D. Cameron potwierdza kluczową rolę PV, ale nie zrezygnuje z cięć
W odpowiedzi na apele brytyjskiej branży solarnej David Cameron potwierdził, że dla jego rządu energetyka słoneczna pozostaje kluczową technologią w energetyce. Premier Wielkiej Brytanii nie zamierza jednak wycofać się ze zmian w systemie wsparcia dla PV.
Obecnie, dzięki relatywnie wysokim dopłatom, Wielka Brytania jest kluczowym rynkiem fotowoltaicznym w Europie i w tym roku powinna wyprzedzić Niemcy na pozycji europejskiego lidera pod względem nowego zainstalowanego potencjału PV.
Fotowoltaiczny potencjał Wielkiej Brytanii przekracza już 5 GW, a tylko w pierwszej połowie br. na Wyspach przybyło ok. 1 GW nowych systemów PV.
Warunki dla rozwoju PV na Wyspach mogą się jednak pogorszyć już w przyszłym roku – wraz z implementacją zapowiedzianych przez Londyn zmian w systemie wsparcia dla PV.
Od przyszłego roku duża, naziemna fotowoltaika będzie musiała konkurować o wsparcie w ramach systemu aukcyjnego z innymi technologiami OZE – w tym z tańszą energią wiatrową. Brytyjski rząd chce bowiem wycofać wsparcie w postaci zielonych certyfikatów dla nowych naziemnych farm PV powstających od drugiego kwartału 2015 r.
Przeciwko planom brytyjskiego rządu protestuje brytyjska branża PV. W liście skierowanym do premiera Davida Camerona, który podpisało 150 firm, branża zaapelowała o zmianę planów w zakresie wsparcia dla PV.
Brytyjski premier odpowiedział na apele branży PV uznając „ważną rolę fotowoltaiki w kształtowaniu brytyjskiego miksu źródeł odnawialnych”, ale także podtrzymując potrzebę zmian w systemie wsparcia, aby „zachować ścisłą kontrolę nad rachunkami odbiorców energii”.
David Cameron podtrzymał plany zakończenia wsparcia w postaci zielonych certyfikatów dla dużych farm PV, argumentując, że „wprowadzany w zamian system kontraktów różnicowych (Contracts for Difference – CdF) umożliwi dalszy rozwój naziemnej fotowoltaiki”.
gramwzielone.pl