Inwestycja w nowoczesne oświetlenie może dać nawet 70% oszczędności

Inwestycja w nowoczesne oświetlenie może dać nawet 70% oszczędności
Marcelo Braga, flickr cc

Polskie miasta szukają innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą im stawać się bardziej smart. Coraz częściej w tym celu nawiązują współpracę z prywatnymi firmami. Przykładem może być partnerstwo holenderskiego koncernu Philips i Warszawy oraz Wrocławia. Dzięki temu w stolicy Polski mogą powstać m.in. nowe rozwiązania lokalizacyjne oraz związane ze służbą zdrowia. Wrocław stawia z kolei na łączenie innowacji i piękna miasta. Efekty współpracy będą widoczne za 2-3 lata.

– Do 2050 roku 70-75 procent populacji będzie żyło w miastach. Z racji tego, że żyjemy w coraz gęściej zaludnionych skupiskach, musimy zacząć zachowywać się w inny sposób. Jako społeczność prywatnego sektora nie możemy żyć w przekonaniu, że zdołamy sami uporać się z tymi wyzwaniami, musimy więc współpracować z innymi stronami – mówi Joost Leeflang, prezes Philips na region Europy Środkowo-Wschodniej.

Ze względu na prognozy, które mówią o przyroście liczby mieszkańców w miastach, metropolie muszą stawać się coraz bardziej innowacyjne i przyjazne, a to wymaga współpracy biznesu i administracji. Nowoczesne technologie, takie jak diodowe oświetlenie ulic, w połączeniu z inteligentnymi systemami miejskimi mogą dać oszczędność rzędu 70 proc. To niebagatelna kwota, bo oświetlenie to nawet 20 proc. całej miejskiej konsumpcji energii.

REKLAMA

W czasie Polsko-Holenderskiego Forum Gospodarczego Philips podpisał z przedstawicielami miast dwa porozumienia, które powołują Otwartą Platformę Innowacji. Jeden list intencyjny został zawarty z Warszawą, a drugi z rumuńskim miastem Kluż-Napoka. Natomiast z Wrocławiem holenderski koncern będzie działał w ramach przygotowania stolicy Dolnego Śląska do roli Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. i gospodarza światowych igrzysk sportowych rok później.

– Nasza współpraca doprowadzi do skonstruowania wspólnego projektu w ramach instrumentu Horizon 2020. Jest to nowy instrument Komisji Europejskiej, który dotyczy projektów demonstracyjnych między innymi w zakresie inteligentnych miast– tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. – Efektów spodziewamy się w ciągu najbliższych dwóch lat, nie wcześniej, z tego względu, że wszystkie projekty realizowane w ramach Horizon 2020 muszą mieć przeprowadzoną fazę badawczo-rozwojowa.

Porozumienie z Warszawą ma pozwolić m.in. na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw oraz włączanie do projektu innych miast. Z kolei Wrocław ma stać się liderem innowacyjności na skalę europejską. Olszewski przypomina, że w stolicy przeprowadzono już pierwsze działania wspólnie z Philipsem.

REKLAMA

– Pierwszy przedsięwzięcie już za nami, ponieważ na COP 19 [szczyt klimatyczny ONZ, który odbył się w listopadzie 2013 roku – red.] zostało zrealizowane kompleksowe oświetlenie na moście Poniatowskiego z zastosowaniem technologii LED. Ten projekt finansowany z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju pozwoli nam dzisiaj pokazać bardzo dużą oszczędność, jaką daje zastosowanie technologii LED w oświetleniu – podkreśla Olszewski.

Dodaje, że Warszawa widzi możliwości współpracy z Philipsem nie tylko w zakresie oświetlenia, lecz także w zakresie rozwoju inteligentnych miast, czyli takich, w których usługi oparte są  na mikrolokalizacji w technologii Bluetooth oraz monitorowaniu zdrowia osób starszych i niepełnosprawnych.

– Z dotychczasowych doświadczeń wiemy, że kiedy miasto współpracuje z firmami prywatnymi, a nawet, kiedy robi to wspólnie wiele miast, powstaje znacznie więcej synergii, rodzi się więcej nowych pomysłów, a w przyszłości kolejne problemy rozwiązywane są coraz szybciej – przekonuje Joost Leeflang. – Otwarta Platforma Innowacji oznacza, że łączymy różne miasta i możliwości różnych ośrodków badawczych z możliwościami ośrodków badawczych Philipsa.

Na takiej współpracy skorzystać chce także Wrocław, który w rozwoju stawia na innowacyjność i nowoczesną gospodarkę opartą na badaniach naukowych. Mogą na tym zyskać nie tylko mieszkańcy, lecz także wrocławscy przedsiębiorcy i naukowcy.

– Szukamy partnerów do tej współpracy, chcemy korzystać z doświadczeń innych firm, ale chcemy je łączyć z firmami wrocławskimi. Uważamy, że są one kreatywne, szukają nowych obszarów swojej aktywności. Mamy parki technologiczne, Wrocławskie Centrum Badań EIT+, mamy miasto, które się zmienia, i to są obszary naszej współpracy. Chcemy łączyć innowacyjność z pięknem, więc szukamy dobrych partnerów dla realizacji naszych planów – wyjaśnia Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

Newseria