Mamy boom w fotowoltaice? Zobaczmy, co dzieje się na Ukrainie
W tym roku potencjał elektrowni fotowoltaicznych w Polsce rośnie w nienotowanym dotąd tempie. Dużo więcej fotowoltaiki instalują jednak nie tylko nasi sąsiedzi z zachodu, ale także ci ze wschodu.
W połowie 2019 roku moc elektrowni fotowoltaicznych w polskim systemie elektroenergetycznym wzrosła do 766,5 MW, co oznacza przyrost o 132,8 proc. rok do roku.
Tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. w naszym kraju do sieci podłączono instalacje PV o mocy 295,1 MW, co oznacza skalę inwestycji, o której krajowa branża fotowoltaiczna mogła wcześniej tylko pomarzyć.
Wiele wskazuje na to, że takie tempo inwestycji powinno zostać utrzymane także w drugiej połowie tego roku, a wówczas Polska mogłaby wejść do grona pięciu największych rynków w Unii Europejskiej pod względem zainstalowanego w tym roku potencjału PV.
Więcej fotowoltaiki od nas w tym roku w Unii Europejskiej powinni zainstalować m.in. Niemcy, którzy w pierwszych pięciu miesiącach 2019 r. zarejestrowali w fotowoltaice 1,79 GW i powinni w tym roku być znowu europejskim liderem w inwestycjach w PV – mimo, że ostatnio z miesiąca na miesiąc dynamika rejestracji nowych systemów PV w Niemczech spada – w styczniu zarejestrowano ponad 550 MW, a w maju już „tylko” 228 MW.
Prawdziwy fotowoltaiczny boom ma miejsce także za naszą wschodnią granicą, gdzie inwestorzy w sektorze PV nadal mogą liczyć na wieloletnie gwarancje sprzedaży energii po bardzo atrakcyjnych stawkach – sięgających ok. 0,15 euro/kWh – nieosiągalnych już w innych krajach Europy, które wyszły z wysokich, gwarantowanych stawek za energię z PV.
Dodatkowo tempo inwestycji fotowoltaicznych na Ukrainie podkręcają zapowiedzi przejścia z wysokich taryf gwarantowanych do systemu aukcyjnego, który nie powinien już skutkować tak wysokimi stawkami za energię.
Inwestorzy na Ukrainie spieszą się więc, aby rozpocząć produkcję energii jeszcze w systemie oferowanych na stałym poziomie na wiele lat taryf gwarantowanych.
Jaki jest efekt? Ukraina notuje rekordowe inwestycje w fotowoltaice.
Jeszcze na koniec 2016 roku ukraiński potencjał elektrowni PV wynosił 531 MW, w tym w 2016 roku podłączono 99 MW, natomiast w 2017 roku podłączono już 211 MW, a w roku 2018 – już 646 MW. W efekcie na koniec ubiegłego roku całkowita moc elektrowni słonecznych na Ukrainie wzrosła do 1388 MW.
Jak wygląda rynek PV na Ukrainie w 2019 r.? W ciągu pół roku Ukraińcom udało się niemal podwoić dotychczasowy potencjał fotowoltaiki.
W pierwszej połowie 2019 r. podłączyli do sieci elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy aż 1252 MW, czyli ponad 4-krotnie większej niż łączna moc elektrowni PV, które pojawiły się w tym czasie w Polsce.
Co ciekawe fotowoltaika na Ukrainie rozwija się nie tylko w segmencie przemysłowych instalacji PV, w przypadku których zachętą dla inwestorów są wysokie taryfy gwarantowane.
Ukraiński rynek solarny rośnie także w segmencie domowych instalacji fotowoltaicznych. Jeszcze na koniec 2017 r. całkowity potencjał takich systemów miał wynosić – według źródeł rządowych – w sumie 51 MW, natomiast na koniec ubiegłego roku wzrósł do 157 MW, a po pierwszym kwartale tego roku wynosił 190 MW.
Fotowoltaika to najszybciej rozwijający się segment OZE na Ukrainie. Wyraźniejszy wzrost widać jeszcze tylko w energetyce wiatrowej, której potencjał w pierwszej połowie br. wzrósł z 533 MW do 777 MW.
Na koniec ubiegłego miesiąca zainstalowany potencjał źródeł fotowoltaicznych, wiatrowych, biomasowych, mniejszych elektrowni wodnych i biogazowych wynosił w sumie 3 824 MW w stosunku do 2 274 MW na koniec ubiegłego roku oraz wobec 1 426 MW na koniec roku 2017.
Natomiast wliczając duże elektrownie wodne, odnawialne źródła energii na Ukrainie to już 8,4 GW, czyli blisko wyznaczonego przez rząd w Kijowie celu OZE na poziomie 8,6 GW, który ma zostać osiągnięty na koniec 2019 r.
Ukraińska rządowa agencja energetyczna szacuje, że od roku 2015, kiedy łączna moc OZE na Ukrainie zbliżała się do 1 GW, ukraiński rynek energetyki odnawialnej przyciągnął inwestycje warte w sumie około 2,5 mld euro.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.