Uruchomiono pierwszą”pływającą” farmę wiatrową

Uruchomiono pierwszą"pływającą" farmę wiatrową
Morska farma wiatrowa Hywind. Fot. Statoil

W Szkocji powstała pierwsza komercyjna morska farma wiatrowa złożona z „pływających” elektrowni wiatrowych, których nie przytwierdzono na stałe do morskiego dna. Niemal w tym samym czasie swoją pierwszą pływającą elektrownię wiatrową uruchamiają Francuzi.

Pływającą farmę wiatrową Hywind o mocy 30 MW oficjalnie otworzyła wczoraj szkocka premier Nicola Sturgeon. – Ten projekt podkreśla ogromny potencjał Szkocji w zakresie morskiej energetyki wiatrowej i sytuuje Szkocję jako lidera w globalnym wyścigu w technologiach offshore kolejnej generacji. Oprócz środowiskowych zalet energii odnawialnej,  to również bardzo znaczący wkład w naszą gospodarkę – zapewniła, podkreślając wkład szkockich przedsiębiorstw w realizację projektu Hywind.

Ostatnią z pięciu turbin Siemensa o jednostkowej mocy 6 MW zainstalowano już w sierpniu. Waga każdej elektrowni wiatrowej sięga 12 tys. ton. Wysokość wynosi 253 metry, w tym długość zanurzonego fragmentu wieży sięga 78 metrów. Średnica wirnika to 154 metry. 

REKLAMA

Teraz pierwsza na świecie pływająca farma wiatrowa rozpoczyna produkcję energii, która trafi do szkockiej sieci elektroenergetycznej. Hywind ma produkować energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu 20 tys. szkockich gospodarstw domowych.

Farma wiatrowa działa w odległości 25 km od szkockiego wybrzeża, na głębokościach sięgających 130 metrów, na obszarze 15 km2. Przeciętna prędkość wiatru w tym miejscu wynosi ok. 10 m/s.

Inwestorem jest norweski koncern energetyczny Statoil, posiadający 75 proc. udziałów, który nad koncepcją pływających turbin pracuje od 15 lat. Wcześniej Statoil zrealizował pilotażowy projekt pływającej turbiny o mocy 2,3 MW, która rozpoczęła pracę u wybrzeży Norwegii już w 2009 r. Pozostałe 25 proc. udziałów w projekcie Hywind ma arabski fundusz Masdar. 

Pomysł na turbiny nieprzymocowane do morskiego dna umożliwia lokowanie morskich farm wiatrowych na większych głębokościach, na których nieopłacalne byłoby umiejscowienie tradycyjnych turbin posadowionych na fundamentach przytwierdzonych do morskiego dna.

Statoil wylicza, że  około 80 proc. potencjalnych lokalizacji na morskie farmy wiatrowe znajduje się w miejscach, w których głębokość morza przekracza 60 metrów. Tymczasem większość tradycyjnych morskich wiatraków powstaje jak na razie na głębokościach nieprzekraczających 50 metrów.

Norweski koncern deklaruje zejście z kosztem produkcji energii z pływających turbin do poziomu około 40-60 euro/MWh do roku 2030.

REKLAMA

Kolejną komercyjną morską farmę wiatrową u swoich wybrzeży chcą zbudować Portugalczycy. Koncern EDP Renovaveis planuje uruchomienie farmy wiatrowej o docelowej mocy 25 MW, która powstanie na północy kraju, na wysokości miasta Viana do Castelo. W ubiegłym roku realizację tego projektu zaakceptował portugalski rząd.

Przy budowie zostanie wykorzystana technologia o nazwie WindFloat, którą opracowała amerykańska firma Principle Power.

Oprócz EDP Renovaveis w skład konsorcjum realizującego ten projekt są m.in. hiszpański koncern paliwowy Repsol, francuski koncern energetyczny Engie, a także podmioty z Japonii. Projekt wspiera Komisja Europejska.

W ubiegłym roku EDP Renovaveis zakończyło trwające 5 lat testy pływającej turbiny wiatrowej. Do tego celu wykorzystano turbinę Vestas V80 o mocy 2 MW. Od grudnia 2011 r. elektrownia wiatrowa wyprodukowała niemal 17 GWh energii elektrycznej, a jej pracy nie zaszkodziły fale sięgające nawet 17 metrów.

Pierwsza pływająca elektrownia wiatrowa we Francji

Niemal równocześnie we Francji uruchomiana jest pierwsza pływająca morska elektrownia wiatrowa. Projekt o nazwie Floatgen jest realizowany przez francuski startup Ideol, który na jego rozwój zyskał dofinansowanie ze środków unijnych (10 mln euro) oraz od francuskiego rządu (5,7 mln euro). W jego realizację są zaangażowane, obok firm i uczelni francuskich, równiez m.in. niemiecki instytut Fraunhofer oraz uniwersytet w Stuttgarcie.

Po kilku latach przygotowań, w ubiegłym tygodniu uruchomiono u wybrzeży Brytanii pierwszą turbinę. Produkowana przez nią energia trafia do centralnej sieci elektroenergetycznej na wysokości gminy Le Croisic w departamencie Loara Atlantycka.

W projekcie wykorzystano turbinę Vestas V80 o jednostkowej mocy 2 MW, której średnica wirnika wynosi 80 metrów.

Elektrownia wiatrowa będzie pracować wstępnie przez dwa lata, na wodach, których głębokość sięga około 33 metrów, w odległości około 22 km od brzegu.

W projekcie francuskim innowacyjna jest konstrukcja pływającej platformy, na której posadowiono elektrownię wiatrową. Rozwiązanie o nazwie Damping Pool to kwadratowa platforma o powierzchni 36 m2 i wysokości 9,5 m, z czego zanurzony w wodzie jest element o wysokości 7,5 metra.

red. gramwzielone.pl