Największa na świecie turbina wiatrowa już produkuje energię

Największa na świecie turbina wiatrowa już produkuje energię
GE Heliade-X

Chociaż uruchomienie pierwszej, wielkiej elektrowni wiatrowej umożliwi dopiero przeprowadzenie testów i uzyskanie odpowiednich certyfikatów, to GE już zebrał na nią pierwsze, warunkowe zamówienia, a także zasygnalizował gotowość do dostarczenia takich turbin na morskie farmy wiatrowe, które powstaną w polskiej części Morza Bałtyckiego.

General Electric potwierdza, że jest liderem wśród producentów elektrowni wiatrowych jeśli chodzi o wdrażanie na rynek największych turbin.

Budowę wielkich elektrowni wiatrowych o jednostkowej mocy 10 MW zapowiedzieli dotąd m.in. MHI Vestas, Siemens Gamesa czy producenci z Chin, natomiast Amerykanie szykują turbinę o mocy 12 MW i co więcej, właśnie uruchomili pierwszy, testowy egzemplarz.

REKLAMA

Wczoraj pierwszą kilowatogodzinę energii wyprodukował zainstalowany w porcie w Rotterdamie pierwsza turbina GE Heliade-X o mocy 12 MW, czyli o 2,5 MW większej od instalowanych do tej pory, największych turbin wiatrowych.

Jednocześnie GE wkrótce uruchomi drugi prototyp Heliade-X, który stanie w centrum testowym w Blyth w Wielkiej Brytanii, aby w ten sposób przyspieszyć proces certyfikacji.

Ponadto GE rozpoczyna w Bostonie w USA testy rekordowej długości łopat, liczących 107 metrów, które będą montowane w Heliade-X.

GE zapewnia, że pojedyncza turbina będzie wytwarzać energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu 16 tys. europejskich gospodarstw domowych.

Heliade-X ma produkować średnio o 45 proc. więcej energii niż dostępne wcześniej, największe turbiny wiatrowe, dostarczając w skali roku około 67 GWh energii elektrycznej i pracując przy średnim współczynniku wykorzystania mocy aż 67 proc. – takie wartości GE przyjmuje dla „typowej” lokalizacji na morskie wiatraki w niemieckiej części Morza Północnego.

Mimo, że GE dopiero rozpoczyna testy wielkiej turbiny, już może pochwalić się uzyskaniem statusu preferowanego dostawcy tych turbin dla projektów o całkowitej mocy kilku gigawatów.

REKLAMA

Chodzi przede wszystkim o największą na świecie morską farmę wiatrową o docelowej mocy 3,6 GW, która ma powstać u wybrzeży Wielkiej Brytanii.

To planowany w brytyjskiej części Morza Północnego projekt Dogger Bank, dla którego norweski Equinor zapewnił sobie niedawno gwarancje sprzedaży energii po cenach wynoszących – w zależności od etapu – jedynie 39,65 funtów/MWh oraz 41,61 funtów/MWh.

Budowa infrastruktury przesyłowej dla Dogger Bank ma się rozpocząć już na początku przyszłego roku, a pierwsze wiatraki mają rozpocząć pracę w roku 2023.

GE uzyskał też status preferowanego dostawcy w zakresie turbin Heliade-X dla dwóch projektów planowanych u wybrzeży Stanów Zjednoczonych – Skip Jack o mocy 120 MW oraz Ocena Wind o mocy 1,1 GW.

Amerykanie zasygnalizowali też gotowość włączenia się w budowę morskich farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego, podpisując list intencyjny z Ministerstwem Rozwoju. 

Wiadomo też, że GE będzie chciało wykorzystać okazję do zdobycia zamówień na swoje wielke turbiny wiatrowe, które stworzy rynek offshore w Azji. GE ogłosiło już, że wybuduje w tym celu w Chinach fabrykę swoich wielkich turbin. 

Uruchomienie seryjnej produkcji Heliade-X planowane jest na drugą połowę 2021 r.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.