PSEW wymienia wady w ustawie o OZE

PSEW wymienia wady w ustawie o OZE
Arkadiusz Sekściński, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej / foto: Newseria

Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), w ustawie o OZE znajduje się około 60 wad i niespójności przepisów. PSEW wskazuje zwłaszcza na niedopracowanie wpisanego do ustawy systemu aukcyjnego.

W wywiadzie dla wnp.pl dr Arkadiusz Sekściński, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, wskazuje, że problemem może być m.in. obowiązek posiadania decyzji środowiskowej dla projektów zgłaszanych do aukcji. W praktyce bowiem często decyzje środowiskowe są zaskarżane i w efekcie nie wiadomo czy inwestor posiadający prawomocne, ale zaskarżone pozwolenie na budowę będzie mógł wziąć udział w aukcji.

Kolejną wadą, na którą wskazuje PSEW, jest niezgodność przepisu wskazującego na konieczność rozpoczęcia produkcji energii w terminie do 48 miesięcy (lub 72 miesięcy w przypadku morskich farm) od daty podpisania umowy o przyłączenie – z przepisem mówiącym, że inwestor wygrywający aukcję ma 48 miesięcy na uruchomienie produkcji energii. Tymczasem projekt zgłaszany do aukcji musi już wcześniej posiadać umowę przyłączeniową i w efekcie jego właściciel będzie musiał uruchomić produkcję dużo wcześniej niż w 48 miesięcy gwarantowane przez system aukcyjny.

REKLAMA

Dr Arkadiusz Sekściński z PSEW po raz kolejny zwraca też uwagę na potrzebę wprowadzenia okresu przejściowego dla już rozpoczętych inwestycji, których nie uda się uruchomić przed 2016 r. Dodaje, że problem ten może dotyczyć około 600-700 MW farm wiatrowych.

Przedstawiciel branży wiatrowej zwraca też uwagę na przyjęcie poprawki do ustawy o OZE, która jego zdaniem tworzy monopol na rynku bilansującym. 

REKLAMA

W przedmiotowym przepisie mowa bowiem o tym, że sprzedaży energii elektrycznej z OZE sprzedawcy zobowiązanemu ma podlegać cała energia wytworzona w okresie co najmniej 90 dni, jednakże cena za nadwyżki lub niedobory wynikające z kontraktu ze sprzedawcą zobowiązanym będzie narzucana przez sprzedawcę zobowiązanego, który będzie obciążał właściciela instalacji OZE kosztami bilansowania przez siebie ustalonymi, np. dużo wyższymi niż w przypadku gdyby istniała konkurencja na rynku bilansującym – zauważa dr Arkadiusz Sekściński i dodaje, że PSEW będzie zabiegać o to, aby właściciele OZE w przypadku sprzedaży energii sprzedawcy zobowiązanemu mogli kupować usługę bilansowania handlowego od dowolnego operatora. 

PSEW będzie też zabiegać o wykreślenie z ustawy przepisu dającego możliwość dowolnego zamawiania w aukcjach energii ze źródeł o sprawności wytworzenia energii elektrycznej poniżej 4000 MWh/MW/rok.

Jeśli mimo to nie dojdzie do zmiany inkryminowanego przepisu to w praktyce kluczowe będą nie zapisy ustawy, ale treść konkretnych rozporządzeń Rady Ministrów wskazujących ilość energii kupowanej w aukcjach, a w tym ze źródeł o sprawności wytworzenia energii elektrycznej poniżej 4000 MWh/MW/rok – ocenia dr Sekściński.

Link do wywiadu z wiceprezesem PSEW na wnp.pl

gramwzielone.pl