Lublin: straż miejska dostała samochód do walki z niską emisją

Lublin: straż miejska dostała samochód do walki z niską emisją
foto: Urząd Miasta w Lublinie

Nadchodzi zima, a więc także problem z zanieczyszczeniem powietrza w większości polskich miast. Nadmierne zanieczyszczenie powietrza to efekt przede wszystkim opalania domowych palenisk paliwami złej jakości. Narzędzie do walki z tego rodzaju praktyką otrzymali lubelscy strażnicy miejscy. 

Straż Miejska Miasta Lublin otrzymała samochód, który wykrywa i ostrzega przed zagrożeniami i zanieczyszczeniami środowiska. Dzięki niemu lubelscy strażnicy miejscy szybciej wykryją wyciek gazu czy zanieczyszczenie wód, a także nadmierne zanieczyszczenie powietrza generowane przez domowe piece. 

Nowy samochód lubelskiej straży miejskiej jest wyposażony m.in. w detektory do wykrywania stężenia tlenku węgla, amoniaku, tlenku azotu i siarkowodoru. 

REKLAMA
REKLAMA

– Specjalna pompka pozwoli pobrać próbkę tego, co leci z czyjegoś komina, a później sprawdzić, czy ktoś nie spala śmieci. Kilka tygodni temu strażnicy przyłapali jednego z mieszkańców na spalaniu papy, a jeden mężczyzna sam wpuścił funkcjonariuszy do domu i ponoć bez szemrania przyjął mandat. Teraz kontrole mają być jeszcze łatwiejsze i jeśli ktoś nabierze podejrzeń, że wdycha np. palone opony z pieca sąsiada, będzie mógł zadzwonić po patrol Straży Miejskiej. Przyjedziemy, pobierzemy próbki, oddamy je do analizy – zapewnia na łamach „Kuriera Lubelskiego” Jacek Kucharczyk, komendant Straży Miejskiej w Lublinie. 

Renault Traffic lubelskiej straży miejskiej z kompletem wyposażenia kosztował 170 tys. zł, z czego 70 tys. zł wyłożył Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z Lublina.

gramwzielone.pl