SMA odczuwa spadek cen falowników

SMA odczuwa spadek cen falowników
Foto. SMA

Niemiecki lider w produkcji falowników fotowoltaicznych w I połowie br. odnotował duży niższe przychody i zysk niż w I połowie 2016 r. SMA odnotowało też spadek, ale już nie tak wyraźny, wolumenu sprzedanych inwerterów.

W I połowie 2017 r. SMA odnotowało przychody rzędu 381,1 mln euro wobec 482,3 mln euro przed rokiem. EBITDA sięgnęła 29 mln euro przy marży 7,1 proc. wobec ubiegłorocznego wyniku 71,2 mln euro przy marży 14,8 proc. Zysk netto spadł z 19,4 mln euro przed rokiem do 8,8 mln euro.

SMA podkreśla, że to skutek spadających cen falowników (inwerterów) i zaznacza, że w II kwartale br. jego sprzedaż wzrosła w stosunku do I kwartału o 20 proc.

REKLAMA

W pierwszych sześciu miesiącach br. niemiecki producent sprzedał inwertery odpowiadające mocy 3,8 GW wobec 3,9 GW w I połowie roku 2016.

REKLAMA

Mimo gorszych wyników r/r SMA podniósł prognozę sprzedaży do poziomu 900-950 mln euro przy EBITDA rzędu 85-100 mln euro. Jeszcze kilka miesięcy temu SMA prognozował sprzedaż na poziomie 830-900 mln euro, a EBITDA miałaby wynieść między 70-90 mln euro.

W 2016 r. niemiecka firma wypracowała przychody na poziomie 947,7 mln euro wobec 981,8 mln euro rok wcześniej. EBITDA była jednak wyższa i wyniosła 141,5 mln euro wobec 121,1 mln euro w roku 2015. W ubiegłym roku SMA sprzedał inwertery o łącznej mocy 8,2 GW, a rok wcześniej 7,3 GW. 

Niemiecka firma utrzymała w ubiegłym roku pozycję globalnego lidera na rynku producentów falowników fotowoltaicznych pod względem wygenerowanej wartości sprzedaży. Pod względem wolumenu sprzedanych inwerterów SMA zostało wyprzedzone chińskie Huawei i Sungrow.

SMA posiada oddziały w 20 krajach i zatrudnia ok. 3 tys. pracowników, z czego 500 pracuje w dziale badań i rozwoju w siedzibie firmy w Niestetal koło Kassel.

red. gramwzielone.pl