"RZ”: szansa na aukcje migracyjne dla wiatraków

"RZ”: szansa na aukcje migracyjne dla wiatraków
Fot. EDP Renovaveis

Jak podaje „Rzeczpospolita”, urzędnicy Ministerstwa Energii rozważają włączenie istniejących farm wiatrowych do przyszłorocznych aukcji, co pozwoliłoby na przeniesienie części projektów z systemu zielonych certyfikatów do pewniejszego systemu aukcji. Jeśli ME faktycznie uwzględni taki pomysł w rozporządzeniu na temat przyszłorocznych aukcji, będzie to pierwsza od wielu miesięcy dobra wiadomość dla sektora wiatrowego.

2016 to najczarniejszy rok w historii polskiej branży wiatrowej. Na istniejące farmy wiatrowe, z których wiele drastycznie zmniejszyło swoje przychody na skutek niskich cen zielonych certyfikatów, przyjęta w tym roku ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych nałożyła nowe obciążenia, a ta sama ustawa praktycznie zablokowała budowę nowych farm wiatrowych.

W dodatku na niekorzyść sektora wiatrowego działają zmienione ostatnio zasady systemu aukcyjnego, a także planowane przez ME zmniejszenie przyszłorocznego obowiązku OZE w stosunku do poziomu zapisanego w ustawie o OZE. Jak pisze „Rzeczpospolita”, rząd może przygotować jednak regulacje, które w pewnym stopniu pomogłyby rynkowi wiatrowemu.

REKLAMA

Według informacji podanych przez „Rzeczpospolitą”, Ministerstwo Energii może zaplanować na przyszły rok tzw. aukcje migracyjne, które umożliwią istniejącym instalacjom OZE przejście z systemu zielonych certyfikatów do gwarantującego pewny poziom przychodów systemu aukcyjnego.

Takie aukcje ME ma wprowadzić jeszcze w tym roku dla istniejących biogazowni i elektrowni wodnych, a „RZ” podaje, że w przyszłym roku podobne „koło ratunkowe” resort energii może rzucić także elektrowniom wiatrowym.

W pierwszej kolejności zmianą systemu wsparcia na pewno zainteresowani będą ci producenci, którzy nie mają umów długoterminowych i muszą polegać na giełdowej cenie certyfikatów – komentuje „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Ostatnio na trudną sytuację finansową właścicieli farm wiatrowych wskazuje już nie tylko branża OZE, ale także zaniepokojone kondycją inwestorów banki, które przyznawały kredyty na takie inwestycje.

„RZ” dodaje, że w zakresie przyszłorocznych aukcji ME może ponadto przywrócić zmniejszoną ostatnio cenę referencyjną dla elektrowni wiatrowych o mocy do 1 MW.

W datowanym na 2 września br. projekcie cen referencyjnych dla poszczególnych technologii OZE, które mają wejść do systemu aukcyjnego na podstawie aukcji przeprowadzonych jeszcze w 2016 r., ME zachowało niemal wszystkie ceny, które wskazało jeszcze Ministerstwo Gospodarki w rozporządzeniu z 13 listopada 2015 r., a następnie podtrzymał je resort energii w poprzedniej wersji projektu rozporządzenia datowanej na 8 lipca br.

Z kilkunastu technologii, dla których wskazuje się ceny referencyjne, zmieniono jednak cenę dla lądowych elektrowni wiatrowych o mocy do 1 MW, zmniejszając ją z proponowanych wcześniej 415 zł/MWh do 300 zł/MWh.

Projekt rozporządzenia określającego parametry przyszłorocznych aukcji Ministerstwo Energii ma przedstawić w najbliższych dniach. Wówczas przekonamy się, czy rozważania na temat włączenia sektora wiatrowego do aukcji migracyjnych znajdą odzwierciedlenie w konkretnych propozycjach legislacyjnych. 

red. gramwzielone.pl