Maleją szanse na dłuższy okres przejściowy dla zielonych certyfikatów

Maleją szanse na dłuższy okres przejściowy dla zielonych certyfikatów
Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej / Newseria

Poprzednie posiedzenie senackich Komisji Gospodarki Narodowej i Środowiska procedujących ustawę o OZE zostało zdominowane przez dyskusję nt. poprawki prosumenckiej. Na wczorajszym posiedzeniu głos zabrali przedstawiciele branży wiatrowej.

Podczas wczorajszego posiedzenia senackich komisji, podczas którego przyjęto projekt ustawy o OZE, popierając m.in. wykreślenie z ustawy poprawki prosumenckiej, swoje postulaty do ustawy zgłosiła branża wiatrowa. Wskazany przez nią, podstawowy postulat dotyczył wydłużenia okresu przejściowego na zielone certyfikaty.

Zgodnie z przyjętą w połowie ubiegłego miesiąca przez Sejm ustawą o OZE, od 1 stycznia 2016 r. system zielonych certyfikatów zostanie zastąpiony przez system aukcyjny. Inwestorzy, którzy do tego czasu nie zdążą uruchomić swoich projektów, będą musieli zgłosić się do aukcji. Natomiast uruchomienie projektów jeszcze w ramach systemu zielonych certyfikatów da inwestorom wybór czy pozostać na zielonych certyfikatach, czy przejść na system aukcyjny, poprzez zgłoszenie się do odrębnych aukcji realizowanych wyłącznie dla projektów uruchomionych jeszcze w ramach starego systemu. 

REKLAMA

Wczoraj w Senacie postulat wydłużenia systemu zielonych certyfikatów zgłosił Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Prezes PSEW podkreślił, że nowy system wsparcia miał zagwarantować spokojne dokończenie w obecnym systemie wsparcia wcześniej rozpoczętych projektów. Wojciech Cetnarski zauważył, że wcześniejsze propozycje w zakresie okresu przejściowego miały zapewnić jego obowiązywanie przez 12 miesięcy, a zgodnie z aktualną wersją ustawy o OZE – jeśli ustawa zacznie obowiązywać od końca I kwartału 2015 – okres przejściowy potrwa tylko 9 miesięcy. Prezes PSEW  podkreślał wczoraj w Senacie, że inwestycje wiatrowe są realizowane pod wpływem wielu zjawisk, które nie są przewidywalne i dlatego inwestorzy powinni dostać dłuższy okres vacatio legis.

Postulat wydłużenia okresu przejściowego na wczorajszym posiedzeniu w Senacie poparło Stowarzyszenie Małej Energetyki Wiatrowej, które zaproponowało, aby uzależnić obowiązywanie 12-miesięcznego okresu przejściowego od daty wejścia w życie ustawy o OZE.

Wojciech Cetnarski apelował też wczoraj o zmianę przepisów, które obecnie nie gwarantują inwestycjom realizowanym w etapach 15-letniego okresu wsparcia.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej skomentował również kwestię usługi bilansowania handlowego dla operatorów instalacji OZE, oceniając, że ustawa uniemożliwia zakup usług bilansujących na wolnym rynku, wobec czego PSEW apeluje o zmianę przepisów, aby możliwy był zakup usług bilansowania od dowolnego operatora.

REKLAMA

Wojciech Cetnarski podkreślił ponadto, że błędem jest rezygnacja z rewaloryzacji opłaty zastępczej. Może to prowadzić – jego zdaniem – do wypowiadania umów na zakup zielonych certyfikatów. Ocenił, że kupujący certyfikaty mogą wskazywać tą zmianę jako podstawę do renegocjacji umów.

Przedstawiciel PSEW zauważył też, że Ministerstwo Gospodarki wycofało się „z nieznanych powodów” z wpisania do ustawy obowiązku informowania o stanie rynku zielonych certyfikatów w okresach comiesięcznych, wpisują do finalnego projektu ustawy o OZE okresy kwartalne.

Wczoraj w Senacie głos zabrali też przedstawiciele branży morskiej energetyki wiatrowej.

Wezwali m.in. do zmiany zasady, zgodnie z którą zgłaszający projekty offshore do aukcji mają przedstawić pozwolenie budowalne. Wcześniejsze propozycje zakładały tylko przedstawienie decyzji środowiskowej.

Kolejne postulaty zgłoszone wczoraj przez sektor offshore dotyczyły wydłużenia ważności pozwoleń na wznoszenie sztucznych wysp oraz umożliwienia przenoszenia na inne podmioty praw do pozwoleń lokalizacyjnych oraz pozwoleń na układanie kabli podmorskich.

Inna propozycja sektora morskiej „wiatrówki” dotyczyła wpisania do systemu aukcyjnego zasady, zgodne którą w aukcjach można by zgłaszać tylko projekty zakładające wykorzystanie minimum 25% komponentów urządzeń wyprodukowanych w Polsce, co sprzyjałoby rozwojowi polskiego przemysłu stoczniowego.

Postulaty wysunięte przez branżę wiatrową nie zyskały poparcia obecnego na sali wiceministra gospodarki Jerzego Pietrewicza i nie były głosowane przez senatorów. Zaczynające się dzisiaj plenarne posiedzenie Senatu, na którym będzie głosowana ustawa o OZE, to ostatnia szansa na uwzględnienie w ustawie o OZE postulatów branży wiatrowej.

Po głosowaniu w Senacie projekt ustawy o OZE wróci do Sejmu, jednak posłowie nie będą mogli wprowadzić do niego nowych poprawek, a jedynie zajmą się głosowaniem zmian zaproponowanych przez Senat. Do ich odrzucenia Sejm będzie potrzebował bezwzględnej większości głosów. 

gramwzielone.pl