Boom na fotowoltaikę w Tajlandii

Boom na fotowoltaikę w Tajlandii
Fot. REC Solar

W tym roku rozwój tajlandzkiego rynku fotowoltaicznego nabrał tempa, dzięki czemu na koniec 2015 r. zainstalowany potencjał PV tego kraju ma być wyższy niż łączny potencjał elektrowni fotowoltaicznych we wszystkich krajach regionu Azji Południowo-Wschodniej.

Reuters podaje, powołując się na tajlandzką federację przemysłu, że w tym roku wartość inwestycji w tajlandzkim sektorze fotowoltaicznym powinna przekroczyć 2 mld dolarów, a łączna moc zainstalowanych w 2015 r. instalacji fotowoltaicznych powinna wynieść około 1,2 – 1,5 GW, dzięki czemu całkowity potencjał PV w Tajlandii ma osiągnąć na koniec br. roku poziom 2,5 – 2,8 GW.

Rozwój rynku PV w Tajlandii przyspieszył już w latach 2012-13, kiedy rocznie instalowano tam ponad 400 MW systemów fotowoltaicznych. W 2013 r. oddano do użytku największą farmę fotowoltaiczną w kraju o mocy 84 MW, z której roczny uzysk energii szacuje się na 105 GWh.

REKLAMA

Rozwój fotowoltaiki w Tajlandii to efekt wsparcia władz tego kraju, które wprowadziły system preferencyjnych taryf za sprzedaż energii z PV. Jak podaje Reuters, wysokość 25-letniej taryfy gwarantowanej za sprzedaż energii z systemów fotowoltaicznych to około 0,2 USD/kWh.

REKLAMA

Rozwojowi PV w tym kraju sprzyjają ponadto dobre warunki nasłonecznienia, sięgającego – według systemu SolarGIS – nawet 1900 kWh/m2/rok.

Czołowa gospodarka regionu Azji Południowo-Wschodniej odchodzi od energetyki opartej na gazie w obliczu kurczenia się jej zasobów gazu, które powinny skończyć się w ciągu dekady. W efekciem musi szukać nowych źródeł energii. 

Celem władz Tajlandii jest zwiększenie potencjału fotowoltaiki do 6 GW do roku 2036, dzięki czemu udział PV w tajlandzkim miksie energetycznym miałby wzrosnąć do 9%.

W obliczu tegorocznej prognozy wzrostu tajlandzkiego rynku fotowoltaicznego wydaje się, że ten cel może zostać osiągnięty dużo szybciej, tym bardziej, że rozwój tego rynku dostrzegli już potentaci na rynku PV – m.in. japońska Kyocera, chiński Yingli Green czy amerykański First Solar. 

gramwzielone.pl