Jakie uwagi zgłoszono do Planu Rozwoju Elektromobilności?

Jakie uwagi zgłoszono do Planu Rozwoju Elektromobilności?
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Planu Rozwoju Elektromobilności. Ministerstwo Energii przedstawiło wnioski z wprowadzonych w ostatnim czasie konsultacji społecznych, które dotyczyły przygotowanego przez rząd Planu Rozwoju Elektromobilności. Jakie uwagi uwzględnił resort energii?

Ministerstwo Energii zakończyło konsultacje społeczne Planu Rozwoju Elektromobilności. Wzięło w nich udział blisko 30 organizacji i instytucji reprezentujących zarówno biznes, świat nauki, jak i organizacje pozarządowe. Partnerzy społecznie zgłosili ponad 100 uwag, z których część została uwzględniona w Planie.

Plan Planu Rozwoju Elektromobilności zarysowuje płaszczyzny rozwoju elektromobilności i określa cele w tym obszarze. Szczegółowe przesądzenia – wraz z ich analizą – zostaną przedstawione przez ME w projekcie ustawy o elektromobilności, która również zostanie skierowana do konsultacji – informuje Ministerstwo Energii.

REKLAMA

Resort energii informuje, że w efekcie konsultacji uwzględnił szereg zmian, które zakładają m.in. podkreślenie znaczenia budowania infrastruktury ładowania także wzdłuż głównych korytarzy transportowych czy uwzględnienie potrzeby szukania synergii między infrastrukturą ładowania autobusów, a infrastrukturą dla pojazdów osobowych.

Ministerstwo Energii podkreśla też potrzebę zdefiniowania usługi ładowania jako nowej usługi, odrębnej od usługi sprzedaży energii elektrycznej, a także potrzebę integracji planów rozbudowy sieci przez OSD z planami samorządów w zakresie elektromobilności.

ME zapowiada ponadto zwrócenie uwagi na stworzenie nowych uregulowań prawnych nie tylko w zakresie sprzedaży usługi ładowania, ale także usługi odsprzedaży energii elektrycznej z pojazdu do sieci w przypadku rozwoju technologii V2G.

NFOŚiGW gotowy do promowania elektrycznej mobilności

Wśród podmiotów, które zgłosiły swoje uwagi, są m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który zgłosił gotowość wzięcia na siebie części zadań związanych z promowaniem niskoemisyjnego transportu.

NFOŚiGW zaproponował, aby przyznać mu wiodącą rolę w finansowaniu działań polegających na wspieraniu niskoemisyjnego transportu i jednocześnie zrezygnować z tworzenia w tym celu osobnego podmiotu do zarządzania środkami dostępnymi w ramach Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT), którego celem ma być wspieranie rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych oraz tworzenie rynku pojazdów na te paliwa.

NFOŚiGW wskazał przy tym m.in., że „ma odpowiednie kadry oraz wieloletnie doświadczenie we wdrażaniu i finansowaniu ze środków krajowych i zagranicznych programów oraz przedsięwzięć z zakresu wspomagania ekologicznych form transportu, ochrony powietrza, efektywności energetycznej oraz promowania odnawialnych źródeł energii”, a także iż będzie w stanie uruchomić środki finansowe już od początku 2017 r.

Ministerstwo Energii odpowiedziało, że powołanie oddzielnego podmiotu do obsługi FNT jest celowe. Zgodnie z planami rządu, środki, którymi będzie zarządzał Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, dotychczas znajdowały się w budżetowej rezerwie celowej, a teraz dodatkowo będą to środki przekazywane przez operatora elektroenergetycznego systemu przesyłowego w wysokości 0,1 proc. kapitału zaangażowanego w wykonywaną działalność.

FNT ma być tworzony od podstaw w 2017 r. w Banku Gospodarstwa Krajowego, a środki mają zostać uruchomione od początku 2018 r.

Potrzebne stabilne regulacje

Ministerstwo Energii uwzględniło uwagi zgłoszone przez firmę Greenway Infrastructure Poland, która przyjęła na lata 2016-2018 cel budowy w Polsce sieci 75 punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych, ulokowanej wzdłuż głównych korytarzy transportowych TEN-T.

Greenway Infrastructure Poland wskazuje na potrzebę zapewnienia stabilności i przewidywalności regulacji ze względu na długookresowy charakter inwestycji, którego wymaga budowa infrastruktury dla elektrycznej mobilności, a także postuluje pełną dostępność do niej.

Zdaniem firmy, wszyscy operatorzy powinni zapewnić dostęp do punktów ładowania dla wszystkich użytkowników pojazdów elektrycznych na bazie odpowiednich umów zawieranych pomiędzy operatorami infrastruktury i w formule dostępu „ad hoc”, czyli ładowania bez konieczności podpisania umowy.

W planowaniu etapów rozwoju infrastruktury bardzo ważne jest zlikwidowanie podstawowej bariery psychologicznej dla zakupu samochodu elektrycznego tj. jego ograniczonej terytorialnie mobilności. Dlatego w pierwszej kolejności należy skoncentrować się na bazowej infrastrukturze szybkiej, umożliwiającej długodystansowe przejazdy, natomiast infrastruktura półszybka oraz wolna powinny powstawać jako uzupełnienie bazy, zwiększając gęstość całej sieci – ocenia Greenway Infrastructure Poland.

Firma postuluje też zwiększanie możliwości przekazywania bodźców cenowych odbiorcom w kontekście łagodzenia szczytów zapotrzebowania. Jej zdaniem trzeba szukać także rozwiązań technologicznych, pozwalających na wprowadzanie do sieci energii zgromadzonej w magazynach energii zlokalizowanych przy stacjach ładowania.

ME niechętne wsparciu pojazdów na ogniwa paliwowe

REKLAMA

Ministerstwo Energii odrzuciło uwagę zgłoszoną przez firmę BOSMAL Automotive Research & Development Institute Ltd (podobną zgłosił m.in. Lotos), która postulowała m.in. wsparcie dla pojazdów na ogniwa paliwowe. – Takie pojazdy można już nabyć na rynku, mają duży zasięg i produkują energię elektryczną z wodoru. W tym wypadku rozwój energetyki musiałby być powiązany z zapewnieniem energii do produkcji i dystrybucji wodoru. Sama dystrybucja energii i budowa stacji ładowania dla szerokiej masy klientów nie byłaby aktualna. Obecny program takiego wariantu nie przewiduje – ocenia firma.

ME oceniło natomiast, że „wariant rozwoju pojazdów na ogniwa został wyłączony, ze względu na mniejszy potencjał polskiego przemysłu w tym zakresie oraz koszt budowy infrastruktury dla wodoru”.

PSE: potrzebne inwestycje w sieć

Ministerstwo Energii odrzuciło też postulat Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A., który dotyczył promocji trolejbusów.

Rynek trolejbusów nie wymaga wsparcia, bo już istnieje – wykorzystywanie trolejbusów jest pochodną decyzji ekonomicznej na poziomie miast, celem Planu jest natomiast wykreowanie nowego rynku pojazdów elektrycznych – odpowiedziało Ministerstwo Energii.

ME przychyliło się natomiast do innego postulatu PSE dotyczącego odpowiedniego przygotowania infrastruktury sieciowej.

Niezbędne będzie przeprowadzenie symulacji obciążalności sieci przesyłowej i dystrybucyjnej celem zidentyfikowania możliwości wystąpienia ograniczeń sieciowych i konieczności rozbudowy sieci. Wprowadzenie tak dużej ilości samochodów elektrycznych będzie wiązało się ze zmianą konfiguracji sieci, niezbędną rozbudową i wzmocnieniem połączeń sieci przesyłowej i dystrybucyjnej oraz zmianą przepisów prawnych dotyczących m.in. przyłączenia do sieci nowych stacji ładowania, rozładowywania, etc. Zmiany dotyczyć będą m.in. ustawy Prawo energetyczne, rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego a także rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną. Konieczne będzie wprowadzenie nowych rozwiązań dotyczących: „inteligentnego” opomiarowania liczników, nowego systemu taryfowego odbiorców końcowych a także rozwiązań z obszaru prosumenckiego – zwraca uwagę PSE.  

PGE Dystrybucja za taryfami dynamicznymi

PGE Dystrybucja w swoich uwagach wylicza natomiast – zaznaczając potrzebę nowych inwestycji – że osiągnięcie postulowanej przez rząd liczby 1 mln aut elektrycznych w Polsce do 2025 r. będzie wiązało się z wygenerowaniem dodatkowego popytu na energię na poziomie 4,3 TWh rocznie, co – jak ocenia PGE Dystrybucja – zapewni sektorowi dodatkowe 20 mld zł ze sprzedaży energii, zakładając średni okres eksploatacji auta na poziomie 10 lat.

Ministerstwo Energii uwzględniło postulat spółki PGE Dystrybucja, zgodnie z którym „spójne działania w zakresie elektryfikacji transportu powinny być prowadzone równolegle z likwidacją niskiej emisji pochodzącej ze spalania paliw stałych w przydomowych instalacjach oraz promowaniem przejścia na elektryczne ogrzewanie” i że „zasadne stworzenie warunków finansowych tak aby takie przejście było opłacalne”.

PGE Dystrybucja wskazuje też m.in. na potrzebę wprowadzenia taryf dynamicznych. – Warunkiem skutecznego przesunięcia zapotrzebowania na moc w ciągu doby jest wywołanie reakcji cenowej u konsumentów, co można osiągnąć poprzez zróżnicowanie cen energii w zależności od zapotrzebowania rynku. W tym celu konieczne jest dostosowanie taryf strefowych lub wprowadzenie chwilowych sygnałów cenowych dla odbiorcy (tzw. taryfy dynamiczne). Ze względu na potrzebę zachowania stabilności pracy KSE podstawą taryfikowania powinny być zmodyfikowane taryfy strefowe, uzupełnione o taryfy dynamiczne jako dodatkowy element przekazywania użytkownikom sygnałów cenowych – komentuje PGE Dystrybucja.

ME odpowiada ,że „kierunek wydaje się być słuszny, ale nie ma ostatecznego przesądzenia w tym zakresie”. Resort dodaje, że „w Planie uwzględniono przedmiotowe ryzyko proponując taryfy zachęcające do ładowania pojazdów poza szczytem”.

Lotos: wykorzystać OZE

Lotos proponuje rozwinięcie zawartej w Planie idei lokalnych instalacji zasobników energii elektrycznej o instalacje hybrydowe tj. rozwiązania instalacji wykorzystujących energię OZE do wytwarzania wodoru i poprzez jego magazynowanie wykorzystanie do generacji energii elektrycznej – w okresach zwiększonego zapotrzebowania lub właśnie do ładowania wspomnianych zasobników energii elektrycznej.

ME odpowiada, że na obecnym etapie „nie przesądza, w którym kierunku rozwinie się regulacja i technologia, jednak opisany scenariusz jest prawdopodobny”.

Resort uznaje także za kwestię do rozważenia zgłoszony przez Lotos postulat „wsparcia sprzedaży aut elektrycznych dla klientów masowych przez wprowadzenie zmian do ustawy o kredycie konsumenckim i co za tym idzie wyłączenia leasingu konsumenckiego spod zapisów ustawy, dając szansę na rozwój tego produktu wzorem doświadczeń naszych południowych sąsiadów”.

Lotos podkreśla, że wraz z innymi instytucjami z Pomorza, przy wiodącej roli Grupy Energa, od kilku lat realizuje w Trójmieście projekt e-Mobility, udostępniając mieszkańcom Trójmiasta sieć stacji ładowania samochodów elektrycznych. Jednym z celów tego projektu jest zebranie statystyk związanych z wykorzystywaniem terminali ładowania przez różnych użytkowników, zbadanie oczekiwań i potrzeb właścicieli pojazdów elektrycznych, a także poznanie częstotliwości wykorzystania poszczególnych terminali.

Jak wskazuje Lotos, dane te pozwolą na zaplanowanie dalszej rozbudowy sieci ładowania, która zdaniem tej firmy będzie siecią komplementarną do aktualnie istniejącej infrastruktury stacji paliwowych.

Pełny raport z konsultacji Planu Rozwoju Elektromobilności jest dostępny na stronie Ministerstwa Energii pod tym linkiem.

red. gramwzielone.pl