Nie-benzynowe stacje Shell. Biopaliwa, wodór i prąd

Nie-benzynowe stacje Shell. Biopaliwa, wodór i prąd
Ben Van Beurden. Fot. José Cruz/Agência Câmara, wikimedia cc-by-3.0

Royal Dutch Shell utworzy pierwszą stację, na której nie będzie można zatankować samochodu ropą. Montaż pierwszych stacji ładowania elektryków oraz stacji tankowania wodorem potentat paliwowy ma już za sobą. – Cały ruch w kierunku elektryfikacji gospodarki, elektryfikacji mobilności to dobra rzecz – zapewnia prezes giganta paliwowego.

Na nowych stacjach Shell, z których pierwsza ma powstać w przyszłym roku w Londynie, powstaną punkty tankowania biopaliwami, wodorem oraz stacje ładowania samochodów elektrycznych. Nie będzie natomiast możliwe zatankowanie auta ropą.

Stacje będą zasilane częściowo energią pochodzącą z paneli fotowoltaicznych, które zostaną umieszczone na dachach.

REKLAMA

Shell od dłuższego czasu zapowiada budowę sieci stacji szybkiego ładowania samochodów elektrycznych. Niedawno informował o uruchomieniu pierwszych punktów ładowania samochodów elektrycznych na swoich stacjach. Pierwsze ładowarki o jednostkowej mocy 50 kW staną na stacjach Shella w Wielkiej Brytanii – w regionach Greater London i Derby, a także w Holandii, w Randstat koło Amsterdamu.

Punkty ładowania na stacjach Shell mają być zgodne ze standardami CHAdeMO i CCS, dzięki czemu możliwe będzie ładowanie elektrycznych aut m.in. Nissana i BMW. Za wykonanie stacji ładowania będzie odpowiedzialna firma Allego, która w zakresie rozwoju infrastruktury ładowania EV współpracuje już m.in. z BMW. 

REKLAMA

W tym roku Shell uruchomił ponadto w Wielkiej Brytanii pierwszą stację ładowania wodorem, która znajduje się w Cobham przy autostradzie M25.

W lipcu br. Ben Van Beurden, CEO Shella, przyznał, że sam wkrótce przesiądzie się do ładowanego również za pomocą wtyczki Mercedesa S500e. Elektrycznym BMW i3 jeździ odpowiedzialna za finanse Shella CFO Jessica Uhl.

– Cały ruch w kierunku elektryfikacji gospodarki, elektryfikacji mobilności w miejscach takich jak Ameryka Północna, Europa, nawet Chiny, to dobra rzecz. Musimy osiągnąć znacznie wyższy udział elektrycznych aut – albo wodorowych lub na gaz – jeśli chcemy pozostać w granicy 2 st. Celsjusza – powiedział prezes Shella odnosząc się do postanowień paryskiej umowy klimatycznej, której celem jest ograniczenie wzrostu globalnych temperatur właśnie do takiego poziomu.

Van Beurden prognozuje, że szczytowe zapotrzebowanie na ropę to obecnie kwestia około 15 lat, przy czym zaznacza że taka sytuacja może wydarzyć się wcześniej, jeśli znacznie wzrośnie wykorzystanie biopaliw.

Na nową rzeczywistość w transporcie i energetyce Shell chce się przygotować wydając 1 miliard dolarów rocznie na rozwój czystych technologii. Główne pola zainteresowania to ogniwa wodorowe i biopaliwa nowej generacji, które Shell chce wykorzystywać w transporcie lotniczym czy morskim, czyli w obszarach, w których nie będzie można wykorzystać napędu bateryjnego.

red. gramwzielone.pl