„W Polsce nie ma woli politycznej, aby rozwijać morskie farmy wiatrowe”
– Rząd pani premier Ewy Kopacz właśnie zamknął możliwości rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce – tak brak przedłużenia ważności pozwoleń na wznoszenie sztucznych wysp w ustawie o OZE oraz w ustawie o obszarach morskich ocenił Maciej Stryjecki, prezes Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej, organizacji walczącej o rozwój morskiej energetyki wiatrowej.
Branża offshore walczyła w Senacie m.in. o przedłużenia mogącej wynieść teraz do 8 lat ważności wydanych w latach 2012-2013 i opłaconych pozwoleń na wznoszenie sztucznych wysp na morzu. Nie przekonała jednak senatorów do przyjęcia w ustawie o OZE postulowanych przez nią rozwiązań.
– Z tego co słyszałem wynika, że stało się tak, bo ministerstwo infrastruktury miało poinformować senatorów, iż kończy prace nad nowelizacją ustawy o obszarach morskich i tam podnoszone przez inwestorów problemy zostaną rozwiązane. Ta nowelizacja została upubliczniona w ubiegły piątek. Po jej analizie stwierdzamy, że żaden z postulatów branży morskiej energetyki wiatrowej, które wielokrotnie były przedstawiane resortowi infrastruktury i posłom, nie został uwzględniony – ocenia w rozmowie z wnp.pl Maciej Stryjecki, który dodaje, że resort gospodarki popierał postulaty branży offshore, jednak ocenił, że rozwiązania dotyczące przedłużenia pozwoleń na wznoszenie sztucznych wysp powinno znaleźć się w ustawie o obszarach morskich, a resort infrastruktury obiecywał ich uwzględnienie.
Prezes Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej ocenił, że brak proponowanych rozwiązań w ustawie o OZE oraz w ustawie o obszarach morskich oznacza utratę ważności pozwoleń na wznoszenie morskich farm wiatrowych wydanych w latach 2012-2013 zanim inwestorzy będą mogli uzyskać pozwolenie na budowę.
– W efekcie, chociaż w przypadku morskiej energetyki wiatrowej do udziału w aukcji ma wystarczyć ostateczna decyzja środowiskowa, a nie pozwolenie na budowę, to obecnie większość inwestorów nie ma szans na uzyskanie decyzji środowiskowej przed 2017 rokiem, a więc też nie zmieści się w terminie 6 lat z uzyskaniem pozwolenia na budowę – podkreśla na łamach wnp.pl Maciej Stryjecki.
gramwzielone.pl / za wnp.pl