Przejechałem 100 tys.km samochodem elektrycznym Tesla. Wrażenia, oceny, wnioski

Przejechałem 100 tys.km samochodem elektrycznym Tesla. Wrażenia, oceny, wnioski
Tesla Model S. Fot. Solsum

W tym artykule przedstawiamy podsumowanie i wnioski z użytkowania samochodu elektrycznego. Przejechałem 100 tys. km samochodem elektrycznym Tesla, więc warto podzielić się informacjami, jak użytkowanie samochodu elektrycznego wygląda w praktyce, jak wygląda ładowanie, zasięg, koszty utrzymania, plusy i minusy w ekploatacji takiego pojazdu.

W artykule informujemy, jak wygląda aktualnie rynek samochodów elektrycznych oraz infrastruktura ładowania EV w Europie i w Polsce, jak odbywa się ładowanie w warunkach domowych, jak działa technologia autopilota, jak wyglądają naprawy, serwis i koszty utrzymania samochodu elektrycznego, a także jakie są plusy i minusy po przejechaniu 100 tys. km samochodem elektrycznym (Electric Vehicle, EV).

Podstawowe dane: 

REKLAMA

  • Tesla Model S 85 z baterią 85kWh, kolor czarny
  • Przejechany dystans: 100 000 km
  • Gdzie?: 80 proc. Polska, 20 proc. kraje Europy Zachodniej
  • Czas przejechania 100 000km: 1,5 roku
  • Emisje CO2 samochodu w czasie jazdy: 0g/km
  • Rzeczywiste średnie zużycie energii: ≈ 18 kWh / 100 km
  • Współczynnik oporu powietrza Cx: = 0,24
  • Zasięg (EPA):  435 km
  • Zasięg (NEDC): 528 km
  • Moc maksymalna: ≈  311 kW (422KM)
  • Moment obrotowy: 660 Nm dostępny w całym zakresie
  • Przyspieszenie 0-100km/h: 4,4 s.
  • Gwarancja na baterię i napęd trakcyjny: 8 lat bez limitu km
  • Dostęp do super-ładowarek w całej Europie: bezpłatnie dożywotnio
  • Dostęp do Internetu w całej Europie: bezpłatnie

Fot. Ekran dotykowy w Tesli, z którego sterujemy wszystkim w pojeździe. W kabinie są tylko 2 przyciski: światła awaryjne i przycisk otwierania schowka.

Na początek trochę statystyk, jak w ogóle wygląda rynek EV.

W pierwszych czterech miesiącach br. Renault Zoe utrzymał swoją dominację na rynku samochodów elektrycznych w Europie, wyprzedzając Nissana Leaf i BMW i3.

Jak wynika z analizy portalu Cleantechnica.com, w pierwszych czterech miesiącach br. najczęściej kupowanym w Europie samochodem elektrycznym był Renault Zoe ze sprzedażą na poziomie 10,67 tys. aut. Kolejne były Nissan Leaf (8 tys.), BMW i3 (7,03 tys.), Tesla Model S (4,27 tys.), Tesla Model X (3,38 tys.), a następnie Hyundai Ioniq Electric (1,6 tys.), Volkswagen e-Golf (1,55 tys.), oraz Kia Soul EV (1,54 tys.).

W I kwartale 2016 r., zanotowano aż 200-procentowy wzrost r/r. rejestracji aut w 100 proc. elektrycznych w Polsce w porównaniu do I kwartału 2015 r.

Według europejskiego stowarzyszenia producentów pojazdów ACEA, liczba rejestracji samochodów elektrycznych (ECV, electrically chargeable vehicles) w Unii Europejskiej w I kwartale br. wyniosła w sumie 47,2 tys. wobec 36,3 tys. odnotowanych w I kwartale 2016 r., co oznacza wzrost r/r aż o 30 proc.

Liczbę samochodów elektrycznych na całym świecie na koniec 2016 r., Niemiecki instytut ZSW szacuje na 2,052 mln.

Jak rynek rozwija się u naszych zachodnich sąsiadów? W pierwszym kwartale 2017 r. w Niemczech zarejestrowano prawie 11 tys. samochodów elektrycznych, z tego połowę stanowiły hybrydy typu plug-in. To najlepszy kwartalny wynik w historii niemieckiej elektrycznej motoryzacji.

Jak wynika z danych udostępnionych przez niemiecki instytut ZSW, łączna liczba elektryków, którymi jeżdżą nasi zachodni sąsiedzi, wzrosła do 57,55 tys., z czego samochody wyłącznie elektryczne stanowiły 36,09 tys., a hybrydy z wtyczką 21,45 tys.

Więcej elektryków, w tym hybryd typu plug-in, na koniec ubiegłego roku zarejestrowano w Chinach (642,65 tys.), USA (569,35 tys.), Japonii (152,1 tys.), Norwegii (124,74 tys.), Holandii (113,64 tys.), Francji (110,82 tys.) oraz Wielkiej Brytanii (89,14 tys.).

Ładowanie samochodu elektrycznego i jego zasięg

Fot. Ładowanie i zasięg na wyświetlaczu Tesli Model S.

Średni zasięg na pełnym ładowaniu to ok. 400 km. Oczywiście jeśli się postaramy i będziemy podróżować z lekką nogą, to można i przejechać 500 km, a rekordzista przejechał na jednym ładowaniu ponad 880 km! Jak widzimy na powyższym zdjęciu, nie mamy nad kierownicą – tak jak w typowym aucie – zegarów, tylko duży ekran, na którym prezentowane są dane w zależności od sytuacji np. dotyczące zasięgu auta, nawigowanie, autopilot itp. 

Wpływ na zasięg mają takie czynniki, jak styl jazdy, niska temperatura, różnica wysokości między punktami podróży, rodzaj i wielkość opon czy opady deszczu. 

Nie należy przywiązywać nadmiernej wagi do wpływu na zasięg takich czynników jak używanie klimatyzacji, świateł, wycieraczek itp. – są to czynniki, które w niewielkim stopniu wpływają na zużycie energii.

Jak wygląda sytuacja z punktami ładowania samochodów elektrycznych w Polsce i Europie?

Stacje ładowania można podzielić na stacje ładowania prądem zmiennym AC oraz prądem stałym DC, a także ze względu na ich moc.

Szybkich stacji ładowania Tesli, tzw. Superchargers,  jest na świecie blisko 900 z 5655 punktami ładowania. Aktualnie w Polsce są dostępne 3 stacje Supercharger, uruchomione przez Teslę, a do końca 2017 r. mają pojawić się jeszcze 3 stacje, wtedy będzie można przejechać całą Polskę, ładując się na tylko szybkich stacjach Tesli. Do tego powstają tzw. Tesla Destination Chargers – stacje ładowania AC do 22 kW, które zlokalizowane są głównie w hotelach, restauracjach itp.

Poniżej mapka, na której na czerwono zaznaczono istniejące Superchargery, na jasno-szaro, które w najbliższym czasie zostaną uruchomione, a ciemno-szarym kolorem oznaczono istniejące stacje Tesla Destination Chargers. Obrazuje ona również różnice w ilości stacji ładowania Tesli w Europie Zachodniej i Polsce.

Fot. Tesla. 

Do tego w Polsce mamy kilkadziesiąt innych, wolniejszych stacji ładowania o mocach najczęściej od 10 kW do 50 kW.

Fot. Ogólnie dostępne stacje ładowania, którymi można naładować samochód w czasie np. wizyty w galerii handlowej, pobytu hotelu czy restauracji.

Trasy po całej Europie to ładowanie głównie na Superchargerach – dla posiadaczy Modelu S oraz X jest bezpłatne. Ładowanie samochodu na stacji o mocy 120 kW do 80 proc. pojemności trwa ok. 30 minut. Pozwala to na bezproblemowe poruszanie się po Europie w praktyce nie odczuwając różnicy między jazdą samochodem spalinowym i elektrycznym (chyba że ktoś preferuje jazdę 1000 km bez odpoczynku).

Trasy po Polsce to ładowanie głównie na wolnych stacjach ładowania, a tylko czasem na szybkich.

Trzeba dodać że samochód można naładować również ze zwykłego gniazda 3-fazowego lub nawet 230V, oczywiście trwa to wtedy odpowiednio dłużej, ale zatrzymując się na nocleg w hotelu nie ma to większego znaczenia czy samochód będzie się ładował godzinę czy też 5 godzin.

Oczywiście patrząc na powyższa mapę ze stacjami ładowania w Europie Zachodniej możemy pozazdrościć ich ilości, jednak obserwując w ostatnim czasie różne inicjatywy komercyjne oraz plany rządowe wspierające rozwój elektromobilności, jestem przekonany że w krótkim czasie również w Polsce sytuacja ulegnie poprawie.

Fot. Stacja ładowania Tesla Supercharger, Kostomłoty koło Wrocławia.

Fot. Stacja ładowania Tesla Supercharger, Dolina Aosty.

REKLAMA

Ładowanie samochodu w domu

Ładowanie samochodu w domu odbywa się najczęściej nocą w niskiej taryfie. W tym przypadku Tauron i taryfa G13. Koszt kWh w niskiej taryfie brutto z opłatami przesyłowymi to 27 gr., czyli przejechanie 100 km to koszt ok. 5 zł. Jeszcze lepiej, jeśli posiadamy instalację fotowoltaiczną, ponieważ w takim przypadku, jeśli ładujemy samochód w ciągu dnia, to możemy ładować się “za darmo” bezpośrednio z naszej instalacji lub, korzystając z obowiązującej w Polsce zasady bilansowania energii, możemy wykorzystać do 80 proc. energii wprowadzonej do sieci naszego operatora  w inne dni, a nawet wykorzystać energię, którą wyprodukowaliśmy i oddaliśmy do sieci latem.

Fot. Aplikacja na smartfona do kontroli i zarządzania Teslą.

Do ładowania samochodu wykorzystuję ładowarkę o mocy 22 kW SOLSUM Wallbox. Z zalet można wymienić duży dotykowy i czytelny wyświetlacz, możliwość zarządzania z poziomu smartfona, ustawianie przedziału czasowego, w którym ładowarka ma się włączyć i wyłączyć, łatwy sposób autoryzacji, dostępne również przez Internet statystyki wykorzystanej energii,  kompaktową budowę i unikalny design. 

Fot. Stacja ładowania AC 22kW SOLSUM Wallbox.

Ładowarka dostępna jest w dwóch wersjach:

  • Typ 1 dla samochodów elektrycznych i hybryd plug-in: Citroën, Chevrolet, Ford, Kia, Mitsubishi, Nissan, Opel, Peugeot oraz Toyota.
  • Typ 2 dla samochodów elektrycznych i hybryd plug-in: Audi, BMW, BYD, Mercedes-Benz, Renault, Smart, Tesla, Volkswagen i Volvo.

Fot. Carport wraz ze stacją ładowania wykorzystującą energię z instalacji fotowoltaicznej, turbiny wiatrowej oraz systemu magazynowania. Realizacja carportu, fotowoltaiki i stacji ładowania: SOLSUM.

Podstawowe parametry stacji ładowania, którą ładowana jest Tesla w domu:

  • Moc maksymalna: 22 kW 3f / 7,4 kW 1f
  • Maksymalny prąd (na fazę): 32 A
  • Interfejs użytkownika: Ekran dotykowy 7.0 cali
  • Połączenia: Wifi + Ethernet
  • Protokół ładowania: IEC 61851-1
  • Stopień ochrony: IP54 / IK08
  • Wymiary (bez złącza): 220x150x135mm
  • Waga: 3,5-4,5 kg
  • Długość kabla: 5 m 
  • Aktualizacja oprogramowania przez Internet

Technologia Autopilot

To zespół takich urządzeń jak: radar, kamery, czujniki, GPS nadzorowane przez komputer który na żywo śledzi analizuje i reaguje na czynniki zewnętrzne mogące mieć wpływ na sytuację na drodze oraz nasz tor jazdy. Dzięki temu do dyspozycji mamy funkcję semi-autonomicznej jazdy – przyspieszanie, zwalnianie, zmiana pasa ruchu, samodzielne pokonywanie zakrętów, samodzielna jazda za innym pojazdem, a także:

  • system ostrzegania przed kolizją
  • system automatycznego hamowania w przypadku wykrycia zagrożenia kolizją AEB
  • asystent zmiany pasa ruchu
  • asystent martwego punktu
  • samodzielne parkowania
  • samodzielne wjeżdżanie i wyjeżdżanie z garażu a także ciasnych miejsc parkingowych itp.

Fot. Technologia autopilot. 

Naprawy, serwis, koszty utrzymania samochodu elektrycznego

Ze względu na zastosowanie silników elektrycznych, które według producenta projektowane są na 1,5 mln km, brak skrzyni biegów, pasków, rozrządów, olejów, itp. serwisowanie samochodu co np. 30 tys. km, do jakiego się przyzwyczailiśmy, nie jest konieczne. Również hamulce przy standardowej jeździe, gdzie energia kinetyczna z hamowania zamieniana jest na energię elektryczna i trafia do baterii, wystarczą nam na ok. 200-300 tys. km. Standardowo  pozostaje więc wymiana filtrów kabinowych, co możemy zrobić nawet samodzielnie bez wizyty w serwisie, a ich koszt to kilkadziesiąt złotych.

Wcześniej jeździłem Audi A8 w podobnej cenie i standardzie wykończenia, więc mogę porównać koszty eksploatacji:

Kliknij, aby powiększyć.

Objaśnienie do tabelki.

Koszt prądu to 1200 zł: zużycie w domu 3 MWh, część w taryfie nocnej, część w dziennej, po za tym ładowanie na bezpłatnych stacjach w Polsce i Europie. W kalkulacji pomijamy pozostałe koszty, które są do poniesienia w obu przypadkach, czyli np. opony, płyn do spryskiwaczy, wycieraczki, ubezpieczenie, itp.

Doświadczenia po przejechaniu 100 000 km EV

Wbrew potocznym opiniom jazda samochodem elektrycznym nie wymaga od nas wyrzeczeń i poświęceń. Bardzo szybko docenimy takie zalety jak ciszę, dynamikę oraz duży komfort płynący z jazdy takim samochodem.

Samochód elektryczny, taki jak Tesla, łączy w sobie wiele cech i funkcjonalności, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się sprzeczne:

  • czyste powietrze, brak spalin – ekologia
  • sportowe parametry samochodu
  • bardzo tania eksploatacja
  • płynna i cicha jazda
  • samochód, który z biegiem czasu jest coraz “lepszy” poprzez darmową aktualizację oprogramowania
  • szybkie darmowe ładowanie w całej Europie
  • wiele ułatwień i bonusów dla samochodów elektrycznych w wielu krajach Europy jak darmowe parkingi, jazda bus-pasami, darmowe promy, autostrady
  • większa wygoda użytkowania
  • dostęp do wielu funkcji samochodu zdalnie poprzez aplikację na smartfona

Z łatwością “przyzwyczaiłem” się do takich funkcji, jak zdalne włączanie ogrzewania lub klimatyzacji, nie ma też konieczności sprawdzania, czy samochód jest już naładowany, ponieważ sam o tym poinformuje.

Muzyka też jakoś lepiej “smakuje” i nie trzeba zagłuszać nią wyjącego silnika spalinowego.

Funkcja Autopilota czy choćby dynamicznego tempomatu daje spokój jazdy, mniej stresu i nerwów w korkach, we mgle, ulewnym deszczu czy śnieżycy, ponieważ radar potrafi “widzieć” to, czego ludzkie oko niestety nie potrafi.

Pewnie te i jeszcze wiele innych cech sprawiają, że jazda tym samochodem staje się mniej męcząca i stresogenna,  a po przebyciu nawet 800 km po Polsce mogę następnego dnia normalnie funkcjonować.

Plusy:

  • koszt zakupu i użytkowania
  • bezawaryjność
  • bezpłatne punkty ładowania
  • wysoka jakość materiałów wykończeniowych
  • brak konieczności przeglądów i wymiany części eksploatacyjnych
  • autopilot, summon, zdalny dostęp itp.
  • wsparcie online i serwis

Minusy:

  • mała liczba stacji w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej
  • słaba infrastruktura stacji ładowania firm zewnętrznych

Co można poprawić?

  • więcej stacji ładowania
  • serwis w Polsce
  • wsparcie ze strony państwa (podatki, parkingi, bus-pasy).

Wszystkie osoby chcące poznać bliżej samochody elektryczne, takie jak Tesla Model S, Model X, Nissan Leaf, czy też odbyć szkolenie z zakresu doboru i montażu stacji ładowania samochodów elektrycznych AC i DC, integracji stacji ładowania z instalacją fotowoltaiczną oraz systemem magazynowania, zapraszamy na najbliższy 3-dniowy kursy w Akademii SOLSUM.

W ofercie SOLSUM znajduje się pełna gama stacji ładowania do różnych zastosowań o mocach od 11 kW do 150 kW.

Chcesz zamówić nową Tesla Model S lub X z rabatem 1000 € kliknij na ten link.

Opracowanie: Solsum 

art. sponsorowany