Podkarpacki RDOŚ: fotowoltaika może szkodzić ptakom i rybom

Podkarpacki RDOŚ: fotowoltaika może szkodzić ptakom i rybom
USDAgov, flickr cc-by-2.0

{więcej}Zdaniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie mała przydomowa instalacja fotowoltaiczna stanowi zagrożenie dla ptaków, żab, roślinności łąkowej, a nawet ryb.

Inwestor z województwa podkarpackiego postanowił wybudować na swoim terenie instalacje fotowoltaiczną. Teren inwestycji zlokalizowany jest w środkowej cześć miejscowości na obszarze luźnej zabudowy jednorodzinnej. Najbliższe zabudowania znajdują się ok. 80 m, a w sąsiedztwie występują tereny użytkowo rolnicze. Projekt przewiduje instalację wolnostojącą, złożoną z paneli montowanych na tzw. stołach zakotwionych bezpośrednio w grunt za pomocną stalowych ocynkowanych słupów palowanych na odpowiedniej głębokości. Nie przewidziano również budowy stacji transformatorowej, inwertery miałyby zostać podłączone bezpośrednio do konstrukcji  – wpięcie bezpośrednio do linii niskiego napięcia na najbliższym słupie energetycznym.   

Prowadzenie działalności mającej na celu produkcję energii elektrycznej powinno odbywać się na terenach do tego przeznaczonych. W związku z powyższym, ponieważ w miejscu planowanej inwestycji gmina nie uchwaliła nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a stary stracił ważność,  inwestor wystąpił z wnioskiem do Urzędu Gminy o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Urząd zobligowany ustawą o planowaniu przestrzennym wydał projekt decyzji i rozpoczął procedurę jego uzgodnień z właściwymi organami m.in. z podkarpackim oddziałem RDOŚ (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska), ponieważ planowana inwestycja zlokalizowana jest w obszarze chronionym Natura 2000.

REKLAMA

W projekcie decyzji o warunkach zabudowy jednym z załączników była analiza wykonana przez urbanistę z urzędu, w której stwierdza się m.in., iż planowana inwestycja spełnia wymagania określone przepisami ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym umożliwiające wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Ponadto, w wyniku przeprowadzonej analizy, mając na uwadze położenie i rodzaj przedsięwzięcia ustalono, że zamierzona inwestycja nie będzie potencjalnie znacząco oddziaływać na obszar NATURA 2000.

Pomimo tego faktu podkarpacki RDOŚ w wydanym postanowieniu odmówił uzgodnienia zamierzenia inwestycyjnego planowanego w projekcie decyzji o warunkach zabudowy. W uzasadnieniu decyzji możemy przeczytać m.in. iż przedmiotowa inwestycja zlokalizowana będzie w terenie zajętym głównie przez zbiorowiska łąkowo-pastwiskowe wchodzące w skład siedliska przyrodniczego nr 6510, czyli tzw. niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie. Jak również jest to miejsce występowania kumaka nizinnego (gatunku płaza z rodzinny kumakowatych, z wyglądu przypominającego miniaturową ropuchę).

REKLAMA

Zdaniem RDOŚ realizacja przedmiotowej inwestycji może przyczynić się bezpośrednio do zaniku siedliska przyrodniczego jak również zmiany warunków siedliskowych dla kumaka nizinnego. Ponadto możemy przeczytać, iż obszar ten stanowi drogę migracji dla wielu organizmów w szczególności ryb i ptaków, a postawienie paneli fotowoltaicznych wg RDOŚ może rodzić niebezpieczeństwo, iż migrujące ptaki lecące wzdłuż rzeki (rzeka oddalona jest od inwestycji o ok. 3 km), „mogą mylić instalacje z taflą wody i próbować na niej wylądować”.

W związku z taką interpretacją RDOŚ inwestor uzupełnił wniosek o Kartę Informacyjną Przedsięwzięcia, obszerne opracowanie w formie raportu, przedstawiające szczegółowo rodzaj, skalę i usytuowanie przedsięwzięcia wraz z opisem zastosowanej technologii. W przedmiotowym raporcie znalazły się również opisy wariantów przedsięwzięcia z uzasadnieniem wyboru wnioskowanego wariantu, jak również analiza skutków dla środowiska w razie niepodjęcia realizacji przedsięwzięcia, czyli de facto wszystkie te rzeczy, które powinny znaleźć się w raporcie oceny oddziaływania na środowisko. Jednak i to nie przekonało RDOŚ, który w odpowiedzi nakazał przeprowadzenie takowej oceny oddziaływania na środowisko.

Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, iż pomimo złożenia przez inwestora obszernej dokumentacji, a także przeprowadzenia przez Urząd Gminy analizy, która wykazała, że inwestycja nie będzie znacząco oddziaływać na środowisko, urzędnicy RDOŚ wydając negatywną opinię, nie pokusili się nawet o przeprowadzenie wizji lokalnej, która pozwoliłaby unaocznić im, iż inwestycja planowana jest na terenach wykorzystywanych w sposób typowo rolniczy.

Pozostaje tylko zadać sobie pytanie jak długo jeszcze pro obywatelskie i pro ekologiczne postawy będą spotykać się z oporem urzędników, szczególnie ze strony tych, którzy pracują w instytucjach związanych z ochroną środowiska. Fotowoltaika to technologia produkcji energii, która w największym stopniu wspiera ochronę środowiska, a do jej głównych zalet można zaliczyć całkowitą bezemisyjność spalin, brak oddziaływań akustycznych czy brak emisji zapachu.

Bartosz Jones, gramwzielone.pl