Dania ogłosiła aukcję dla fotowoltaiki

Dania ogłosiła aukcję dla fotowoltaiki
Farma fotowoltaiczna o mocy 61 MW w Lerchenborgu. Fot. Wirsol

Duńska rządowa agencja energetyczna ogłosiła aukcję dla inwestorów oferujących energię z elektrowni fotowoltaicznych o maksymalnej mocy 1 MW. Na jakich zasadach zostanie im przyznane wsparcie?

Ogłoszona aukcja to efekt nowego mechanizmu w postaci premii doliczanej do ceny energii, który został wdrożony w ubiegłym roku w celu ograniczenia kosztów wsparcia dla OZE. Duńczycy notyfikowali go Komisji Europejskiej, uzyskując zgodę na przyznanie pomocy publicznej.

Duńskie władze ogłosiły teraz, że oferty cenowe w pierwszej aukcji dla fotowoltaiki o mocy do 1 MW będzie można składać do 1 listopada br. Warunek to posiadanie projektów PV będących na zaawansowanym etapie uzyskiwania pozwoleń.

REKLAMA

Dodatkowy warunek, którzy przyjęto, to dystans w przypadku wygranych projektów wynoszący przynajmniej 500 metrów.

Wiadomo, że w ramach składanych ofert nie będzie można przekroczyć ceny 0,15 DKK/kWh, czyli ok. 0,09 zł/kWh.

Budżet tej aukcji ustalono na 107 mln duńskich koron (ok. 61,6 mln zł), co powinno wystarczyć do objęcia wsparciem projektów o łącznej mocy ok. 35 MW.

Podłączenie do sieci i uruchomienie produkcji energii ma nastąpić do dwóch lat od wygranej aukcji.

Inwestorom, którzy wygrają aukcję, będzie przysługiwać stała, gwarantowana na 20 lat premia za energię określana w terminologii stosowanej przez Komisję Europejską jako „top-up payment”. Premia nie będzie jednak przysługiwać w godzinach, w których odnotowano ujemne ceny energii na rynku hurtowym.

Premia dla producentów energii odnawialnej zostanie sfinansowana z budżetu krajowego, podczas gdy dotychczas koszty dopłat dla OZE w Danii przenoszono na rachunki odbiorców. Ostatnio dopłaty sięgały ok. 0,15 DKK/kWh, czyli ok. 0,09 zł/kWh.

REKLAMA

Aukcja dla fotowoltaiki do 1 MW to pierwsza z zaplanowanych w Danii na ten rok dwóch aukcji dla OZE. W drugiej aukcji o wsparcie mają konkurować inwestorzy planujący budowę elektrowni fotowoltaicznych, a także lądowych i morskich farm wiatrowych.

W latach 2018-19 mają się odbyć dwie aukcje wiatrowo-fotowoltaiczne, a ich budżet ustalono na 842 mln DKK, czyli ok. 485 mln zł.

Wcześniej duński rząd przyjął, że kolejne aukcje dla odnawialnych źródeł energii, przewidziane na lata 2020-2024, będą skutkować przyznaniem wsparcia łącznie na 4,2 mld koron, czyli ok. 2,42 mld zł.

Kopenhaga przyjęła, że dzięki tym aukcjom średni poziom wsparcia przyznawanego do energii odnawialnej spadnie o ponad połowę, ze średniego poziomu ok. 0,22 DKK/kWh do 0,1 DKK/kWh.

Na koniec pierwszego kwartału 2018 r. potencjał zainstalowanych w Danii elektrowni fotowoltaicznych wynosił ok. 850 MW. Największa elektrownia PV w tym kraju mieści się w położonym nad Morzem Bałtyckim Lerchenborgu i została postawiona przez wywodzącego się z Niemiec dewelopera Wirsol. Jej moc sięga 61 MW i ma produkować w skali roku ok. 60 GWh energii elektrycznej.

W duńskim miksie energetycznym dominują farmy wiatrowe, które w ubiegłym roku wyprodukowały ok. 14,7 TWh energii elektrycznej. Dzięki temu energetyka wiatrowa zwiększyła udział w miksie wytwarzania energii elektrycznej w Danii za rok 2017 aż do 43,6 proc., bijąc poprzedni rekord odnotowany w roku 2015, kiedy duńskie wiatraki osiągnęły 42-proc. udział w krajowym miksie generacji.

Jak wynika z nowej rządowej strategii energetycznej Danii, w kolejnych latach ma tam mocno ubyć elektrowni wiatrowych. Nie oznacza to bynajmniej, że Duńczycy wycofują się z energetyki wiatrowej. Wręcz przeciwnie. Więcej na ten temat w artykule: Duńczycy chcą zmniejszyć liczbę wiatraków o ponad połowę.

gramwzielone.pl

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o