Będzie osobna pula zielonych certyfikatów dla biogazowni?

Będzie osobna pula zielonych certyfikatów dla biogazowni?
Biogazownia rolnicza w Brzeżnie. Foto. Polskie Stowarzyszenie Producentów Biogazu Rolniczego

Ministerstwo Energii chce wyodrębnić rynek zielonych certyfikatów dla biogazowni rolniczych. Odpowiednie przepisy znajdą się w projekcie nowelizacji ustawy o OZE. Zmiana ma pomóc finansowo właścicielom tych instalacji, ale może mieć skutki uboczne – wynika z analizy Obserwatora Legislacji Energetycznej portalu WysokieNapiecie.pl.

Przygotowywana zmiana w projekcie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii to odpowiedź na oczekiwania ministra rolnictwa i wielokrotnych zapewnień ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, że w nowym rządzie rozwój biogazowni rolniczych będzie traktowany priorytetowo.

Osobny rynek

REKLAMA

W trakcie rządowych prac nad projektem nowelizacji ustawy o OZE Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wniosło o „wyznaczenie oddzielnego obowiązku uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia wydanych dla wytwórców energii elektrycznej z biogazu rolniczego„. Jak tłumaczyło, „trudna sytuacja finansowa biogazowni rolniczych spowodowana nadwyżką świadectw pochodzenia na rynku w pełni uzasadnia podjęcie prac w tym kierunku„.

Ministerstwo zwróciło także uwagę, że stosowny projekt zmian w ustawie o OZE został złożony pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu, ale nie doczekał się uchwalenia, chociaż był pozytywnie przyjęty przez wszystkie kluby i zyskał poparcie ówczesnego Ministerstwa Gospodarki.

Zgłoszony pół roku temu przez posłów PSL projekt przewidywał, że z obowiązkowego udziału 15 proc. zielonej energii, którym muszą się w tym roku wykazać sprzedawcy energii, przynajmniej 0,55 proc. powinno pochodzić z biogazowni rolniczych. Wysokość puli odpowiada rocznej produkcji energii elektrycznej w istniejących instalacjach tego rodzaju.

REKLAMA

Wyższe ceny

Wydzielenie takie osobnego rynku, na którym będzie panowała równowaga popytu i podaży, powinna podnieść cenę certyfikatów pochodzących z biogazowni rolniczych w okolice opłaty zastępczej (jej wpłata zwalnia z obowiązku zakupu certyfikatów), czyli 300,03 zł/MWh. To znacznie więcej niż aktualna cena zielonych certyfikatów na Towarowej Giełdzie Energii, która na ostatniej sesji nieznacznie przekroczyła 117 zł/MWh. Po tej cenie certyfikaty sprzedają ci właściciele biogazowni, którzy nie zawarli umów długoterminowych.

W sytuacji niskich cen energii elektrycznej (energia pochodząca z OZE w tym roku ma gwarancję zakupu za 163,58 zł/MWh), niespełna 300 zł/MWh skumulowanych przychodów to zdecydowanie za mało. Przeciętne koszty wytwarzania energii w biogazowniach rolniczych wahają się od 400 do 500 zł/MWh.

Jakie są efekty uboczne? O tym w dalszej części naszego artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Bartłomiej Derski, WysokieNapiecie.pl