PiS: wszystkie farmy wiatrowe w Polsce zbudowano nielegalnie

PiS: wszystkie farmy wiatrowe w Polsce zbudowano nielegalnie
Fortum press

{więcej}Na dzisiejszej konferencji w Sejmie posłowe PiS poinformowali o wznowieniu prac nad przygotowanym przez PiS projektem ustawy mającej regulować zasady budowy elektrowni wiatrowych. Ich zdaniem działające już w Polsce farmy wiatrowe zbudowano nielegalnie i dlatego należy je rozebrać. Jednocześnie ich właścicielom nie powinny przysługiwać żadne odszkodowania. Co więcej, zdaniem PiS o odszkodowania mogą się ubiegać w gminach właściciele nieruchomości, w pobliżu których zbudowano wiatraki. 

Podczas konferencji posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Anna Zalewska poinformowali, że w przyszłym tygodniu prace wznowi podkomisja nadzwyczajna zajmująca się projektem ustawy mającej regulować zasady budowy farm wiatrowych. Jak wskazał Andrzej Adamczyk, prace nad przygotowaną przez PiS ustawą zostały wcześniej zablokowane na 2 miesiące przez Platformę Obywatelską, która z kontynuacją prac chciała poczekać na wnioski raportu Najwyższej Izby Kontroli. 

NIK kontrolował ostatnio procedury towarzyszące budowie farm wiatrowych w Polsce. Wyniki raportu NIK mają zostać zaprezentowane w czwartek podczas spotkania podkomisji sejmowej pracującej nad projektem ustawy nazywanej przez branżę wiatrową ustawą „antywiatrakową”.

REKLAMA

Posłowie PiS dodali, że rząd blokuje przyjęcie ustawy, która liczy tylko dwie strony, podczas gdy inne, o wiele bardziej obszerne ustawy są przyjmowane znacznie szybciej. 

Według Anny Zalewskiej, w Polsce przeciwko wiatrakom protestuje już ponad 2,5 mln osób w 500 gminach. W ubiegłym tygodniu w tej sprawie odbył się pierwszy protest pod kancelarią premiera, a w przyszłym tygodniu przeciwnicy elektrowni wiatrowych mają protestować pod kancelarią prezydenta. – Skończyły się żarty, będą systematyczne protesty- powiedziała Anna Zalewska. 

Posłowie PiS odnieśli się do prac nad projektem ustawy o OZE wskazując, że nie rozwiąże ona problemów branży energii odnawialnej, a jedynie utrwali obecny porządek w energetyce. Anna Zalewska dodała przy tym, że w zakresie OZE powinno się wspierać energetykę prosumencką, a „ktoś kto wymyślił współspalanie powinien siedzieć w więzieniu”.

– Ustawa ma zdyscyplinować rząd, żeby wszystkie kwestie związane z OZE rozwiązać – podkreśliła Anna Zalewska. 

REKLAMA

Andrzej Adamczyk dodał, że PiS nie jest przeciwko budowie farm wiatrowych, jednak powinno się je lokować w odległości min. 3 km od zabudowań. Taki postulat wpisano do projektu ustawy przygotowanej przez PiS. 

Andrzej Adamczyk ocenił – powołując się na dotychczasowe wnioski badania NIK – że wszystkie farmy wiatrowe zbudowano nielegalnie i powinno się je rozebrać. PiS nie przewiduje ponadto żadnych odszkodowań dla inwestorów, natomiast dopuszcza odszkodowania dla mieszkańców, których nieruchomości miały stracić na wartości po wybudowaniu w ich pobliżu wiatraków. Poseł PiS powołał się tu na ustawę o planowaniu przestrzennym dającą prawo ubiegania się o odszkodowanie osobom, których nieruchomości straciły na wartości po zrealizowaniu w ich okolicy konkretnych inwestycji.

– Budowa wiatraków w Polsce była samowolą budowlaną – ocenił poseł PiS.

Anna Zalewska oceniła natomiast, że wartość nieruchomości, w pobliżu której staje wiatrak, spada do zera. 

Posłanka PiS odniosła się przy okazji do rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce, informując, że „potrzebny jest miks OZE dobry dla Polski”. Dodała, że w nowej perspektywie budżetowej UE do wydania na OZE jest 60 mld euro i że te środki trzeba wydać na mikroinstalacje, które „nie budzą kontrowersji”. 

Na pytanie współpracownika portalu Gramwzielone.pl Sunny Horizon, jaki wpływ przygotowana przez PiS ustawa będzie mieć na przedsiębiorczość, Anna Zalewska odpowiedziała, że i tak „wiatraki w większości powstają w Chinach” i że w ten sposób wyprowadza się produkcję poza Unię Europejską. 

gramwzielone.pl