Duńscy emeryci zarobią na kalifornijskim słońcu

Duńscy emeryci zarobią na kalifornijskim słońcu
Farma fotowoltaiczna Garland o mocy 272 MWp. Fot. Recurrent Energy

Po wielkich inwestycjach w morskie farmy wiatrowe duński fundusz emerytalny PKA zainwestuje teraz w ogromne farmy fotowoltaiczne, które znajdują się w Kalifornii.

Pensionskassernes Administration A/S (PKA) to jeden z największych funduszy emerytalnych w Danii. W 2017 roku jego wartość rynkowa sięgała 36,2 mld euro, a w ubiegłym roku wypłacił benefity warte w sumie około 800 mln euro. Przeciętna stopa zwrotu z inwestycji PKA w ostatnich pięciu latach wyniosła 6,3 proc.

Jednym z obszarów, w których aktywny jest duński fundusz, są odnawialne źródła energii, przy czym pieniądze jego członków były dotąd lokowane głównie w morskiej energetyce wiatrowej.

REKLAMA

W tym roku PKA podjęło decyzję o wejściu z 30-procentowymi udziałami w realizowaną w Szwecji we współpracy z Vestasem i Vattenfallem lądową farmę wiatrową o mocy aż 353 MW.

Również w tym roku na Morzu Irlandzkim uruchomiono obecnie największą na świecie morską farmę wiatrową Walney Extension o mocy 659 MW, w której PKA posiada 25 proc. udziałów (kolejne 25 proc ma inny duński fundusz emerytalny PFA, a 50 proc. należy do duńskiego koncernu energetycznego Orsted).

Walney Extension jest szóstą morską farmą wiatrową, w której udziały posiada PKA.

REKLAMA

– Skupiamy się na tego rodzaju inwestycjach, ponieważ widzimy ciekawe perspektywy pozwalające łączyć dobry poziom zwrotu ze wspieraniem walki ze zmianami klimatycznymi. Inwestycje w morskie farmy wiatrowe do tej pory zapewniały dwucyfrowy zwrot. Dla nas to dobry biznes, a jednocześnie zdrowy rozsądek – komentuje Peter Damgaard Jensen, szef duńskiego funduszu emerytalnego.

Teraz PKA zainwestuje w swój pierwszy projekt w energetyce słonecznej. PKA przejął 49 proc. udziałów w znajdujących się w Kalifornii farmach fotowoltaicznych Garland oraz Tranquility.

Łączna moc obu instalacji wynosi 410 MW i jak podaje PKA – mogą one produkować energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu na energię ponad 100 tys. amerykańskich gospodarstw domowych.

Udziały w tych projektach Duńczycy kupili od dewelopera Recurrent Energy związanego z chińskim producentem paneli fotowoltaicznych Canadian Solar. Pozostałe 51 proc. zachowuje firma Southern Energy należąca do jednego z największych na świecie koncernów energetycznych Southern Company.

W komentarzu na temat tej inwestycji PKA podkreśla, że zaangażowaniu się w nią sprzyjały ostatnie decyzje władz Kalifornii, zgodnie z którymi stanowy miks energetyczny do roku 2045 ma osiągnąć zerową emisyjność CO2.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.