Prezydent podpisał ustawę antywiatrakową

Prezydent podpisał ustawę antywiatrakową
Prezydent Andrzej Duda. Fot. Kancelaria Prezydenta RP

Prezydent podpisał wczoraj ustawę z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, zgodnie z oczekiwaniami nie kwestionując wpisanych do niej regulacji.

Podpisana wczoraj przez prezydenta ustawa określa warunki i tryb budowy oraz lokalizacji elektrowni wiatrowych.

Ustawa wprowadza definicję elektrowni wiatrowej i ustala, że instalacje tego typu będą mogły być lokalizowane wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

REKLAMA

Po wejściu w życie tej ustawy – wpisane do niej vacatio legis to zaledwie 14 dni – farmy wiatrowe będzie można postawić w odległości nie mniejszej niż 10-krotność wysokości elektrowni wiatrowych (wraz z wirnikiem i łopatami) od zabudowań mieszkalnych i mieszanych, w skład których wchodzi funkcja mieszkaniowa, oraz obszarów szczególnie cennych z przyrodniczego punktu widzenia (np. parków narodowych czy krajobrazowych i rezerwatów). To samo ograniczenie będzie dotyczyć ewentualnej rozbudowy istniejących farm wiatrowych. Dozwolony będzie tylko ich remont i prace niezbędne do prawidłowego użytkowania.

Zdaniem branży wiatrowej, która ustawę podpisaną przez prezydenta nazywa ustawą antywiatrakową, przyjęte regulacje całkowicie zablokują rozwój energetyki wiatrowej w Polsce, niemożliwe stanie się bowiem znalezienie lokalizacji, w których spełniono by kryterium 10-krotnej wysokości elektrowni wiatrowych.

W ustawie znalazły się także zapisy zwiększające opodatkowanie farm wiatrowych, co może uderzyć w operatorów działających już instalacji, których w Polsce do momentu przyjęcia ustawy antywiatrakowej zbudowano ok. 5,4 GW.

REKLAMA

Zrezygnowano natomiast z początkowego pomysłu autorów ustawy – grupy posłów PiS – zgodnie z którym w operatorów farm wiatrowych mogły dodatkowo uderzyć wysokie koszty związane z przeglądami Urzędu Dozoru Technicznego.

Także wbrew początkowemu projektowi, ustawa finalnie pozwala na przebudowę, nadbudowę, rozbudowę, remont, montaż i odbudowę budynku mieszkalnego stojącego w odległości mniejszej niż określona w ustawie.

Nowe przepisy dotyczą elektrowni wiatrowych o mocy większej niż 40 kW, czyli nie obejmują mikroinstalacji, a także nie dotyczą farm wiatrowych na morzu.

Regulacje z podpisanej wczoraj przez prezydenta ustawy w zakresie inwestycji w elektrownie wiatrowe wejdą w życie, z kilkoma wyjątkami, już po upływie dwóch tygodni od momentu publikacji w Dzienniku Ustaw. 

Niekorzystna dla branży wiatrowej – w stosunku do pierwotnej ustawy – jest również przyjęta przez Sejm w tym miesiącu nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii. Ta nowelizacja wprowadza zmiany w systemie wsparcia w ramach aukcji, który we wcześniejszej wersji promowałby budowę farm wiatrowych, natomiast w nowej wersji systemu aukcyjnego, który zacznie obowiązywać od 1 lipca br., w pierwszej kolejności mają być promowane – według zapowiedzi rządu – „stabilne” źródła OZE.

Niezbędne miejsce w polskim miksie źródeł odnawialnych może wypełnić przede wszystkim realizowana przez państwowe koncerny energetyczne generacja w technologii współspalania biomasy z węglem. 

gramwzielone.pl