Hannover Messe: Ursus pokazał elektryczny samochód dostawczy

Hannover Messe: Ursus pokazał elektryczny samochód dostawczy
Fot. Ursus

Wśród firm, które prezentują swoje technologie podczas odbywających się w Hanoverze targów, jest Ursus, który pokazał prototyp elektrycznego samochodu dostawczego.

Prezentowany w Niemczech prototyp pojazdu to efekt współpracy Ursusa z firmą H. Cegielski-Poznań. Ursus ma zaprojektować i produkować pojazd, a Cegielski ma zaprojektować i dostarczyć napęd elektryczny. W trakcie Hannover Messe 2017 obie firmy podpisały umowę na opracowanie projektu dostawczego samochodu elektrycznego o dopuszczalnej masie 3,5 tony i ładowności 1,1 t.

Obie firmy zapewniają, że wszelkie parametry będzie można dopasować do indywidualnych potrzeb klienta. Wysokość samochodu wyniesie ok. 2 m, aby bez problemu mógł wjechać na parking podziemny np. w centrum handlowym. 

REKLAMA

Mały samochód dostawczy który powstanie na mocy podpisanej dzisiaj umowy, w naszej opinii idealnie wpisuje się w program elektromobilności zapoczątkowany przez premiera Morawieckiego, a także jest polską odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku polskiego oraz rynków europejskich na mały kompaktowy elektryczny samochód dostawczy, który z powodzeniem może być użytkowany zarówno przez służby pocztowe, komunalne czy segment hotelarski – komentuje Andrzej Zarajczyk, przewodniczący rady nadzorczej Ursus SA.

Ursus informuje, że model, który jest przedmiotem podpisanej wczoraj w Hanoverze umowy, ma posiadać dwa rozwiązania silnikowe. W przypadku pierwszego silnik będzie umiejscowiony centralnie i będzie dysponował mocą 60-70 kW. W drugim przypadku możliwe jest rozłożenie mocy na dwa silniki każdy o mocy 35 kW, a obecnie rozpatrywana jest możliwość zabudowy silników w kołach.

Do zaprezentowanego podczas Hannover Messe modelu ciężarówki istnieje możliwość dobrania każdego rodzaju zabudowy np. zabudowy skrzyniowej, kontenerowej lub specjalistycznej w zależności od potrzeb i specyfiki pracy potencjalnego kontrahenta. Samochód ma być oferowany w wersji 3-osobowej.

REKLAMA

Ursus informuje, że zastosowane w nim zostaną baterie litowo-jonowe z możliwością szybkiego doładowania do 90 proc. w czasie 15 minut. Zasięg na jednym ładowaniu ma wynieść około 150 km, a prędkość maksymalna wyniesie 100 km/h.

Napęd, którym dysponujemy, to najnowocześniejsza technologia na świecie, wyprzedzająca rozwiązania oferowane przez konkurencję. Innowacyjne napędy z indukcyjnymi silnikami pięciofazowymi wyróżnia podwyższony moment obrotowy. Jest o 15 proc. większy niż rozwiązania dostępne na rynku. Nasze rozwiązanie wyróżnia też bezczujnikowe sterowanie silnikiem, które zapewnia ekstremalnie wysoką sprawność. Nasze napędy są mniejsze, a przez to lżejsze, przez co idealnie nadają się do zastosowania w pojazdach. HCP jest też producentem stacji do ładowania tego typu pojazdów. Nasze rozwiązania stwarzają więc dogodne warunki dla rozwoju technologii elektromobilności w Polsce – komentuje Wojciech Więcławek, prezes H. Cegielski-Poznań.

To kolejna w ostatnich tygodniach premiera Ursusa w obszarze ekologicznej motoryzacji. Pod koniec ubiegłego miesiąca Ursus zaprezentował autobus elektryczno-wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus. Ursus informuje, że pojazd będzie produkowany w Lublinie, a pierwsza seria zostanie skierowana do produkcji niezwłocznie po pierwszych zamówieniach.

City Smile Fuel Cell Electric Bus to konstrukcja własna spółki Ursus Bus stworzona w fabryce w Lublinie. Wodór składowany jest w 8 butlach umieszczonych na dachu pojazdu. Ich łączna pojemność to 35 kg. Pojazd spala ok. 7 kg na 100 km. Na jednym tankowaniu autobus może przejechać ok. 450 km.

Ursus podkreśla w komunikacie, że spodziewa się wsparcia publicznego dla produkcji podobnych rozwiązań. Obecnie firma w swojej ofercie posiada również dwa elektryczne autobusy – Ursus City Smile oraz Ursus Ekovolt.

W zakładach w Lublinie Ursus jest w stanie wyprodukować obecnie ok. 100 autobusów rocznie, a wyznaczony przez władze spółki cel to produkcja za 3-4 lata kilkuset elektrycznych autobusów i trolejbusów rocznie.

red. gramwzielone.pl