PiS nie odpuszcza w sprawie moratorium na budowę farm wiatrowych

PiS nie odpuszcza w sprawie moratorium na budowę farm wiatrowych
RWE press

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny wezwali do przyjęcia nowych zasad regulujących realizację farm wiatrowych, a do czasu ich implementacji chcą wprowadzenia moratorium na ich budowę. 

Przeciwko rozwiązaniom proponowanym przez PiS występują posłowie koalicji. Budowa elektrowni wiatrowych jest głównym pomysłem rządu na wypełnienie celu produkcji 15% zielonej energii w polskim miksie energetycznym do roku 2020 – zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej.

Ponadto, wprowadzenie moratorium uderzyłoby teraz głównie w należące do państwa koncerny energetyczne, które w ostatnim czasie przyspieszyły z budową nowych farm wiatrowych, aby załapać się jeszcze na obecny system wsparcia dla OZE w postaci zielonych certyfikatów. Aktualny system wsparcia ma bowiem obowiązywać tylko do końca 2015 r., kiedy zastąpi go postrzegany jako mniej korzystny system aukcyjny. Takie rozwiązanie proponuje rząd w projekcie ustawy o OZE, który jest już procedowany w Sejmie. 

REKLAMA

PiS sprawy moratorium na budowę farm wiatrowych jednak nie odpuszcza. 

Tym razem do ogłoszenia moratorium na budowę farm wiatrowych wezwała posłanka PiS Józefa Hrynkiewicz. 

W imieniu setek tysięcy, milionów poszkodowanych obywateli Rzeczypospolitej wnoszę do rządu o ogłoszenie moratorium na budowę ferm wiatrowych do czasu przyjęcia prawa, które określi wszystkie warunki budowy elektrowni wiatrowych, do czasu opracowania planu budowy, stworzenia instytucji nadzoru i kontroli, które będą odpowiedzialne za bezpieczeństwo ludzi i środowiska – oceniła wczoraj Józefa Hrynkiewicz podczas wczorajszej debaty w Sejmie dotyczącej farm wiatrowych (za PAP). 

REKLAMA

Posłanka PiS dodała, że szkodliwości działania farm wiatrowych dowodzą badania naukowe i że w Polsce tego rodzaju inwestycje powstają bezprawnie. 

Z kolei inna posłanka PiS Anna Zalewska odpowiedzialna w tej partii za kwestię farm wiatrowych ocenia, że obecnie przeciwko budowie farm wiatrowych w Polsce protestuje 2,5 mln ludzi. 

Anna Zalewska informowała o szkodach dla krajobrazu i mieszkańców, jakie ma wyrządzać budowa farm wiatrowych, a także o prowadzących do „lekceważenia społeczeństwa (…) monopolistycznych umowach z właścicielami gruntów, korupcji przy ustalaniu planów zagospodarowania przestrzennego i braku badań oddziaływania elektrowni na życie człowieka i środowiska (cyt. za PAP)”. 

W ubiegłym miesiącu sejmowa komisja ds. infrastruktury odrzuciła przygotowany przez PiS projekt nowelizacji Prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której PiS postulował o wprowadzenie zakazu budowy elektrowni wiatrowych o mocy większej niż 500 kW w odległości bliższej niż 3 km od lasów i zabudowań mieszkalnych.

Obecnie w parlamencie trwają prace nad prezydenckim projektem ustawy krajobrazowej, która przewiduje zaostrzenie zasad lokalizacji obiektów uznanych za „dominantę krajobrazową”, do których mogą zaliczać się elektrownie wiatrowe. Zgodnie z zaproponowanymi przez prezydenta rozwiązaniami, tego rodzaju obiekty będą mogły powstać tylko w oparciu o decyzje podejmowane na szczeblu wojewódzkim, a nie jak obecnie na poziomie gmin.

gramwzielone.pl