Pierwsza instalacja PV w ramach „wirtualnego” net-meteringu w Grecji
Grecki Greenpeace zainstalował na dachu jednej ze szkół w Salonikach elektrownię fotowoltaiczną, z której energia będzie „wirtualnie” konsumowana przez znajdujący się w innej części miasta ośrodek pomocy ofiarom przemocy, zmniejszając koszty jego funkcjonowania.
Organizacja Greenpeace Greece ufundowała instalację fotowoltaiczną o mocy 10 kW, która powstała na dachu jednej ze szkół w Salonikach. System PV zostanie objęty wprowadzanym w Grecji „wirtualnym” net-meteringiem. Produkowana energia będzie „wirtualnie” zużywana przez prowadzony przez władze greckiego miasta hostel dla kobiet i dzieci będących ofiarami przemocy.
Stosowanie tego rodzaju „wirtualnego” net-meteringu dopuszcza greckie prawo dzięki przyjętej w ubiegłym roku ustawie, która dopuszcza taką formę rozliczeń energii produkowanej z PV, ale tylko pomiędzy podmiotami należącymi do sektora publicznego, a także między rolnikami i ich zrzeszeniami.
W ten sposób lokalne władze mogą montować instalacje fotowoltaiczne na dachach szkół, a niewykorzystane na miejscu nadwyżki energii wprowadzać do sieci i „wirtualnie” odbierać w innych miejskich obiektach, pomniejszając w ten sposób ich rachunki za energię.
Do wdrożenia „wirtualnego” net-meteringu w Grecji potrzebne są jednak jeszcze rozporządzenia, z których wydaniem zwleka greckie ministerstwo energii i środowiska. Do czasu ich implementacji ufundowana przez Greenpeace instalacja nie zostanie podłączona do sieci.
W listopadzie ubiegłego roku Komisja Europejska zatwierdziła wprowadzany przez rząd Grecji nowy mechanizm wsparcia producentów zielonej energii w postaci taryf gwarantowanych w przypadku mniejszych instalacji oraz systemów powstających na wyspach niemających połączenia z centralnym systemem elektroenergetycznym.
Ponadto Grecja wprowadza system tzw. market premium, zgodnie z którym producenci zielonej energii w instalacjach o mocy ponad 500 kW otrzymają gwarantowaną taryfę za energię w okresie od 20 do 25 lat. Zgodnie z tym systemem energia ma być sprzedawana na rynku, a w przypadku osiągnięcia niższej ceny niż zagwarantowana przez rząd, inwestorowi ma przysługiwać zwrot różnicy. Natomiast w przypadku uzyskania wyższej ceny inwestor będzie musiał zwrócić zarobioną nadwyżkę.
Dodatkowo Komisja Europejska zaakceptowała wsparcie poprzez system aukcyjny, który na zasadzie market premium ma trafiać do producentów energii w instalacjach OZE o mocy powyżej 1 MW.
Pierwsza, pilotowa aukcja, która zostanie zorganizowana w tym roku, ma objąć projekty elektrowni fotowoltaicznych.
W ubiegłym roku Grecy mieli zainstalować – według liczb podanych przez krajowego operatora systemu dystrybucyjnego HEDNO –instalacje fotowoltaiczne o mocy wynoszącej zaledwie kilka MW.
W 2016 r. w ramach tradycyjnego net-meteringu powstało w Grecji 337 instalacji fotowoltaicznych o łącznej mocy 4,2 MW, a od maja 2015 r., kiedy uruchomiono w Grecji ten system rozliczeń, zarejestrowano w nim w sumie 443 systemy solarne o łącznej mocy 5,8 MW. W kolejce mają czekać aplikacje zakładające montaż kolejnych instalacji o łącznej mocy kilkunastu MW.
Powodem spowolnienia na greckim rynku solarnym, oprócz ogólnego kryzysu gospodarczego, z którym Grecy zmagali się w ostatnich latach, jest niepewność regulacyjna, a także problemy z rozliczeniami sprzedawanej energii. Wynagrodzenia za oddawaną do sieci zieloną energię są przekazywane z wielomiesięcznym opóźnieniem.
Na koniec 2015 r. na grecki potencjał OZE składały się elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy 2,6 GW, z czego większość to instalacje naziemne, a moc dachowych systemów fotowoltaicznych ma wynosić tylko około 381 MW. Moc greckich farm wiatrowych wyniosła 2,15 GW, a moc hydroelektrowni – ok. 4 GW.
Unijny cel Grecji na 2020 r. to 18-procentowy udziału w krajowej finalnej konsumpcji energii. Udział OZE w greckim miksie energii w 2015 r. wzrósł według Eurostatu do 15,4 proc. wobec poziomu 15,3 proc. odnotowanego rok wcześniej.
red. gramwzielone.pl