Ostatni dzwonek na dopłaty do kolektorów słonecznych

Ostatni dzwonek na dopłaty do kolektorów słonecznych
Conergy press

Dobiega końca program dofinansowania do kredytów na kolektory słoneczne dla osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych z 45-procentową dopłatą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wykorzystano już prawie cały budżet programu, który wyniósł 450 mln zł. 

Program dopłat do kolektorów słonecznych był realizowany w latach 2010-2014 i mimo początkowych problemów okazał się sukcesem. Co więcej, NFOŚIGW w obliczu dużego zainteresowania dopłatami do solarów zwiększył budżet programu z początkowo zaplanowanych 300 mln zł do 450 mln zł. Także ta nadwyżka została szybko zagospodarowana przez beneficjentów. 

Obecnie budżet programu dopłat do kredytu na zakup i montaż kolektorów słonecznych wyczerpano już w 97-procentach, a NFOŚiGW wydał już na dopłaty do kolektorów słonecznych ponad 437,5 mln zł. Dzięki programowi powstało już około 66 tysięcy instalacji solarnych, w tym 51 zostało zrealizowanych przez wspólnoty mieszkaniowe. Łączna powierzchnia kolektorów zainstalowanych dzięki dopłatom z NFOŚiGW wynosi ok. 468 tys. m2. 

REKLAMA

Dzięki programowi 45-procentowych dopłat do kredytów na kolektory oraz programom unijnym Polska była w ostatnich latach drugim największym, po Niemczech, rynkiem kolektorów słonecznych w Europie. Zakończenie programu NFOŚiGW dedykowanego branży solarnej termalnej może jednak istotnie spowolnić dynamikę nowych instalacji kolektorów. Zwłaszcza, że nie ruszyły jeszcze programy unijne z nowej perspektywy na lata 2014-2020.

REKLAMA

Przedstawiciele branży kolektorów słonecznych sceptycznie patrzą na nowy program NFOŚiGW mający na celu dofinansowanie mikroinstalacji OZE o nazwie „Prosument”. W tym programie kolektory będą musiały rywalizować bowiem o wsparcie z innymi technologiami – fotowoltaiką czy pompami ciepła. Ponadto, w „Prosumencie” na źródła ciepła będzie oferowane dwa razy niższe dofinansowanie, a także nie będzie można ich montować samodzielnie – a jedynie w połączeniu ze źródłem energii elektrycznej. 

Czy zatem branżę kolektorów słonecznych czeka spowolnienie? Kolektory słoneczne to w dalszym ciągu najtańsza technologia OZE, a jej wykorzystanie może być opłacalne nawet bez dodatkowych zachęt inwestycyjnych – szczególnie, że dzięki zanotowanemu w ostatnich latach rozwojowi rynku instalacje solarne potaniały. Ich wykorzystanie staje się opłacalne nawet bez dotacji – zwłaszcza w przypadku zastąpienia energią słoneczną najdroższego źródła ciepłej wody, czyli energii elektrycznej.

W dodatku, nowym impulem do rozwoju branży będzie uruchomienie środków unijnych z budżetu UE na lata 2014-2020. 

gramwzielone.pl