Na Ukrainie powstanie farma wiatrowa za miliard euro

Na Ukrainie powstanie farma wiatrowa za miliard euro
NBT

Chińska firma State Grid Corporation of China zdobyła kontrakt na budowę największej farmy wiatrowej na Ukrainie i jednej z największych w Europie, której moc ma wynieść aż 750 MW. Inwestor, który stoi za tym projektem, realizuje także inne, duże inwestycje wiatrowe na Ukrainie.

Chodzi o projekt rozwijany na południowym wschodzie Ukrainy, w regionie zaporoskim, przez norweskiego inwestora NBT, który szacuje koszt tej inwestycji na ponad 1 mld euro, co stanowi – jak wylicza norweska firma – około 1 proc. ukraińskiego PKB.

Budowa wielkiej farmy wiatrowej przypadnie w udziale chińskiej firmie China Electric Power Equipment and Technology należącej do grupy State Grid Corporation of China.

REKLAMA

Uruchomienie pierwszego etapu, w skład którego wejdą elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 42,5 MW, planowane jest na koniec przyszłego roku, a cały, wielki kompleks wiatrowy ma być gotowy do końca 2021 r.

NBT realizuje na Ukrainie także inny, duży projekt wiatrowy, który jest rozwijany we współpracy z deweloperem Total Eren należącym do francuskiej grupy paliowej Total.

NBT i Total Eren są większościowymi udziałowcami spółki SyvashEnergoProm stojącej za projektem farmy wiatrowej o mocy 250 MW, która powstaje na terenie ponad 1,3 tys. ha wydzierżawionym od lokalnych gmin w obwodzie chersońskim, w pobliżu słonego jeziora Siwasz.

Obecnie trwa już budowa elektrowni wiatrowych mających powstać w pierwszym etapie inwestycji, której całkowity koszt ma sięgnąć 380 mln euro.

Na cały projekt składają się 64 elektrownie wiatrowe, które ma dostarczyć niemiecki producent Nordex. Chodzi o turbiny o jednostkowej mocy 3,9 MW i średnicy wirnika 131 metrów, posadowione na wieżach wysokich na 120 metrów. Po uruchomieniu wszystkich elektrowni wiatrowych, co ma nastąpić w przyszłym roku, mają one wytwarzać rocznie około 850 GWh energii elektrycznej, którą kupi ukraińska państwowa spółka Energorynok.

Na razie największa na Ukrainie jest farma wiatrowa Botievo w obwodzie zaporoskim, której moc sięga 200 MW i która składa się z elektrowni wiatrowych Vestas V112. Produkcja energii jest objęta taryfą gwarantowaną w wysokości 0,1131 EUR/kWh.

Ten projekt, zrealizowany przez firmę DTEK, wchodzi w skład kompleksu Pryazovskyi Wind Park, w ramach którego mają jeszcze powstać elektrownie wiatrowe o mocy do 300 MW.

REKLAMA

Pod koniec 2017 roku ukraińskie władze informowały o planach budowy w obwodzie mikołajowskim farmy wiatrowej o mocy 500 MW, którą miałby postawić chiński Tebian Electric Apparatus (TBEA). CAPEX tej inwestycji Chińczycy szacowali na 500 mln dolarów.

Natomiast kilka miesięcy temu Vestas pochwalił się zdobyciem dużego zamówienia na dostawę elektrowni wiatrowych na Ukrainę. Działający na tym rynku deweloper Vindkraft zamówił 39 elektrowni wiatrowych o średnicy łopat wirnika 150 metrów i nominalnej mocy 4,2 MW.

Dostawa pierwszych wiatraków, model V150-4.2 MW, ma nastąpić już w przyszłym kwartale, a szybkie uruchomienie produkcji energii zapewni ukraińskiemu inwestorowi skorzystanie z atrakcyjnych taryf gwarantowanych, które oferuje jeszcze rząd w Kijowie.  

Dodatkowo duńska firma podpisała 20-letni kontrakt na serwisowanie elektrowni wiatrowych, które Vindkraft postawi w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.

Na koniec I połowy tego roku zainstalowana moc farm wiatrowych na Ukrainie wynosiła w sumie 777 MW, podczas gdy na koniec 2018 r. potencjał ukraińskich wiatraków sięgał 533 MW, a na koniec 2017 roku wynosił jeszcze 465 MW.

Największą moc spośród zainstalowanych na Ukrainie OZE mają elektrownie fotowoltaiczne, których łączny potencjał w połowie tego roku wzrósł do ok. 2,83 GW w porównaniu do poziomu ok. 1,54 MW notowanego na koniec ubiegłego roku.

Rząd Ukrainy zdecydował o przyjęciu w perspektywie 2035 r. celu 25-procentowego udziału OZE w krajowym miksie energetycznym, przy czym do tej wartości nie wliczono generacji z elektrowni wodnych, które mają dołożyć 13 proc.

W 2035 r. największy udział w ukraińskim miksie energetycznym ma posiadać energetyka jądrowa, odpowiadając 50 proc. produkcji energii. Pozostały udział, wynoszący zaledwie ok. 12 proc., ma przypadać na elektrownie termalne.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.