacyjnych, które są podejmowane w Unii Europejskiej. Nad regulacjami dla europejskich rynków energii, które będą stymulować powstawanie rynków usług systemowych, pracuje Komisja Europejska.

Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, odnosi się do deklaracji operatora systemu przesyłowego z satysfakcją i zwraca uwagę, że w krajowym systemie elektroenergetycznym rośnie zapotrzebowanie na usługi regulacyjne pozwalające na zapewnienie wymaganego poziomu jakości, bezpieczeństwa i niezawodności dostaw energii, a – biorąc pod uwagę, że coraz większa część zapotrzebowania na energię elektryczną jest zapewniana przez OZE – część z tych usług będzie mogła lub musiała być świadczonych właśnie przez farmy wiatrowe na lądzie i morzu.

Wraz ze zwiększeniem udziału instalacji OZE w polskim systemie elektroenergetycznym powinny zostać zminimalizowane obowiązkowe wymagania w stosunku do nieodpłatnych usług systemowych lub zostać zastąpione systemami wynagradzania, gdyż w większości żądanie świadczenia usług od wszystkich przyłączonych jednostek wytwórczych nie jest ani opłacalne, ani konieczne – mówi prezes PSEW.

Jak zaznacza, wynagradzanie na zasadach rynkowych stanowi zachętę do obniżania kosztów bez względu na to, czy chodzi o instalacje OZE czy elektrownie konwencjonalne. Dodaje, że farmy wiatrowe są predestynowane do bycia dostawcą usług regulacyjnych ze względu na stopień zaawansowania technologii wytwarzania i wielkości instalacji.

Janusz Gajowiecki podkreśla, że w celu świadczenia usług regulacyjnych dla OSP, a w przyszłości dla OSD, elektrownie wiatrowe muszą zapewniać standardy techniczne i telekomunikacyjne świadczenia tych usług – identyczne z tymi, które oferują jednostki konwencjonalne.

Prezes PSEW zapewnia jednak, że nowoczesne turbiny wiatrowe są w stanie zaoferować standard świadczonych usług zgodny z wymaganiami zdefiniowanymi w Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej (IRiESP) w odniesieniu do regulacji mocy czynnej, czy też regulacji napięcia i mocy biernej.

REKLAMA

Szerokie spektrum usług

Jakie usługi na rzecz systemu elektroenergetycznego mogłyby świadczyć elektrownie wiatrowe? Prezes Gajowiecki wskazuje na usługi regulacji pierwotnej częstotliwości, regulacji wtórnej częstotliwości i mocy czynnej, regulacji trójnej czy regulacji napięcia i mocy biernej.

Regulacja pierwotna częstotliwości (Frequency Containment Reserve, FCR) to usługa aktywowana autonomicznie przez jednostki wytwórcze w zależności od zmiany częstotliwości sieciowej mierzonej lokalnie.

Regulacja wtórna częstotliwości (Frequency Restoration Reserves, FRR) to usługa aktywowana przez OSP za pomocą centralnego regulatora.

Regulacja trójna (Replacement Reserves, RR) to usługa aktywowana przez operatora systemu przesyłowego za pomocą narzędzi komunikacyjnych rynku bilansującego.

Natomiast czwarta z wymienionych przez prezesa PSEW możliwości to regulacji napięcia i mocy biernej, która jest aktywowana z poziomu OSP.

Janusz Gajowiecki zwraca ponadto uwagę, że wyposażenie turbin wiatrowych w dodatkowe urządzenia może pozwolić operatorom wiatraków na świadczenie usług szybkiej odpowiedzi na zmianę częstotliwości (Fast Frequency Response), szybkiej generacji prądu biernego (Fast Reactive Current injection) czy regulacji napięcia i mocy biernej w warunkach braku generacji mocy czynnej.

– W polskich warunkach najpotrzebniejszym rozwiązaniem jest wprowadzenie usługi regulacyjnej dla farm wiatrowych polegającej na alokacji półpasma rezerwy wtórnej na farmach wiatrowych w dolinach krzywej obciążenia – ocenia Janusz Gajowiecki.

Gdański oddział Instytutu Energetyki przekonuje, że obecnie w naszym kraju usługi regulacyjne mogą świadczyć elektrownie wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej 2500-3000 MW, a do 2020 roku ten potencjał mógłby wzrosnąć do nawet 4000-4500 MW.

PSEW wylicza, że wdrożenie usług regulacyjnych dla farm wiatrowych może przyczynić się do zmniejszenia średniej w roku ilości odstawień JWCD w cyklu dobowym, a co za tym idzie, obniżenia awaryjności takich jednostek oraz zwiększenia długoterminowej dyspozycyjności. Może to mieć istotne znaczenie dla długoterminowych planów pokrycia szczytowego zapotrzebowania na moc w KSE.

Umożliwienie wiatrakom świadczenia usług regulacyjnych ma poprawić bezpieczeństwo pracy krajowego systemu elektroenergetycznego i obniżyć jego koszty. Rozwiązania techniczne wykorzystywane do automatycznej regulacji mocy czynnej farm wiatrowych dla potrzeb regulacji wtórnej mogą być również wykorzystywane w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa pracy KSE związanego z pracą JWCD wymuszoną ograniczeniami sieciowymi.

Komercyjne świadczenie niektórych usług systemowych przez elektrownie wiatrowe może być konkurencyjną cenowo i technicznie, a przez to atrakcyjną alternatywą do świadczenia takich usług przez innych wytwórców. Stanowiłoby to też zachętę do obniżania kosztów zarówno przez OZE jak i przez elektrownie konwencjonalne – zapewnia prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

red. gramwzielone.pl