Gigafactory w USA oficjalnie uruchomiona. Gdzie powstanie Gigafactory 2?
Tesla oficjalnie uruchomiła produkcję baterii do samochodów elektrycznych i magazynów energii w ogromnej fabryce o nazwie Gigafactory. W planach jest też budowa Gigafactory 2. Ta fabryka miałaby powstać w Europie. Rządy kilku europejskich krajów już zabiegają o ściągnięcie inwestycji, której wartość może sięgnąć kilku miliardów dolarów.
W ogromnej fabryce baterii, która powstaje w Nevadzie, oficjalnie rozpoczęto produkcję baterii. Produkcja oficjalnie ruszyła 4 stycznia br. Na razie w Gigafactory pracuje około 3 tys. osób, a w tym roku zatrudnienie ma wzrosnąć o 4 tys.
Na razie budowa Gigafactory została sfinalizowana w ok. 1/3. Co ciekawe, ceny domów w miejscowości Sparks, w pobliżu której powstaje Gigafactory, wzrosły ostatnio o ponad 40 proc.
Po zrealizowaniu całości przedsięwzięcia pełna powierzchnia hal wyniesie 10 mln m2, co odpowiada wielkością 262 boisk do futbolu amerykańskiego. Wówczas Gigafactory będzie jednym z największych budynków na świecie, w dodatku zasilanym w dużej mierze dzięki znajdującym się na dachu panelom fotowoltaicznym. W ciągu 3-4 lat fabryka ma zatrudniać do 10 tys. ludzi.
Dzięki uruchomieniu Gigafactory Tesla chce uzyskać efekt skali, który pozwoli na znaczące obniżenie kosztu produkcji baterii litowo-jonowych, które wykorzystuje w swoich elektrycznych autach, a ostatnio również w oferowanych od ubiegłego roku domowych magazynach energii. Cel to obniżenie kosztu baterii, który w przypadku Tesli ma już teraz być najniższy na rynku (poniżej 200 dol./kWh) – o 1/3 do roku 2018.
W tym czasie Tesla chce produkować baterie o pojemności 35 GWh. To tyle, ile wyprodukowano na całym świecie w 2014 r. Bloomberg porównuje tą wartość do rocznego zużycia energii przez miasto Nowy Jork, które wynosi 52 GWh. Musk zapewnia zresztą, że zdolność produkcji Gigafactory można w razie potrzeby podnieść do 150 GWh/rok.
W tym roku Tesla zamierza również uruchomić produkcję nowego elektrycznego Modelu 3, który będzie dwa razy tańszego od produkowanego dotąd Modelu S i który ma być pierwszym masowym samochodem elektrycznym.
O to miano Tesla rywalizuje z General Motors, który rozpoczął już sprzedaż swojego elektryka – model Chevrolet Bolt – w równie atrakcyjnej cenie ok. 30 tys. USD. W grudniu GM dostarczył 579 Boltów.
Już w roku 2018 Tesla chce produkować 500 tys. samochodów. Na razie zwiększono produkcję do około 25 tys. w skali kwartału.
Tesla ma ponadto w planach rozszerzenie produkcji baterii także na Europę.
Podczas wizyty w Niemczech, która miała miejsce kilka miesięcy temu, Elon Musk zapowiedział, że zamierza zbudować jedną lub nawet więcej podobnych fabryk również na Starym Kontynencie.
O lokalizację europejskiej Gigafactory zabiegają Francuzi. Do takiej inwestycji zachęcała Muska francuska minister Ségolène Royal, która proponowała mu lokalizację na terenie jednej z zamykanych elektrowni jądrowych. Ostatnio francuski minister gospodarki Michel Sapin odwiedziła fabrykę Tesli w kalifornijskim Fremont.
Obecnie Tesla ma już swoją infrastrukturę w Europie. Montuje przywożone w częściach z USA auta w zakładzie w holenderskim Tilburgu. Holenderski minister gospodarki już zresztą zapowiedział, że będzie starać się o lokalizację Gigafactory w jego kraju.
Działania na rzecz lokalizacji europejskiej Gigafactory 2 oficjalnie podejmują również Czesi, a z pewnością brana będzie też pod uwagę lokalizacja w Niemczech, gdzie Tesla przejęła ostatnio jedną z technologicznych firm wytwarzających linie produkcyjne m.in. dla przemysłu motoryzacyjnego.
Jeśli Gigafactory 2 ma wyglądać podobnie jak Gigafactory 1, gra toczy się o inwestycję wartą około 5 mld dolarów, a także o utworzenie nawet około 10 tys. bezpośrednich miejsc pracy.
red. gramwzielone.pl
