Senat przyjął ustawę antywiatrakową. Teraz podpis prezydenta

Senat przyjął ustawę antywiatrakową. Teraz podpis prezydenta
Foto. Senat.gov.pl

Wczoraj późnym wieczorem Senat przyjął ustawę w zakresie inwestycji w elektrownie wiatrowe. Senatorowie ostatecznie nie wnieśli poprawek do wersji ustawy przyjętej przez posłów. Dzięki temu ustawa, nazywana przez branżę wiatrową ustawą antywiatrakową, może teraz trafić do podpisu prezydenta.

Za przyjęciem ustawy antywiatrakowej bez wnoszenia poprawek głosowało 50 senatorów, przeciwko było 31, a 3 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej Sejm przyjął ustawę o inwestycjach wiatrowych w dniu 20 maja br. Za całą ustawą w Sejmie zagłosowało 239 posłów, 147 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu. „Za” byli wszyscy posłowie PiS, a także 12 posłów Kukiz’15, trzech posłów niezależnych i wszystkich trzech posłów klubu Kornela Morawieckiego (WiS). Przeciwko głosowali wszyscy posłowie PSL, Nowoczesnej, a także PO – z wyjątkiem dwóch posłów PO, którzy wstrzymali się od głosu. Podobnie jak dwóch posłów PO postąpiło 14 posłów klubu Kukiz’15.

REKLAMA

Następnie na etapie prac w Senacie swoje poprawki zgłosiła senacka komisja ds. samorządu. Aktywny w niej był senator PiS Waldemar Bonkowski, który chciał złagodzenia wprowadzanych restrykcji w zakresie budowy farm wiatrowych. Poprawek nie wniosła natomiast komisja ds. infrastruktury, a wczoraj, na połączonym posiedzeniu obu komisji, trwającym około jednej minuty, senatorowie zdecydowali o niewnoszeniu ostatecznie żądnych poprawek. Taki był też wynik wieczornego głosowania na posiedzeniu plenarnym Senatu.

Dzięki temu, że senatorowie nie wnieśli do ustawy antywiatrakowej żadnych poprawek, nie musi ona wracać do Sejmu, gdzie posłowie musieliby rozpatrzyć i głosować zgłoszone przez senatorów poprawki. Teraz ustawę można od razu skierować do podpisu prezydenta. 

Wczoraj podczas debaty w  Senacie senator PiS Grzegorz Peczkis oceniał, że w innych krajach stosuje się bardziej restrykcyjne ograniczenia w budowie farm wiatrowych, przy których przygotowana przez PiS ustawa jest „ustawą minimalną”.

Senator PO Bogdan Borusewicz powtórzył natomiast uwagi przewijające się w wypowiedziach przedstawicieli branży wiatrowej, że ustawa zakończy inwestycje w farmy wiatrowe w Polsce.

W zmianie zapisów ustawy na takie, który umożliwiłyby dalszy dynamiczny rozwój polskiego rynku wiatrowego, nie pomógł wyraźny sprzeciw branży wiatrowej i jej mobilizacja skutkująca organizacją w Warszawie kilkutysięcznej manifestacji. Przyjęta wczoraj przez Senat ustawa grozi miejscom pracy w polskim sektorze wiatrowym, których liczbę szacuje się na 8,5 tys. Zatrudnienie już tracą pracownicy firm zajmujących się realizacją farm wiatrowych.

Branży wiatrowej i posłom opozycji nie udało się złagodzić najważniejszego zapisu przyjętej wczoraj ustawy. Chodzi o regulację, zgodnie z którą, każdy wiatrak będzie można postawić w odległości nie mniejszej niż 10-krotność jego wysokości (wraz z wirnikiem i łopatami) od zabudowań mieszkalnych i mieszanych oraz obszarów szczególnie cennych z przyrodniczego punktu widzenia (np. parków narodowych czy krajobrazowych, rezerwatów).

W myśl ustawy, nie będzie można też rozbudowywać istniejących farm wiatrowych, które nie spełniają kryterium odległości. Dozwolony będzie tylko ich remont i prace niezbędne do prawidłowego użytkowania.

Zdaniem branży wiatrowej, tak restrykcyjny zapis sprawia, że znalezienie lokalizacji pod farmy wiatrowe w Polsce okaże się w praktyce niemożliwe.

Ostateczny tekst ustawy zawiera jednak pewne ustępstwa w porównaniu do wersji skierowanej do Sejmu. Wykreślono problematyczne kwestie związane kontrolami Urzędu Dozoru Technicznego, które istotnie mogłyby podnieść koszty funkcjonowania farm wiatrowych.

REKLAMA

Te koszty podniesie jednak – co dotknie także właścicieli uruchomionych już wcześniej farm wiatrowych – skutkujący wprowadzeniem ustawy, wyższy podatek od elektrowni wiatrowych.

Zgodnie z ustawą nowe farmy wiatrowe można będzie budować teraz tylko na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. To chyba jedyny zapis nowej ustawy, który spotkał się z aprobatą branży wiatrowej.  

Ustawa przewiduje również, że możliwa będzie budowa domów mieszkalnych w mniejszej odległości od elektrowni wiatrowej niż wymagana (zachowanie zasady 10h), jeżeli takie inwestycje są uwzględnione w obowiązujących planach zagospodarowania przestrzennego. W sytuacji, gdy takich dokumentów nie ma, gminy będą miały 36 miesięcy na uchwalenie – na dotychczasowych zasadach – planów miejscowych przewidujących lokalizację budynków mieszkalnych. 

Nowe, restrykcyjne zapisy ustawy antywiatrakowej nie dotyczą elektrowni wiatrowych o mocy do 40 kW, czyli nie obejmują mikroinstalacji, a także nie dotyczą elektrowni wiatrowych na morzu.

Zgodnie z wpisanym do niej krótkim vacatio legis, ustawa wejdzie w życie już 14 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych przepisów, dla których przewidziano dłuższy okres przejściowy.

Ustawa niezgodna z prawem Unii Europejskiej?

Na niezgodność tej ustawy z prawem unijnym uwagę zwracały nie tylko organizacje branżowe, ale także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Mimo tych uwag posłowie i senatorowie przyjęli w niej regulacje, które mogą być sprzeczne z unijną dyrektywą o odnawialnych źródłach energii.

Ostatnio na niezgodność ustawy antywiatrakowej z prawem UE zwróciło uwagę europejskie stowarzyszenie wiatrowe WindEurope (wcześniej EWEA), wzywając jednocześnie Komisję Europejską do przyjrzenia się regulacjom przyjętym przez polski parlament.

Przedstawiciele branży wiatrowej wskazują też, że uderzy w nią nowelizacja ustawy o OZE, której procedowanie kończy się w Sejmie i która wprowadza nowe, dużo mniej przychylne energetyce wiatrowej, zasady nowego systemu wsparcia.

Posłowie opozycji podczas prac nad nowelizacją ustawy o OZE zwracają uwagę, że przygotowany przez PiS projekt nowelizacji będzie skutkować w polskim miksie energii odnawialnej – w miejsce wiatraków – rozwojem głównie produkcji energii w technologii współspalania węgla z biomasą.  

Więcej na temat sejmowej debaty towarzyszącej przyjęciu ustawy antywiatrakowej w Sejmie w dniu 20 maja br. w artykule: Sejm przyjął ustawę antywiatrakową. Koniec inwestycji wiatrowych w Polsce?

gramwzielone.pl