Polska czwartym rynkiem wiatrowym w UE w 2014 r.
W ubiegłym roku więcej farm wiatrowych od Polski zainstalowali w Unii Europejskiej tylko Niemcy, Brytyjczycy, Szwedzi i Francuzi. Jednak o ile wynik nowych instalacji na tle większości krajów UE wygląda przyzwoicie, jest jednak niemal dwukrotnie niższy niż w latach 2012-2013, a kolejne lata mogą przynieść większe spowolnienie polskiego rynku wiatrowego.
Według najnowszego raportu European Wind Energy Association, w 2014 r. w Polsce przybyło 444 MW elektrowni wiatrowych, a ich całkowita moc wzrosła do 3,833 GW.
Więcej farm wiatrowych w Unii Europejskiej mają od Polski tylko Niemcy (39,1 GW), Hiszpania (22,9 GW), Wielka Brytania (12,4 GW), Francja (9,2 GW), Włochy (8,6 GW), Szwecja (5,4 GW), Portugalia (4,9 GW) i Dania (4,8 GW). Polska jest więc 9. największym rynkiem wiatrowym w Europie.
W ubiegłym roku więcej farm wiatrowych zamontowali tylko Niemcy (5,27 GW), Brytyjczycy (1,7 GW) oraz Francuzi i Szwedzi (po 1 GW).
W kolejnych latach liczba nowych instalacji wiatrowych w naszym kraju może jednak maleć.
Na dynamice rozwoju naszego rynku wiatrowego może odbić się trwająca od kilku lat niepewność co do kształtu przyszłego systemu wsparcia, wynikająca z kilkuletniego opóźnienia w pracach nad ustawą o OZE i zmian w jej kolejnych projektach.
Spowolnienie nie powinno być jednak widoczne w tym roku. Polski rynek napędzi bowiem finalizacja projektów rozpoczętych kilka lat temu, których właściciele będą chcieli zmieścić się jeszcze w systemie zielonych certyfikatów wygasającym z końcem 2015 r.
Branży wiatrowej nie udało się wywalczyć dłuższego okresu przejściowego w ustawie o OZE dla rozpoczętych projektów, co oznacza, że inwestorzy, którzy nie zdążą z uruchomieniem energii do końca br., będą musieli wejść do systemu aukcyjnego postrzeganego jako mniej korzystny.
Ponadto, w najbliższych latach zauważalne będzie spowolnienie inwestycji wynikające z występującej w ostatnich latach niepewności inwestorów i banków, które wstrzymały finansowanie niepewnych finansowo projektów.
Zgodnie z nowymi przepisami, część inwestorów utraci ponadto przyznane wcześniej warunki przyłączenia, jeśli nie doprowadzi w stosunkowo krótkim czasie do uruchomienia produkcji energii, co po 2015 r. będzie możliwe tylko w przypadku wygrania aukcji.
gramwzielone.pl