Hanwha Q Cells znowu na minusie, m.in. przez kurs walutowy

Hanwha Q Cells znowu na minusie, m.in. przez kurs walutowy
Fot. Hanwha Q Cells

W pierwszym kwartale 2018 r. producentowi popularnych m.in. na polskim rynku modułów fotowoltaicznych udało się powrócić do rentowności po kwartałach, w których ponosił straty. Tymczasem drugi kwartał br. Hanwha Q Cells zakończył ponownie na minusie.

Po pierwszym kwartale br. koreański producent ogniw i modułów fotowoltaicznych, który kilka lat temu przejął wówczas czołowego producenta modułów z Niemiec, firmę Q Cells, mógł się pochwalić znaczącą poprawą wyników dzięki – jak tłumaczono – „zrealizowanym w porę zmianom w geograficznymi miksie sprzedaży, a także korzystnym zmianom cen surowców oraz zamknięciu nierentownych operacji”.

W pierwszym kwartale 2018 r. przychody Hanwha Q Cells spadły w ujęciu kwartał do kwartału aż o 30,8 proc. do 443 mln dolarów wobec przychodów rzędu 636,2 mln dolarów wypracowanych w czwartym kwartale 2017 r. oraz 432 mln dolarów wygenerowanych rok wcześniej.

REKLAMA

Koreańska firma jednak istotnie zwiększyła średnią marżę do poziomu 17,8 proc. wobec marży 8,6 proc. osiągniętej w czwartym kwartale 2017 r. oraz wobec marży 13,8 proc. wypracowanej w pierwszym kwartale 2017 r.

Pozwoliło to na wypracowanie zysku netto na poziomie 31 mln dolarów, podczas gdy we wcześniejszym kwartale Hanwha Q Cells zanotowała stratę rzędu 53,7 mln dolarów.

Teraz Hanwha Q Cells informuje o ponownej, kwartalnej stracie.

W minionym kwartale koreański producent zwiększył co prawda swoje przychody do poziomu 518,4 mln dolarów, w porównaniu do wcześniejszego kwartału, ale były one niższe niż wypracowane w drugim kwartale 2017 r. (577,7 mln dol.).

Spadkowi przychodów towarzyszył spadek marży do 14 proc. w stosunku do 17,8 proc. w pierwszym kwartale br., ale za to była ona wyższa w porównaniu do osiągniętej rok wcześniej (11,6 proc.).

W efekcie Hanwha Q Cells zanotowała w minionym kwartale stratę netto rzędu 41,3 mln dolarów w porównaniu do wypracowanego kwartał wcześniej zysku netto na poziomie 31 mln dol. oraz 18,7 mln dol. przed rokiem.

Istotny wpływ miała na to strata związana z kursem walutowym, która wyniosła w minionym kwartale aż 37,8 mln dolarów w porównaniu z dodatnim wynikiem 11,5 mln dolarów w pierwszym kwartale br. oraz z wynikiem 7,1 mln dol. osiągniętym w tym zakresie przed rokiem.

REKLAMA

Kierownictwo koreańskiej firmy tłumaczy gorszy kwartał „szokiem” spowodowanym przez decyzję chińskiego rządu w zakresie znaczącego zmniejszenia celu nowych instalacji fotowoltaicznych na ten rok. Potencjał nowych elektrowni PV w Chinach ma się zmniejszyć w tym roku z ponad 50 GW zainstalowanych w ub.r. do ok. 30 GW). Jednak Hanwha zapowiada przy tym na drugi kwartał istotny wzrost sprzedaży – mimo spodziewanego spadku globalnego popytu w branży PV oraz mimo niekorzystnych warunków handlowych, które mogą wynikać z wprowadzania restrykcji importowych przez ważne rynki PV, takie jak USA czy Indie.

Wcześniej w tym roku Joo Yoon, wiceprezes Hanwha Q Cells ds. sprzedaży i marketingu, informował, że wobec wprowadzenia ograniczeń w imporcie modułów fotowoltaicznych do USA najważniejszym rynkiem koreańskiej firmy staje się Europa, gdzie koreańska grupa spodziewa się zwiększenia sprzedaży w drugiej połowie br., czemu ma sprzyjać wprowadzenie na europejski rynek modułów fotowoltaicznych PERC w technologii half-cell.

W połowie br. Hanwha Q Cells dysponowała potencjałem produkcji na poziomie 1,6 GW w przypadku bloków krzemowych, 4,3 GW w zakresie ogniw fotowoltaicznych oraz 4,3 GW w zakresie modułów. Koreańska grupa informuje też o posiadaniu linii produkcyjnych mogących wyprodukować rocznie moduły o mocy 3,7 GW, które należą do innej spółki Hanwha Q Cells Korea Corporation.

W ubiegłym roku koreańska grupa była piątym największym na świecie producentem modułów fotowoltaicznych, dostarczając w 2017 r. moduły o mocy 5,6 GW.

Na trzeci kwartał br. Hanwha Q Cells zapowiada wypracowanie przychodów rzędu 590-610 mln dol., a w całym 2018 r. chce sprzedać produkty odpowiadające mocy 5,6-5,8 GW (jeszcze na przełomie 2017/18 r. opublikowano prognozę zakładającą sprzedaż 6-6,2 GW).

W swoich prognozach Koreańczycy podają jeszcze tylko zakładane wydatki CAPEX w obszarze modernizacji produkcji oraz badań i rozwoju, które mają wynieść w tym roku ok. 145 mln dolarów.

W ramach tych wydatków mieści się planowane uruchomienie produkcji w USA, co można odczytać jako odpowiedź koreańskiej firmy na cła importowe wprowadzone przez Waszyngton. Do pierwszego kwartału przyszłego roku Hanwha chce uruchomić w Stanach Zjednoczonych nowe linie mogące wytwarzać do 1,6 GW modułów w skali roku.

Wówczas jednak koreański producent może już nie raportować swoich wyników finansowych. Ofertę wykupienia go, co wiązałoby się z wyjściem z nowojorskiej giełdy i zakończeniem obowiązków raportowych, zgłosiła bowiem w tym miesiącu jedna ze spółek grupy Hanwha. Na razie Koreańczycy informują, że złożona oferta podlega analizie.

gramwzielone.pl

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.