Prezydent podpisał ustawę o elektromobilności

Prezydent podpisał ustawę o elektromobilności
Prezydent Andrzej Duda. Fot. Kancelaria Prezydenta RP

Prezydent Andrzej Duda wczoraj podpisał ustawę o elektromobilności, która ma wspierać rozwój elektrycznej motoryzacji, w tym poprzez stworzenie warunków do rozwoju infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych. Problem w tym, że podpisana przez prezydenta ustawa może doprowadzić do zamknięcia już uruchomionych stacji ładowania.

Ustawa o elektromobilności została przeprocedowana w parlamencie zaledwie w kilka dni. Po ekspresowym przyjęciu jej przez Sejm, praktycznie bez zgłaszania poprawek, senatorowie przyjęli ją bez żadnych uwag.

Szybkie procedowanie tej ustawy było uzasadniane przez rząd i posłów PiS ryzykiem nałożenia na Polskę kar w związku z niewdrożeniem do naszego prawa regulacji dotyczących wspierania rynku pojazdów z alternatywnym napędem. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński przekonywał, że kary mogłyby zostać nałożone już od 1 lutego.

REKLAMA

Natomiast Ministerstwo Energii, które przygotowało projekt tej ustawy, zapewniało, że jej opracowaniu towarzyszyły szerokie i długie konsultacje społeczne.

Podpisana przez prezydenta ustawa przewiduje korzyści dla użytkowników pojazdów o napędzie alternatywnym, takie jak zwolnienie z akcyzy, zwiększony odpis amortyzacyjny, darmowe parkowanie czy możliwość korzystania z buspasów. W ustawie nie znajdziemy natomiast większych zachęt finansowych przy zakupie samochodów elektrycznych, które są stosowane w wielu krajach Unii Europejskiej.

REKLAMA

Ustawa przewiduje także zniesienie obowiązku posiadania koncesji w celu uruchomienia stacji ładowania samochodów elektrycznych. Jednak urzędnicy ME nie uwzględnili postulatów zgłaszanych przez powstającą w Polsce branżę elektrycznej motoryzacji, która wskazywała m.in., że zaproponowane regulacje mogą doprowadzić do zamknięcia uruchomionych dotychczas stacji ładowania samochodów elektrycznych.

Więcej na ten temat w wywiadzie z Rafałem Czyżewskim, prezesem spółki Greenway Infrastructure Poland: R. Czyżewski: jest ryzyko, że ustawa o elektromobilności zahamuje rozwój stacji ładowania EV.

Wiceminister energii Michał Kurtyka, który odpowiadał za projekt ustawy o elektromobilności, zapewnia, że rząd jest gotowy do dialogu i poprawienia przyjętych regulacji.

Ten rynek rozwija się bardzo szybko i cały czas będziemy się starać zmieniać czy uzupełniać regulacje, będziemy w dialogu z sektorem, by wychwytywać te elementy, które wymagają interpretacji czy sprecyzowania – Polska Agencja Prasowa cytuje Michała Kurtykę.

Ustawa o elektromobilności ma wejść w życie 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Kilka wpisanych do niej regulacji zacznie jednak obowiązywać później, nawet w roku 2028 – w tym przypadku chodzi o obowiązkowy, przynajmniej 30-procentowy udział samochodów elektrycznych we flocie jednostek samorządu terytorialnego, z wyłączeniem gmin i powiatów posiadających mniej niż 50 tys. mieszkańców.

red. gramwzielone.pl