Rząd zapowiada nowe regulacje dla farm wiatrowych

Rząd zapowiada nowe regulacje dla farm wiatrowych
Foto. Danish Wind Energy Association, flickr cc

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji zajmującej się kwestiami środowiska wróciła kwestia wprowadzenia restrykcji w budowie farm wiatrowych. Wiceminister środowiska potwierdził plan opracowania regulacji w tym zakresie. Dużo przychylniejszym okiem rząd patrzy na rozwój biogazowni i geotermii.

Wobec ostatnich zapowiedzi posłów PiS, już po przejęciu przez tą partię władzy, przyjęcie regulacji, które utrudnią stawianie elektrowni wiatrowych, wydaje się jedynie kwestią czasu.

W poprzedniej kadencji Sejmu posłowie PiS zgłosili propozycje nowych regulacji, które miałyby zmienić zasady lokowania farm wiatrowych. Zakładały one umożliwienie budowy elektrowni wiatrowych o mocy powyżej 500 kW wyłącznie w minimalnej odległości 3 km od zabudowań mieszkalnych i terenów leśnych.

REKLAMA

W najskrajniejszych wypowiedziach polityków PiS na temat farm wiatrowych padały nawet wezwania do rozebrania zbudowanych dotąd w Polsce farm wiatrowych, które – jak argumentował PiS – zbudowano w Polsce nielegalnie.

Wówczas jednak propozycje PiS w kwestii farm wiatrowych nie znalazły aprobaty wśród posłów koalicji rządzącej i poselski projekt ustawy w tej sprawie przepadł na etapie prac w sejmowych komisjach.

Teraz cześć z zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości w kwestii wiatraków może znaleźć odzwierciedlenie w projektach ustaw, a PiS nie będzie miał już problemu z ich przeforsowaniem.

REKLAMA

Stanowisko PiS w kwestii energetyki wiatrowej determinuje występująca w miejscach, w których mają powstawać wiatraki, niechęć do takich inwestycji ze strony lokalnych społeczności.

Co ciekawe, PiS chce teraz w większym stopniu promować m.in. biogazownie rolnicze, które również wywołują protesty mieszkańców, w miejscach, w których planuje się ich budowę.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa posłanka Małgorzata Golińska z PiS pytała wiceministra środowiska Pawła Sałka, czy rząd uwzględni w kierunkach rozwoju OZE „robicie monopolu” farm wiatrowych, a także „zwiększenie roli geotermii i biogazowni”.

Wiceminister odpowiedział, że „sprawa wiatraków jest w niektórych obszarach kraju bardzo kontrowersyjną sprawą”, „wzbudza czasami ogromne emocje społeczne” i że „trzeba uszanować lokalne sprawy związane z bytnością tych ludzi, którzy sąsiadują z wiatrakami”.

Paweł Sałek zapowiedział przygotowanie odpowiednich regulacji w kwestii farm wiatrowych. Zapewnił jednocześnie o ogromnym potencjale Polski w zakresie geotermii, jednak dodał, że ten potencjał nie występuje na terenie całego kraju.

Nie tylko ze względu na emisję dwutlenku węgla, ale także należy pamiętać o tym, że pozyskanie energii cieplnej, czy nawet w przyszłości energii elektrycznej z geotermii, powoduje, że nie będziemy mieli też problemu z emisją pyłów, który niestety w Polsce występuje – powiedział posłom wiceminister środowiska. 

gramwzielone.pl