Czesi przyglądali się projektom PV w Polsce, ale inwestują na Węgrzech. Dlaczego?

Czesi przyglądali się projektom PV w Polsce, ale inwestują na Węgrzech. Dlaczego?
Georg Hotar, prezes spółki, podczas debiutu Photon Energy NV na parkiecie NewConnect w lipcu 2013 r.

Obecny od lat na polskiej giełdzie NewConnect deweloper farm fotowoltaicznych Photon Energy zainteresował się ponownie naszym rynkiem fotowoltaicznym na skutek wdrożenia pierwszych aukcji, które premiowały projekty farm PV. Wywodząca się z Czech firma nie zdecydowała się jednak na wejście w te projekty, za to ostatnio mocno inwestuje w fotowoltaikę na Węgrzech.

Utworzona w 2008 r. w Pradze firma jest notowana na krajowej platformie NewConnect, z przerwami, od wielu lat. W międzyczasie musiała się mierzyć z istotnymi zwrotami w zakresie zasad funkcjonowania biznesu fotowoltaicznego na swoich kluczowych rynkach, a 5 lat temu wywodząca się z Czech grupa przeniosła swoją kluczową spółkę do Holandii i obecnie jest notowana na polskiej giełdzie jako podmiot holenderski.

Obecnie Photon może pochwalić się portfolio zrealizowanych farm fotowoltaicznych o łącznej mocy ok. 50 MW, które znajdują się w sześciu krajach. Do tego świadczy usługi O&M dla elektrowni PV o mocy ok. 200 MW, a także posiada własne portfolio działąjących farm fotowoltaicznych na 26 MW.

REKLAMA

W ubiegłym roku Photonowi udało się znacząco zwiększyć sprzedaż. Odnotował przychody rzędu 17,25 mln euro wobec 13,09 mln euro w roku 2016 r., a jego EBITA wzrosła z 6,5 mln euro w roku 2016 r. do 7,9 mln euro w ub.r. Firma odnotowała jednak, po raz kolejny, stratę netto, sięgającą 711 tys. euro – jednak dużo mniejszą niż rok wcześniej, kiedy strata sięgnęła 2,66 mln euro.

Mimo notowania na polskiej giełdzie Photon Energy nie przejawia większej aktywności na polskim rynku fotowoltaicznym, a nie skłoniły go do tego nawet pierwsze aukcje.

Jak tłumaczy portalowi Gramwzielone.pl Anastasia Hotar z Photon Energy, firma przyglądała się polskiemu rynkowi fotowoltaicznemu – bynajmniej nie tylko z uwagi na fakt notowania na giełdzie NewConnect.

Pod koniec ubiegłego roku szczegółowo analizowaliśmy dużą liczbę projektów, które otrzymały taryfę FiT w ramach systemu aukcyjnego. Rezultatem naszych analiz był wniosek, że osiągalny zwrot ledwo pokryje nasz koszt kapitału i dlatego zdecydowaliśmy się skupić w pełni na rynku węgierskim, który oferuje znacząco większe zyski – mówi portalowi Gramwzielone.pl Anastasia Hotar.

Do naszej decyzji przyczynił się również w dużej mierze fakt, że polskie banki nie chcą obecnie oferować długoterminowego finansowania. Nadal monitorujemy polski rynek i rozglądamy się również za alternatywnymi projektami, takimi jak dystrybucja modułów i inwerterów czy oferowanie usług O&M – dodaje.  

Ostatnio Czesi zrealizowali natomiast w naszym kraju inną inwestycję, niezwiązaną z rynkiem PV. W lutym br. zainwestowali 4,8 mln zł w fundusz ValueTech Seed Fund, przejmując 80 proc. udziałów. Mający siedzibę we Wrocławiu fundusz uzyskał finansowanie na inwestycje kapitałowe z prowadzonego przez NCBiR programu Bridge Alfa (na razie ValueTech Seed Fund zainwestował w firmę Vortex Oil Engineering).

Photon Energy obecnie jest aktywny przede wszystkim w Australii, gdzie realizuje projekty na 1,14 GW we współpracy z Canadian Solar, który ma w tych projektach 51 proc. udziałów)

REKLAMA

Wywodzący się z Czech deweloper ostatnio zinensyfikował swoją działalność także na Węgrzech, gdzie fotowoltaikę wyraźnie wspiera rząd Viktora Orbána.

Pod koniec 2017 roku węgierski rząd zdecydował się na przedłużenie systemu taryf gwarantowanych, którym mogą zostać objęci właściciele większych elektrowni fotowoltaicznych i w ramach którego oferowana jest atrakcyjna stawka za sprzedaż energii. Natomiast Komisja Europejska zaakceptowała nowy węgierski system wsparcia dla OZE, w ramach którego taryfy gwarantowane nadal będą przysługiwać producentom energii z nowych instalacji PV, ale tylko mniejszych o mocy do 0,5 MW.

W grudniu ub.r. szef gabinetu politycznego w rządzie Viktora Orbána stwierdził, że węgierski rząd „popiera budowę tak wielu elektrowni fotowoltaicznych, jak to tylko możliwe”.

Efekt to wejście w budowę farm fotowoltaicznych m.in. węgierskiego państwowego koncernu paliwowego MOL, który jeszcze w tym roku ma uruchomić elektrownie PV o łącznej mocy niemal 20 MW.

Na korzystnych warunkach dla rozwoju biznesu fotowoltaicznego na Węgrzech korzysta też Photon Energy, który właśnie podpiął do sieci swoją pierwszą w tym kraju elektrownię PV, która powstała na bazie projektu przejętego w połowie ubiegłego roku.

Moc instalacji znajdującej się w mieście Fertőd wynosi 528 kWp, a Photon podaje, że w jej przypadku w okresie wsparcia przewidzianego na 25 lat może sprzedać, zgodnie z posiadaną licencją, 14,3 GWh energii elektrycznej, generując w tym czasie przychody rzędu 1,478 mln euro.

Czesi plany inwestycyjne na Węgrzech mają bynajmniej dużo większe. Dwa tygodnie temu Photon informował o przejęciu realizowanych na Węgrzech 8 gotowych projektów farm fotowoltaicznych na łączną moc 5,5 MW, dzięki czemu zwiększył swoje węgierskie portfolio do 28 projektów w sumie na 26,1 MW.

Cześć z tych farm fotowoltaicznych Photon ma uruchomić jeszcze w tym roku, a cel firmy to budowa na Węgrzech potencjału 50 MW do końca przyszłego roku.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.