Rząd wyklucza dopłaty do elektryków

Rząd wyklucza dopłaty do elektryków
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Rządowy program wsparcia rozwoju elektrycznej motoryzacji nie będzie uwzględniał dopłat do zakupu samochodów elektrycznych, czyli instrumentu stosowanego w wielu europejskich krajach. W zamian rząd chce zaoferować inne zachęty, w tym ulgi podatkowe, a także wspierać finansowo rozwój infrastruktury ładowania elektryków.

Zamiast dopłat do zakupu elektryków, które w niektórych europejskich krajach sięgają kilku tysięcy euro, rząd realizujący plan rozwoju elektromobilności chce zaoferować posiadaczom samochodów elektrycznych zwolnienie z akcyzy, przyspieszoną amortyzację czy zwolnienia z opłat parkingowych i udostępnienie buspasów.

Dodatkowo, jak mówi cytowana przez „Puls Biznesu” Jadwiga Emilewicz, wiceminister rozwoju, rząd będzie wspierać finansowo samorządy budujące infrastrukturę do ładowania samochodów elektrycznych.

REKLAMA

Gdzie rząd poszuka pieniędzy na finansowanie programów wsparcia elektrycznej infrastruktury? Środki ma gromadzić Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, do którego ma trafiać 1,5 proc. wpływów z akcyzy od paliw. Ministerstwo Rozwoju szacuje, że budżet Funduszu w ciągu 10 lat wyniesie 4,6 mld zł.

REKLAMA

W wypowiedzi cytowanej przez „Puls Biznesu” Jadwiga Emilewicz informuje, że z zakupu elektryków nie zostaną zwolnione kancelaria premiera, ministerstwo spraw zagranicznych czy urzędy skarbowe, czyli instytucje zgłaszające zastrzeżenia do rządowego projektu ustawy o elektromobilności.

Autorzy projektu tej ustawy, która ma wejść w życie już z początkiem 2018 r., chcą, aby docelowo ponad połowa pojazdów wykorzystywanych przez administrację publiczną stanowiły elektryki.

Wątpliwości w tej sprawie zostały wyjaśnione między naszymi resortami i mam nadzieję, że służby podległe Krajowej Administracji Skarbowej i pozostała administracja będą realizować program elektromobilności w swojej flocie. Uzgodnienia z kancelarią premiera jeszcze trwają – informuje na łamach „PB” Jadwiga Emilewicz.

Link do artykułu w „Pulsie Biznesu”.

red. gramwzielone.pl