P+S wraca na fotel lidera rynku fotowoltaiki

P+S wraca na fotel lidera rynku fotowoltaiki
Fot. Projekt-Solartechnik

Projekt Solartechnik, jedna z największych firm wykonawczych na polskim rynku fotowoltaicznym, oficjalnie podała wolumen zakontraktowanych realizacji. Do końca bieżącego roku spółka wybuduje instalacje o łącznej mocy 35 MW. Plan budowy na 2018 rok wygląda jeszcze bardziej imponująco, ponieważ na ten moment firma może być pewna udziału w budowie instalacji o mocy ponad 60 MW. To jednak nie wszystko. Projekt Solartechnik prowadzi obecnie negocjacje w sprawie realizacji kolejnych kilkunastu elektrowni fotowoltaicznych.

Znakomita sytuacja przedsiębiorstwa spowodowana jest nie tylko dobrą sytuacją fotowoltaiki w kontekście globalnym. Jest to rezultat wielu lat ciężkiej pracy na najbardziej wymagających europejskich rynkach oraz bardzo rozważnego zarządzania firmą, które pozwoliło spółce rozwijać się niezależnie od zmieniającej się sytuacji gospodarczej.

Przedsiębiorstwo doskonale przygotowało się do zmian, które zaszły na polskim rynku wraz z nadejściem bieżącego roku i ze świetnym rezultatem wzięło udział w minionej aukcji OZE.

REKLAMA

Jakie są plany i ambicje firmy po osiągnięciu tak spektakularnych sukcesów w ostatnim czasie? – Wyniki wyglądają bardzo dobrze, jednak jesteśmy dalecy od uderzenia wody sodowej do głowy – mówi przedstawiciel P+S. – Jesteśmy obecnie w 100 proc. skoncentrowani na tym, by wykorzystać szanse, które daje nam sytuacja rynkowa. Poza tym, że na bieżąco realizujemy kolejne budowy, to nie zapominamy również o tym, że zbliża się kolejna aukcja, w której chcemy ponowić nasz sukces. Jeśli ktoś szuka zaufanego partnera, z którym będzie miał duże szanse na zwycięstwo, to zdecydowanie się polecamy.

REKLAMA

Firma prześwietla także nowe możliwości, przed którymi stoi energetyka odnawialna. Obecnie trwają prace nad technologią, która sprawi, że inwestycje w fotowoltaikę staną się osiągalne również dla osób o mniej zasobnym portfelu niż dotychczas. Pierwsze efekty prac zostaną opublikowane już w I kwartale 2018 roku. W orbicie zainteresowań spółki znalazły się także mikroinstalacje. – Jako spółka jesteśmy kojarzeni z wielkimi inwestycjami, jednak warto zwrócić uwagę na naszą kompleksową ofertę dla firm i osób prywatnych. Marka pod którą będziemy prowadzić jej sprzedaż, to „Energooszczędni”.

Czego można życzyć przedsiębiorstwu, które przeżywa obecnie swój złoty okres? – Przed nami spektakularne chwile, jednak czeka nas również proces gruntownej restrukturyzacji związanej z naszym planem przeistoczenia w spółkę akcyjną i wejścia na GPW – tłumaczy Maciej Marcjanik, prezes Projekt Solartechnik. – Przy naszym obecnym wolumenie sprzedaży to obowiązkowy krok, by utrzymać tempo rozwoju. Obecnie współpraca z naszą firmą to gwarancja sukcesu. Wiemy o tym zarówno my sami, jak i przyszli akcjonariusze naszej spółki, którzy już dziś monitorują nasze możliwości.

Sukces firmy został zauważony również przez największych producentów modułów oraz inwerterów. Pozwoliło to nawiązać interesujące partnerstwa, z których Projekt Solartechnik czerpie wyraźne profity. Korzyści mogą też odnieść pozostali przedsiębiorcy działający na polskim rynku, ponieważ spółka P+S, biorąc pod uwagę rozmiar zamówień składanych każdego miesiąca, postanowiła założyć własną grupę zakupową. – Ludzie często narzekają na niedobór modułów na rynku i na ich wysokie ceny. My tego problemu nie znamy i chętnie pomożemy – tłumaczy przedstawiciel firmy.

artykuł sponsorowany