Gorsze wyniki największego producenta inwerterów
Największy na świecie producent inwerterów fotowoltaicznych za 2016 r., pod względem wygenerowanych przychodów, niemiecki SMA, zakończył I kwartał 2017 r. dużo słabszymi wynikami niż przed rokiem.
W I kwartale br. niemiecki producent zanotował dużo mniejsze przychody niż przed rokiem – 173,2 mln euro wobec 248,1 mln euro w I kwartale 2016 r. EBITDA wyniosła 15,9 mln euro w stosunku do 41,3 mln euro w analogicznym okresie roku ubiegłego. Marża wyniosła 9,2 proc. wobec 16,6 proc. w pierwszych miesiącach ubiegło roku. SMA wypracował ponadto zysk netto rzędu 6,3 mln euro, który był 3-krotnie niższy niż przed rokiem.
Producent falowników z Niestetal zapewnia, że gorsze wyniki za I kwartał 2017 r. to efekt rosnącej presji cenowej oraz gorszych warunków pogodowych, które wstrzymały realizację inwestycji na kluczowych rynkach.
W I kwartale br. SMA sprzedało inwertery odpowiadające mocy zainstalowanej rzędu 1,7 GW wobec 2,1 GW w I kwartale 2016 r.
Jako najważniejsze segmenty, do których trafiają produkty SMA, niemiecka firma wskazuje segment komercyjny oraz segment przemysłowych farm fotowoltaicznych. Najważniejsze rynki zbytu to kolejno Ameryka Północna, Japonia, Indie, Wielka Brytania i Niemcy.
Wartość zamówień zatrudniającej ponad 3 tys. pracowników firmy na koniec I kwartału br. wzrosła do 626 mln euro.
Na cały 2017 r. SMA prognozuje sprzedaż na poziomie 830-900 mln euro, a EBITDA ma wynieść między 70-90 mln euro.
Tymczasem w 2016 r. niemiecki producent wypracował przychody na poziomie 947,7 mln euro wobec 981,8 mln euro rok wcześniej. EBITDA wyniosła 141,5 mln euro wobec 121,1 mln euro w roku 2015. W ubiegłym roku SMA sprzedał inwertery o łącznej mocy 8,2 GW, a rok wcześniej 7,3 GW.
W ostatnim rankingu producentów inwerterów, który przygotowała firma doradcza IHS Markit, SMA został wskazany jako największy na świecie producent inwerterów fotowoltaicznych pod względem przychodów wygenerowanych w 2016 r. Pod względem potencjału sprzedawanych inwerterów niemiecką firmę wyprzedzili natomiast producenci z Chin – Huawei i Sungrow, którzy rozwijają się dzięki silnemu popytowi z chińskiego rynku, który pozostaje trudno dostępny dla producenta z Niemiec.
