EDF inwestuje w startup pracujący nad technologią V2G

EDF inwestuje w startup pracujący nad technologią V2G
Stacje ładowania z funkcją V2G. Fot. Nuvve

Kalifornijska firma Nuvve wdraża technologię mającą pozwolić nie tylko na ładowanie samochodów elektrycznych za pomocą sieci elektroenergetycznej, ale również na oddawanie energii zgdomadzonej w elektrykach do sieci. Nuvve ma za sobą pierwszą rundę finansowania, w której pozyskał fundusze m.in. od francuskiego potentata energetycznego EDF. 

Funkcja Vehicle-to-Grid (V2G) poprzez umożliwienie oddawania energii do sieci czy stacjonarnych magazynów energii wpisuje się w trend energetyki prosumenckiej, dając dodatkowe możliwości w zakresie zarządzania energią, stanowiąc ewentualny backup czy oferując usługę regulacji pracy sieci.

Na razie we wdrażaniu technologii V2G w motoryzacji przodują Japończycy.

REKLAMA

Funkcję V2G ma posiadać nowa wersja najpopularniejszego elektryka na świecie, czyli Nissana Leaf. Japoński koncern zapewnia, że po wprowadzeniu technologii V2G na dużą skalę może ona stać się czynnikiem „zmieniającym zasady gry” dla właścicieli samochodów elektrycznych Nissana, którzy staną się aktywnymi uczestnikami rynku energii.

Podobną funkcję mają zawierać zelektryfikowane model Hondy i Mitsubishi. Ta druga firma chce włączyć V2G do popularnej w Europie hybyryd Outlander PHEV. – Operatorzy systemów przesyłowych w Europie są zobowiązani do zapewnienia pewnych rezerw zdolności przepustowej na wypadek nagłej utraty zasilania lub całkowitego zaciemnienia. Rezerwy zdolności produkcyjnych są nabywane przez transakcje rynkowe. Usługi oferowane na rynku różnią się w zależności od stopnia zapotrzebowania na energię elektryczną i czasu niezbędnego do naładowania/rozładowania urządzeń – komentuje Mitsubishi.

Mitsubishi w zakresie wdrażania technologii V2G współpracuje z kalifornijską firmą Nuvve. Amerykański startup przeprowadził teraz pierwszą rundę finansowania, przyciągając fundusze m.in. francuskiego koncernu energetycznego EDF oraz Toyota Tsusho Corporation.

EDF może oferować efektywną kosztowo, czystą i niezawodną energię słoneczną, aby ładować samochody elektryczne, podczas gdy Nuvve oferuje rozwiązanie, które może zredukować koszt kilowatogodzin zużywanych przez rosnącą liczbę EV, jednocześnie współpracując z lokalną siecią – komentuje Raphael Declercq z EDF.

REKLAMA

Nuvve zapewnia, że oferuje jak na razie jedyną na świecie, komercyjnie dostępną technologię pozwalającą oddawać energię z baterii samochodów elektrycznych.

System o nazwie NUVVEgives sam kalkuluje m.in. ile energii potrzeba na dojechanie samochodem elektrycznym do określonego punktu, informując, jaką część można sprzedać do sieci.

Platforma NUVVEgive agregując dużą liczbę magazynów energii w samochodach elektrycznych ma ponadto pełnić funkcję wirtualnej elektrowni, umożliwiając ich właścicielom uczestniczenie w rynku energetycznym.

Zaangażowanie się EDF w Nuvve to kolejna tegoroczna inwestycja europejskiego koncernu energetycznego w startup pracujący nad technologiami z zakresu ładowania samochodów elektrycznych.

Wcześniej drugi największy francuski koncern energetyczny Engie przejął holenderską firmę EV-Box, która postawiła dotąd już ponad 50 tys. stacji ładowania.

Włoski koncern energetyczny Enel przejął amerykańską firmę eMotorWerkers, która również wdraża rozwiązania z zakresu ładowania elektryków, oferując kierowcom EV m.in. partycypację w usługach sieciowych.  eMotorWerkers posiada już ponad 25 tys. zrealizowanych punktów ładowania i jest jednym z beneficjentów aukcji na usługi z zakresu zarządzania popytem, które przeprowadzono w Kalifornii.

Natomiast holendersko-brytyjski koncern Shell przejął holenderską firmę NewMotion, która buduje stacje ładowania elektryków w zachodniej Europie i posiada na koncie już ponad 30 tys. uruchomionych punktów. 

red. gramwzielone.pl