Kolejny sukces Solar Impulse w podróży dookoła świata

Kolejny sukces Solar Impulse w podróży dookoła świata
Solar Impulse press

W weekend samolot Solar Impulse, napędzany wyłącznie energią słoneczną, wykonał kolejny lot w podróży dookoła świata. Tym razem samolot pilotowany przez Szwajcara Andre Borschberga pokonał odcinek 1,11 tys. km, startując z Tulsa International Airport w Oklahomie i lądując w Dayton International Airport w Ohio.

Solar Impulse wystartował z Oklahomy w dniu 21 maja o godzinie 9:56 czasu lokalnego (UTC-4). Lot trwał 16 godzin i 34 minuty. W tym czasie samolot leciał ze średnią prędkością 67,2 km na godzinę, znajdując się na maksymalnej wysokości 6,4 km.

Misja Solar Impulse, po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej awarią akumulatorów i oczekiwaniem na odpowiednie warunki pogodowe, przebiega bez większych problemów, a samolot planowo realizuje kolejne etapy podróży. Do kolejnego lotu, startując z Ohio, Solar Impulse ma wystartować tak szybko jak pozwoli pogoda. Tym razem słoneczny samolot będzie pilotowany przez Bertranda Piccarda.

REKLAMA
REKLAMA

Solar Impulse jest wykonany w większości z włókna węglowego, a na jego poszyciu umieszczono 17 248 ogniw słonecznych. Produkowana przez nie energia jest na bieżąco zużywana przez napędzające samolot cztery silniki, z których moc każdego wynosi 13,5 kW, lub trafia do czterech baterii, z których moc każdej wynosi po 38,5 kWh i dzięki którym samolot może kontynuować lot w nocy. Solar Impulse waży 2300 kg, czyli odpowiada wadze pustego samochodu osobowego, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi 72 m i jest większa niż w ogromnym Boeingu 747. Samolot ma lecieć na średniej wysokości 5,8 tys. metrów, z prędkością około 50-100 km/h.

Najtrudniejszym etapem, który Solar Impulse ma jeszcze przed sobą, jest przelot przez Atlantyk. Samolot ma zakończyć przelot dookoła świata lądowaniem w Abu Dhabi, skąd wyruszył w marcu 2015 r. 

gramwzielone.pl