Elon Musk chce przejąć SolarCity za 2,5 mld dol.

Elon Musk chce przejąć SolarCity za 2,5 mld dol.
Elon Musk. Fot. Steve Jurvetson, flickr cc

Należąca do Elona Muska Tesla Motors może przejąć inną firmę związaną z amerykańskim miliarderem lidera amerykańskiego rynku dachowych instalacji fotowoltaicznych SolarCity.

Tesla  zaproponowała kupno wszystkich udziałów SolarCity za ponad 2,5 mld dolarów. W przeliczeniu na akcję daje to kwotę około 26,5 – 28,5 USD. Licząc ostatni kurs to wartość wyższa o ok. 20-30 proc. od bieżącej wartości rynkowej akcji SolarCity.

Transakcja dojdzie do skutku po korzystnych wynikach audytu w SolarCity i po wyrażeniu zgody przez akcjonariuszy tej spółki. Data transakcji nie została jak na razie wyznaczona. 

REKLAMA

Elon Musk wśród motywów przejęcia SolarCity wymienił korzyści wynikające z integracji obu firm. Już teraz obie firmy łączy choćby oferta w zakresie domowych magazynów energii. Wprowadzone w ubiegłym roku na rynek domowe magazyny energii Tesli o nazwie Powerwall, których dostawy do klientów trwają już od kilku miesięcy, to również element oferty SolarCity.

Powerwall uzupełnia ofertę SolarCity, która może oferować swoim klientom już nie tylko dachowe instalacje fotowoltaiczne, ale także urządzenia do magazynowania nadwyżek energii wyprodukowanej z PV. To zwiększa autokonsumpcję oraz oszczędności na energii niekupionej od operatora.

Elementem wspólnej oferty może być ponadto zakup elektrycznego auta Tesli, które można ładować dzięki własnej instalacji fotowoltaicznej i zamiast benzyny jeździć na wyprodukowanej przez siebie energii.

Zestawy baterii stosowane zarówno w pojazdach Tesli jak i w Powerwall mają być produkowane w ogromnej fabryce o roboczej nazwie Gigafactory, która powstaje w Nevadzie. Pełnie uruchomienie zdolności operacyjnych i uzyskane efekty skali mają przełożyć się na spadek kosztów produkcji baterii, dzięki czemu możliwe stanie się obniżenie cen zarówno elektrycznych Tesli jak i magazynów energii Powerwall.

W komunikacie wydanym przez Teslę czytamy, że połączenie z SolarCity zaowocuje stworzeniem pierwszej na świecie wertykalnie zintegrowanej firmy energetycznej, oferującej produkty dla klientów końcowych.

REKLAMA

SolarCity to lider prężnie rozwijającego się rynku dachowych instalacji fotowoltaicznych w USA. Udział SolarCity w potencjale małych, dachowych instalacji PV powstających w Stanach Zjednoczonych wynosi już ok 1/3.

Firma SolarCity, która na razie montuje moduły kupowane od dostawców m.in. z Chin, wkrótce stanie się także ich producentem. W Buffalo, w stanie Nowy Jork, trwa budowa ogromnej fabryki paneli fotowoltaicznych, której roczny potencjał produkcyjny ma wynieść 1 GW. W produkcji SolarCity wykorzysta technologie i know-how przejętej w 2014 r. kalifornijskiej firmy Silevo.

W ubiegłym roku SolarCity poinformował o osiągnięciu sprawności krystalicznego modułu fotowoltaicznego na poziomie 22,04 proc. Właśnie na technologii krystalicznej SolarCity chce oprzeć swoją produkcję w Buffalo.

Elon Musk jest zresztą jednym z pomysłodawców SolarCity, posiada w tej firmie udziały, a jej prezes Lyndon Rive jest prywatnie kuzynem Muska.

Lyndon Rive zapewnia, że dzięki uruchomieniu własnej produkcji jego firma obniży koszty instalacji systemów fotowoltaicznych o około 0,15 – 0,2 USD/W.

Póki co koszty produkcji modułów przez SolarCity mogą jednak zwiększyć karne cła nałożone kilka dni temu przez amerykańskie władze. Chodzi o kupowane w Chinach ogniwa fotowoltaiczne, w przypadku których zastosowanie powinny mieć antydumpingowe cła, które kilka lat temu USA nałożyły na ogniwa i moduły fotowoltaiczne importowane z Chin. Chińskie ogniwa SolarCity ma jednak wkrótce zastąpić własną produkcją.

Informacja o planie przejęcia SolarCity to drugi z ważnych komunikatów, które Tesla wydała w tym tygodniu. Firma Elona Muska podpisała z chińską Jinqiao Group wstępne porozumienie dotyczące budowy fabryki Tesli w Szanghaju. Wartość inwestycji szacuje się na 9 mld dolarów. 

gramwzielone.pl