Huawei i SMA liderami globalnego rynku inwerterów w 2016 r.

Huawei i SMA liderami globalnego rynku inwerterów w 2016 r.
Fot. SMA

Jak wynika z informacji przekazanych przez firmę konsultingową IHS Markit, w ubiegłym roku Huawei i SMA były globalnymi liderami wśród dostawców inwerterów fotowoltaicznych. Pierwsza firma odnotowała rekordowy wolumen sprzedanych inwerterów, a druga rekordową wartość sprzedaży.

Mimo rosnącej konkurencji ze strony chińskich producentów SMA utrzymało w ubiegłym roku pozycję globalnego lidera na rynku dostawców inwerterów fotowoltaicznych pod względem wartości sprzedaży. W 2015 roku niemiecka firma odnotowała 14-procentowy spadek udziału w globalnym rynku, za to w ubiegłym roku udało jej się wygenerować nieznaczny wzrost.

Niemiecka firma straciła natomiast zajmowaną przez lata pozycję lidera, jeśli chodzi o łączny potencjał sprzedanych inwerterów na rzecz firm z Chin, które korzystają z niezwykle wysokiej dynamiki inwestycji na chińskim rynku PV. Liderem w tym zakresie okazał się w 2016 r. – podobnie jak rok wcześniej – Huawei, który w rankingu ujmującym wartość sprzedaży uplasował się tuż za SMA.

REKLAMA
REKLAMA

Trzecim największym producentem inwerterów pod względem sprzedaży za 2016 r. w rankingu IHS Markit jest izraelski SolarEdge, którego produkty mają zastosowanie głównie w przypadku segmentu małych instalacji fotowoltaicznych. W tym zestawieniu kolejne były chiński Sungrow, japoński TMEIC, ABB, producent mikroinwerterów Enphase Energy, Schneider Electric, Omron oraz Fronius.

Natomiast w rankingu za 2016 r. pod względem potencjału sprzedanych inwerterów za Huawei były Sungrow, SMA, TMEIC, ABB, Sineng, TBEA, Schneider Electric, General Electric oraz SolarEdge.

W informacji na temat rankingu producentów inwerterów za 2016 r. IHS Markit odnotowuje wzrost jednostkowych mocy inwerterów centralnych, w przypadku których coraz ważniejszą rolę odgrywają urządzenia w standardzie 1500 V (SMA wprowadza na rynek inwerter o mocy 5,5 MW), a także wskazuje na wzrost mocy inwerterów stringowych, które sięgają już – jak zauważa IHS – nawet 100 kW. 

red. gramwzielone.pl