EU ProSun: nowa fala chińskiego dumpingu

EU ProSun: nowa fala chińskiego dumpingu
Suntech press

EU ProSun, organizacja reprezentująca europejskich producentów działających na rynku solarnym, wezwała do wzmocnienia restrykcji w zakresie importu chińskich modułów fotowoltaicznych na teren Unii Europejskiej. 

W ostatnich tygodniach firmy i media zajmujące się obsługą globalnego rynku fotowoltaicznego informują o znacznym spadku oferowanych przez Chińczyków cen modułów fotowoltaicznych. Na rynku w Indiach, który charakteryzują zamówienia dużych ilości modułów na powstające tam farmy fotowoltaiczne, te ceny mają się zbliżać nawet do poziomu 0,3 USD/W.

Tymczasem zgodnie z zasadami importu chińskich modułów fotowoltaicznych do Unii Europejskiej, ich ceny nie mogą być niższe od 0,56 EUR/W, aby tych modułów nie obejmowały karne cła importowe.

REKLAMA

O utrzymanie restrykcji celnych walczy grupująca europejskich producentów modułów fotowoltaicznych organizacja EU ProSun, wskazując, że chronią one europejski rynek przed dumpingowymi i sterowanymi centralnie praktykami chińskich władz.

Unia Europejska musi wzmocnić regulacje, ponieważ chińscy producenci oszukują obchodząc cła antydumpingowe. Ich celem jest po prostu zwiększenie sprzedaży w Europie wszelkimi dostępnymi środkami i wypchnięcie z rynku producentów, którzy nie są jednakowo chronieni przez państwo – komentuje Milan Nitzschke, szef EU ProSUn. – Widzimy podobną sytuację w europejskich sektorach stali, aluminium i wielu innych  to jak firmy funkcjonujące w gospodarkach rynkowych tracą na nietrafionym planowaniu w centralnie sterowanej gospodarce Chin.

Jako przyczynę powstałej nadpodaży i spadku cen modułów fotowoltaicznych podaje się przede wszystkim ograniczenie taryf gwarantowanych dla inwestycji PV w Chinach, co nastąpiło w połowie br.

Cel chińskiego rządu na ten rok w zakresie przyrostu potencjału elektrowni fotowoltaicznych przyjęto na poziomie 21 GW. Tymczasem rozpędzona chińska branża solarna zrealizowała go już niemal w całości w I połowie br.

REKLAMA

EU ProSun ocenia w komunikacie, że zamiast redukować nadpodaż, chiński rząd zachęca do dalszej ekspansji i budowy nowych linii produkcyjnych, które finansują państwowe banki, szacując, że już obecnie chińska produkcja przekracza o około 30 proc. popyt na światowym rynku PV.

To, zdaniem EU ProSun, powoduje „napływ chińskich produktów po cenach poniżej kosztów produkcji”, z którymi nie są w stanie konkurować producenci spoza Chin, niemający wsparcia państwowych banków.  

EU ProSun wskazuje, że skutkiem takiej sytuacji na rynku fotowoltaicznym jest m.in. zapowiedziana ostatnio redukcja etatów w niemieckiej firmie SolarWorld będącej największym producentem ogniw i modułów fotowoltaicznych w Europie.

W ubiegłym tygodniu SolarWorld zapowiedział redukcję 500 etatów. Pracę mają stracić pracownicy tymczasowi, ale zwolnienia nie mają dotknąć stałych pracowników. SolarWorld podkreślał w komunikacie, że taka sytuacja to efekt „intensywnego dumpingu na rynku solarnym”.

Tymczasem restrykcjom celnym sprzeciwia się większość organizacji branżowych w UE – w tym największa – SolarPower Europe. Przeciwnicy ceł wskazują, że stosowanie ceł wprowadza jeszcze większe szkody, skutkując mniejszym zatrudnieniem w firmach instalujących fotowoltaikę.

W ostatnich tygodniach z tzw. porozumienia cenowego, dzięki któremu chińscy producenci mogą uniknąć karnych ceł, o ile podporządkują się jego warunkom, w tym minimalnej cenie importu, wykluczono kolejne chińskie firmy, a kilka z nich zrezygnowało z udziału w porozumieniu dobrowolnie. W tej drugiej grupie jest największy w tym roku producent modułów fotowoltaicznych na świecie – chiński JinkoSolar.

Obecnie Komisja Europejska prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić, czy zasadne będzie dalsze stosowanie restrykcji celnych ws. importu chińskich modułów fotowoltaicznych do Unii Europejskiej. Wyniki tego dochodzenia mamy poznać w pierwszych miesiącach 2017 r. 

red. gramwzielone.pl