Niemcy zaczynają podłączać instalacje PV realizowane dzięki aukcjom

Niemcy zaczynają podłączać instalacje PV realizowane dzięki aukcjom
Q Cells press

W naszym kraju pracę rozpoczęła w tym miesiącu pierwsza farma fotowoltaiczna, z której energia będzie rozliczana w ramach mechanizmu aukcyjnego. Jak sytuacja z uruchamianiem podobnych instalacji w systemie aukcyjnym wygląda w Niemczech, czyli kraju, który jako pierwszy w Europie wprowadził taki mechanizm wsparcia dla inwestorów budujących farmy fotowoltaiczne?

W tym miesiącu koło Olecka na Mazurach ruszyła pierwsza w kraju farma fotowoltaiczna, z której sprzedaż energii będzie rozliczana w systemie aukcyjnym. To efekt pierwszej aukcji z grudnia 2016 r., w której prawo do sprzedaży energii w tym mechanizmie rozliczeń zagwarantowano dla 84 nowych projektów elektrowni o mocy do 1 MW – w zdecydowanej większości elektrowni fotowoltaicznych.

W tym roku może powstać jeszcze przynajmniej kilkanaście kolejnych farm fotowoltaicznych, które powstaną na podstawie pierwszej aukcji z grudnia 2016 r. Na uruchomienie wszystkich inwestorzy mają czas do 24 miesięcy od dnia zamknięcia aukcji (w przypadku innych technologii, z wyjątkiem offshore, ten okres wynosi 48 miesiące).

REKLAMA

Jak szybko uruchamiane są farmy fotowoltaiczne na podstawie aukcji zorganizowanych dotąd w Niemczech, czyli kraju, który jako pierwszy w Europie wdrożył ten system wsparcia dla naziemnych farm fotowoltaicznych i dotąd przeprowadził najwięcej aukcji dla PV?

Aukcje dla fotowoltaiki w Niemczech są organizowane systematycznie od kwietnia 2015 r. Dotąd przeprowadzono 7 aukcji, nie licząc małej, pilotażowej aukcji transgranicznej, która Berlin zorganizował razem z Duńczykami. Na ten rok zaplanowano w sumie trzy aukcje, w których wsparciem ma zostać objęty potencjał rzędu 600 MW.

Obecnie do mechanizmu rozliczeń, do którego prawo przysługuje po wygranej aukcji, mogą wchodzić naziemne farmy fotowoltaiczne o mocy od 0,75 MW do 10 MW. Inwestorzy planujący budowę mniejszych instalacji fotowoltaicznych mogą nadal sprzedawać energię w ramach przysługujących na 20 lat taryf gwarantowanych, wynoszących ok. 0,1 do 0,12 EUR/kWh w zależności od mocy instalacji.

REKLAMA

Pojawienie się nowych naziemnych farm fotowoltaicznych, które są realizowane na podstawie aukcji organizowanych od kwietnia 2015 r., w niemieckim systemie energetycznym widać dopiero w tym roku.

Wcześniej do wstrzymania się z uruchamianiem produkcji energii inwestorów mógł skłaniać notowany w ubiegłym roku wyraźny spadek cen modułów fotowoltaicznych, czyli najdroższego komponentu instalacji PV.

W pierwszych pięciu miesiącach br. w Niemczech powstały instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy około 700 MW. Pierwsze farmy fotowoltaiczne realizowane na podstawie wygranych aukcji podłączono do sieci w lutym. Zarejestrowano wówczas 12 farm fotowoltaicznych o łącznej mocy niemal 50 MW zrealizowanych dzięki wygranym aukcjom.

Uruchamianie elektrowni fotowoltaicznych realizowanych dzięki wygranym aukcjom wyraźnie widać w ostatnich opublikowanych przez niemieckie władze statystykach przyłączeń za maj, w którym Niemcy uruchomili instalacje PV o łącznej mocy 212,4 MW, z czego 76,4 MW to efekt naziemnych instalacji, z których 14 uzyskało wsparcie w pierwszej aukcji z kwietnia 2015 r., a cztery w aukcji z grudnia tego samego roku.

Jeśli odnotowany w maju wolumen przyłączeń powtórzy się w czerwcu, Niemcy na koniec I połowy 2017 r. przekroczą granicę 42 GW łącznej zainstalowanej mocy fotowoltaiki.

W przeprowadzonych w Niemczech aukcjach wyraźnie widać spadek średnich cen oferowanej energii. W pierwszej aukcji z kwietnia 2015 r. średnia cena w przypadku zwycięskich projektów wyniosła jeszcze 91,7 EUR/MWh. Później była coraz niższa w każdej kolejnej aukcji, a ostatnio zbliża się do poziomu 60 EUR/MWh. Pytanie, czy przy już tak niskich cenach inwestorzy będą nadal skłonni uruchamiać projekty, dla których zabezpieczyli sobie prawo do sprzedaży energii. 

red. gramwzielone.pl