Generacja z PV nawet o 1/4 niższa przez zanieczyszczone powietrze

Generacja z PV nawet o 1/4 niższa przez zanieczyszczone powietrze
Fot. Duke University

Naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu Duke zbadali jak zanieczyszczone powietrze może przekładać się na pracę instalacji fotowoltaicznych. Pod lupę wzięli m.in. Chiny i Indie, czyli kraje, które biją rekordy nowych instalacji PV, ale które jednocześnie mają duży problem z niską jakością powietrza.

Z badania wykonanego przez Duke University przy wsparciu federalnej agencji US Agency for International Development wynika, że duże nagromadzenie szkodliwych cząstek w powietrzu może istotnie wpływać na produkcję energii z instalacji fotowoltaicznych, obniżając ją w niektórych regionach świata nawet o 25 proc.

Amerykański naukowcy zaznaczają, że są to regiony, które jednocześnie notują szybki rozwój potencjału elektrowni fotowoltaicznych, takie jak Chiny i Indie.

REKLAMA
REKLAMA

Zespół prof. Michaela Bergina z Duke University sprawdził, że prowadzone w kilkutygodniowych cyklach mycie paneli w instalacjach znajdujących się w tych krajach przekładało się każdorazowo na wzrost uzysków energii nawet o 50 proc.

Przeanalizowano również skład brudu, który przykrywał panele, stwierdzając, że przeciętnie około 1/10 to naturalny pył, a pozostałe zanieczyszczenia to pyły będące efektem aktywności ludzi. – Chociaż to może wydawać się małą ilością, światło jest blokowane efektywniej przez wytworzone przez człowieka, mniejsze cząstki, a w dodatku trudniej je usunąć z powierzchni paneli – komentują naukowcy z Duke University.

Swoje badania zespół prof. Bergina przeprowadził wykorzystując dane z modeli zanieczyszczenia powietrza wykonanych przez NASA. Największe potencjalne straty generacji stwierdzono dla Chin, Indii czy dla krajow Płw. Arabskiego. O ile jednak w tym ostatnim przypadku zanieczyszczenie paneli ma wynikać w mniejszym stopniu z udziału cząstek wygenerowanych przez działalność człowieka, o tyle odwrotnie jest w przypadku Chin i Indii.

red. gramwzielone.pl