E. Moniz: fotowoltaika może rozwijać się już bez subsydiów

E. Moniz: fotowoltaika może rozwijać się już bez subsydiów
Sekretarz ds. energii USA Ernest Moniz. Fot. Idaho National Laboratory, flickr cc

Amerykański sekretarz ds. energii w administracji Baracka Obamy ocenił, że energetyka słoneczna dochodzi do momentu, w którym jej dalszy rozwój nie będzie wymagał subsydiowania. Mimo to, Moniz popiera przedłużenie ulg inwestycyjnych, o które walczy teraz amerykański rynek solarny.

Ostatnie decyzje amerykańskiego rządu i słowa Baracka Obamy wskazują, że administracja USA jest zdeterminowana, aby wspierać rozwój niskoemisyjnej gospodarki i promować energetykę odnawialną.

Inwestorzy w sektorze OZE w USA korzystają na poziomie federalnym ze wsparcia w postaci ulg podatkowych, które w dużej mierze napędzały w ostatnich latach amerykański sektor wiatrowy i fotowoltaiczny, prowadząc do dużego wzrostu zainstalowanego potencjału farm wiatrowych i fotowoltaicznych, i do rekordowo niskich cen za sprzedaż energii zawieranych w długoterminowych umowach PPA podpisywanych z operatorami energetycznymi.

REKLAMA

W ubiegłym roku amerykański potencjał zainstalowanych elektrowni fotowoltaicznych wzrósł aż o 32%. Obecnie w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje już ponad 18,3 GW tego typu urządzeń.

W ubiegłym roku za Oceanem uruchomiono 3,9 GW dużych farm fotowoltaicznych, a kolejnych 14 GW jest w trakcie realizacji. Inwestorzy spieszą się z ich budową, aby zdążyć przed zapowiedzianą redukcją ulg podatkowych w ramach mechanizmu ITC (Investment Tax Credit).

Dzięki ulgom podatkowym objęci nimi operatorzy farm fotowoltaicznych w USA mogą sprzedawać energię taniej. Przykładem jest kontrakt na zakup energii z budowanej przez First Solar farmy fotowoltaicznej Playa Solar 2 o mocy 100 MW, który podpisał niedawno operator energetyczny NV Energy i w którym wpisano rekordowo niską cenę za energię z PV na poziomie tylko 0,0387 USD/kWh.

Wcześniej NV Energy podpisał umowę na zakup energii z farmy fotowoltaicznej Boulder Solar o mocy 100 MW, którą realizuje SunPower, po cenie 0,046 USD/kWh.

Boom w tym zakresie może się jednak skończyć w przypadku wygaszenia ulg w ramach ITC. GTM Research oszacował, że w przypadku planowanych cięć we wsparciu dla inwestorów budujących w USA duże farmy fotowoltaiczne, wolumen nowych instalacji spadnie w latach 2016-2017 aż o 85%.

REKLAMA

– Zbliżamy się do momentu, w którym rynek nie potrzebuje 30-procentowych ulg w ramach ITC, ale definitywnie nie jesteśmy jeszcze w momencie, w którym rynek rozwijałby się tak samo, jeśli ulgi zostałyby obniżone do 10% – komentuje Shayle Kann z GTM Research.

Obecnie amerykańska branża fotowoltaiczna walczy o przedłużenie ulg podatkowych dla inwestorów na kolejne lata, a wspierają ją w tym Demokraci i rząd Obamy.

Przeciwniki ulgom Republikanie wskazują na ich niezgodność z regułami wolnego rynku. Subsydiowanie to jednak domena nie tylko energetyki odnawialnej, ale także tradycyjnych elektrowni korzystających z paliw kopalnych. 

O ile amerykańska branża fotowoltaiczna walczy o jak najkorzystniejsze regulacje, amerykański sekretarz ds. energii Ernest Moniz – fizyk jądrowy z Massachusetts Institute of Technology, a jednocześnie wielki zwolennik energetyki słonecznej – zapewnia, że o ile rząd USA będzie nadal popierać ulgi podatkowe w ramach ITC, to fotowoltaika jest już w momencie, w którym poradziłaby sobie bez jakichkolwiek subsydiów.

W tym tygodniu Ernest Moniz stwierdził, że przemysł solarny może już funkcjonować bez subsydiowania, dzięki dużemu spadkowi kosztów zanotowanemu w ostatnich latach. W jego ocenie koszt energii (LCOE) z dachowych systemów fotowoltaicznych może spaść wkrótce w pierwszych stanach USA do 0,06 USD/kWh, dzięki czemu energia z fotowoltaiki stanie się konkurencyjna kosztowo w porównaniu z tradycyjną energią.

– Z pewnością widzę rozwój energetyki słonecznej nawet bez subsydiów – powiedział amerykański sekretarz ds. energii, wskazując na „niewiarygodny” spadek kosztów w sektorze solarnym.

W opublikowanym w ub. miesiącu raporcie kierowanego przez Moniza departamentu energii wskazuje się także na duży spadek kosztów energii wiatrowej, dzięki czemu jest już ona konkurencyjna cenowo z energią produkowaną z tradycyjnych elektrowni. Według wydanego przez departament energii raportu Wind Technologies Market Report, koszt energii z elektrowni wiatrowych spadł z 0,07 USD/kWh w roku 2009 do 0,0235 USD/kWh w roku 2014.

Podobnie jak amerykańska branża fotowoltaiczna, American Wind Energy Association utrzymuje jednak, że to jeszcze nie czas na wycofanie federalnego wsparcia. 

gramwzielone.pl