System aukcji dla fotowoltaiki w Turcji. "Rynek dla dużych inwestorów"

System aukcji dla fotowoltaiki w Turcji. "Rynek dla dużych inwestorów"
Mataparda, flickr cc-by

{więcej}Tucja wdraża system wsparcia dla energetyki słonecznej w postaci aukcji, na którym mają skorzystać przede wszystkim silni inwestorzy realizujący duże projekty i w którym może zabraknąć miejsca dla małoskalowej fotowoltaiki. Grid parity dla PV w Turcji daje jednak nadzieję na rozwój mniejszych instalacji fotowoltaicznych funkcjonujących poza systemem wsparcia. 

W pierwszym naborze wniosków o przystąpienie do aukcji dla projektów fotowoltaicznych w Turcji, który został zorganizowany w lecie tego roku, złożono prawie 600 aplikacji dotyczących inwestycji na łączną moc ok. 9 GW. W aukcji, której termin zaplanowano na początek 2014 r., zostaną wybrane projekty o łącznej mocy 600 MW. 

Zgodnie z tureckim systemem aukcji dla PV wyłonione w nich projekty zostaną objęte stałą ceną za sprzedawaną energię w okresie 10-letnim. Minimalna stawka proponowana w aukcji dla projektów solarnych to ok. 133 $/MWh. 

REKLAMA

Po uruchomieniu projektu inwestor będzie miał do wyboru – sprzedaż energii do sieci energetycznej na podstawie bilateralnej umowy z operatorem lub za pośrednictwem giełdy zarządzanej przez TEIAS, czyli tureckiego regulatora energetycznego. 

Inwestorzy, których projekty zostaną wybrane w aukcji, na ich realizację i zdobycie niezbędnych pozwoleń otrzymają dwa lata. Na ten czas zostanie przyznana im prelicencja, która po zakończeniu budowy w założonym terminie zostanie zamieniona na właściwą licencję obowiązującą przez maksymalnie 49 lat.

REKLAMA

Co ciekawe, zasady tureckiego systemu aukcji stanowią, że projekty, które otrzymają prelicencję, nie mogą zmienić struktury właścicielskiej – także w okresie obowiązywania licencji. Przyjęcie takiej zasady oznacza, że tureckie władze chcą uniknąć handlu projektami czy udziałami w nich, a prawo do realizacji inwestycji turecki rząd chce przyznawać finalnym inwestorom, a nie deweloperom, którzy będą odsprzedawać swoje projekty. 

Jak podkreśla Muren Guler, ekspert ds. rynków energetycznych w Europie Środkowo-Wchodniej, w tureckim systemie wsparcia dla OZE nie ma miejsca dla mniejszych projektów, a jego zasady preferują dużych, silnych finansowo inwestorów.

Guler dodaje, że inwestorzy z branży solarnej na tureckim rynku energii odnawialnej w mniejszym stopniu zwracają uwagę na taryfę gwarantowaną za sprzedaż energii, a w większym stopniu liczą na sprzedaż energii po cenie rynkowej, co wynika z faktu, że fotowoltaika w Turcji osiąga już grid parity, a jej konkurencyjność w kolejnych latach będzie się zwiększać – wraz z prognozowanym wzrostem cen energii. W efekcie, w dłuższym okresie sprzedaż energii na rynku może być korzystniejsza niż sprzedaż po przyznanej na 10 lat, taryfie gwarantowanej. 

Turcja wdraża system wsparcia dla OZE, ponieważ potrzebuje nowych mocy w energetyce. Zapotrzebowanie na energię w kraju, którego energetyka jest uzależniona od importu surowców, rośnie w tempie niemal 10% rocznie. 

– Inwestorzy zainteresowani tureckim rynkiem postrzegają go przede wszystkim przez pryzmat wzrostu popytu na energię i związanego z nim systematycznego wzrostu jej ceny. (…) W efekcie, Tucja oferuje minimalne możliwości dla spekulantów, ale zachęca do inwestowania dzięki swojemu przyszłemu potencjałowi – komentuje Guler na łamach magazynu Renewable Energy World. 
gramwzielone.pl