KE akceptuje projekt ogromnej farmy wiatrowej na Bałtyku

KE akceptuje projekt ogromnej farmy wiatrowej na Bałtyku
Fot. Vattenfall

Komisja Europejska dała zielone światło dla projektu farmy wiatrowej Kriegers Flak, która ma powstać w duńskiej części Morza Bałtyckiego i z której energia będzie sprzedawana po rekordowo niskiej cenie.

Morska farma wiatrowa Kiegers Flak o mocy 600 MW ma produkować energię w ilości odpowiadającej konsumpcji 600 tys. gospodarstw domowych, czyli 23 proc. wszystkich gospodarstw domowych w Danii. Koszt inwestycji wyceniono na 1,1-1,3 mld euro.

Inwestycję zrealizuje szwedzki koncern energetyczny Vattenfall, który wygrał przeprowadzoną przez duńskie władze aukcję proponując rekordowo niską cenę za energię na poziomie około 50 EUR/MWh, przy czym zakontraktowano w ten sposób zakup 30 TWh energii elektrycznej. Szacuje się, że taki wolumen produkcji powinien zostać osiągnięty po 12 latach od uruchomienia generacji.

REKLAMA

Wsparcie zostanie przyznane przez duńskie władze jako premia ponad uzyskaną cenę energii na rynku Nord-Pool.

Informując o zgodzie na pomoc publiczną w ramach duńskiego systemu wsparcia, komisarz UE ds. konkurencji Margrethe Vestager stwierdziła, że projekt Kriegers Flak jest zgodny z unijnym prawem, a przewidziany mechanizm wsparcia w tym przypadku „został zaprojektowany tak, aby uniknąć zakłócenia konkurencji na rynkach energii elektrycznej”.

Komisja Europejska podjęła w tej sprawie decyzję wyjątkowo szybko. Dania notyfikowała wsparcie dla farmy wiatrowej Kriegers Flak zaledwie w ubiegłym miesiącu.

Bruksela podkreśla w komunikacie na ten temat, że dodatkowo Duńczycy zobowiązali się do utworzenia infrastruktury elektroenergetycznej łączącej duńską wyspę Zelandia z farmami wiatrowymi Kriegers Flak, a także działającymi w niemieckiej części Morza Bałtyckiego farmami wiatrowymi Baltic 1 o mocy 48,3 MW oraz Baltic 2 o mocy 288 MW. KE podkreśla, że w ten sposób zostaną zwiększone możliwości przesyłu energii miedzy systemami elektroenergetycznymi Danii i Niemiec.

REKLAMA

W pobliżu tych farm wiatrowych powstaje zresztą kolejna. E.ON i norweski Statoil rozpoczęły budowę morskiej farmy wiatrowej Arkona, która będzie zlokalizowana 35 km od niemieckiej wyspy Rugia i będzie się składać z 60 elektrowni wiatrowych Siemensa o łącznej mocy 385 MW.

W ubiegłym roku Vattenfall zaoferował wyjątkowo niską cenę w przypadku innej aukcji organizowanej w Danii. W przypadku licencji na budowę farmy wiatrowej o mocy 350 MW Szwedzi zaoferowali cenę około 60 EUR/MWh. Jednak ten projekt będzie zlokalizowany w bezpośrednim sąsiedztwie linii brzegowej, co znacząco ograniczy jego koszt w porównaniu do inwestycji realizowanych na pełnym morzu.

Z kolei w lutym 2015 r. Vattenfall wygrał również trzecią z organizowanych ostatnio w Danii aukcji dla offshore, a w czerwcu 2016 r. podjął ostateczną decyzję o realizacji tej inwestycji (Final Investment Decision – FID). Morska farma wiatrowa Horns Rev 3 o mocy 400 MW ma kosztować 1 mld euro, a jej uruchomienie przewidziano na 2018 r. Zastosowane zostaną elektrownie wiatrowe duńsko-japońskiego konsorcjum Vestas MHI, każda o mocy ok. 8 MW.

Przyznana przez duńskie władze taryfa za sprzedaż energii wyniosła w tym wypadku ok. 103 EUR/MWh. Koszt produkcji energii w ujęciu LCOE ma być znacząco niższy i wynieść, biorąc pod uwagę cały przewidziany okres funkcjonowania, ok. 85 EUR/MWh.

Duński potencjał OZE to przede wszystkim lądowe i morskie farmy wiatrowe. Ich moc wynosi w sumie ponad 4,89 GW, z czego 3,62 GW to farmy wiatrowe na lądzie, a 1,271 GW to farmy wiatrowe na morzu. 

Rekord generacji farmy wiatrowe w Danii osiągnęły 9 lipca 2016 r., kiedy produkowały w ciągu dnia ilość energii odpowiadającej w 116 proc. zapotrzebowaniu na energię duńskiej gospodarki, a w nocy wytwarzanie z wiatru sięgnęło nawet 140 proc. zapotrzebowania na energię.

Energetyczna strategia Danii zakłada osiągnięcie w 2030 r. przynajmniej połowicznego udziału OZE w całkowitej konsumpcji energii – czego Duńczycy są bliscy już teraz, a w 2050 r. cała energia w Danii ma pochodzić wyłącznie ze źródeł odnawialnych. 

red. gramwzielone.pl